Pośpiech i sprawy militarne - więc nie ma mowy, żeby grał na wyższym poziomie niż Heros.
Bardzo szybko zabrałem się za budowę miasta - oby mieć elitę i ściągać z nich podatki, przy okazji eksportując co się da, żeby wybronić się przed atakami przekupstwami.
Udało się, więc nie musiałem się irytować problemami.
Chociaż raz prawie przegrałem (druga przegrana z rzędu) - kiedy zacząłem wybierać się na inne miasta, moje miasto pozostawało praktycznie bez obrony. Czułem się jednak na tyle pewnie, że przekupowałem tylko co drugi atak każdego miasta. Na jedno przekupstwo mi zabrakło. Już miałem wczytać grę sprzed jakiegoś czasu, ale pomyślałem - poczekam, może wojowie zdążą wrócić i akurat pojawią się w takim miejscu, że zdążą do pałacu przed wrogiem. Czekałem. Statki wroga dopłynęły do wybrzeża. Czekałem. Wojownicy wroga ogarnęli się i zaczęli maszerować w kierunku pałacu. Czekałem. Wrogowie byli bliżej i bliżej. Już wiedziałem, że nie ma mowy by moi wojownicy wrócili, nawet nie było wiadomości o tym jak im poszło w mieście wroga. Aż tu nagle - wiadomość - udało mi się podbić wrogie miasto. Super - myślę sobie, podbiłem miasto a teraz przegram. Jednak bojową muzykę zastąpiła spokojna melodia. Atak wroga na moje miasto zakończył się. Podbiłem właśnie to miasto, które mnie atakowało!
Tyle z historyjki.
Tylko jedna ciekawostka - grając dotarłem do limitu wiadomości - po otrzymaniu 1000 wiadomości, żadna nowa nie przychodziła, nawet o daninach. Dopiero po usunięciu wszystkich wiadomości zaczęły przychodzić nowe - daninę otrzymałem w marcu.
Miałem to samo co bazylozaur, po tym jak Atlantyda zniknęła nadal co jakiś czas podbijała inne miasta.
Miałem też inny problem - przez dłuższy czas od postawienia Hurtowni Nue (od którego można było kupować Orychalk) żaden handlarz się nie pojawiał. Handel na pewno nie był zablokowany. Nawet wczytałem save od nowa. Chyba dopiero ponowne uruchomienie gry i wczytanie save pomogło. Ale to na pewno problem gry a nie misji.
Ogólnie misja bardzo fajna! Polecam. Po początkowych wyzwaniach militarnych można było sobie spokojnie rozbudowywać miasto, stawiać świątynie i te wszystkie piramidy. Atlas naprawdę to wszystko nieźle przyspieszył. Mapka miasta bardzo ładna, urozmaicona, ze zmieszczeniem wszystkiego trzeba było się trochę pogłowić.
Zamieszczam mój save jeśli kogoś zainteresuje.