Całkowicie się NIE zgadzam z moim przedmówcą.
Misja naprawdę jest fajnie zrobiona. Bardzo humorystyczne podejście do fabuły - jednym taki styl odpowiada, drugim nie. Mnie w tym wypadku całkiem się podobało. Do takich tekstów trzeba podchodzić z dystansem, a można się uśmiechnąc raz czy dwa.
Mapa na 5+. Duża, a naprawdę szczegółowa i nie monotonna. Nie było jednego miejsca, które pozostawione by było niedokończone. Miejsca na rozbudowę naprawdę sporo. Fajnie, że dodałaś parę trzęsień ziemii - dzięki temu rozgrywka nie była tak monotonna, a jednocześnie było to bardzo spójne fabularnie (Posejdon i te sprawy). Nie rozumiem zarzytu o rzece czy umiejscowieniu łąki - bez problemu można stworzyć prężne miasto na północy mapy, a srebro spokojnie wydobywać na wyspie.
Poziom trudności nie jest bardoz trudny, jest to typowa misja nastawiona na stworzenie prężnego miasta. Jednak dobre rozłożenie celów i kilka utrudnień (np. ataki Posejdona, który skutecznie blokował handel morski) sprawiają, że nie jest ona zbyt monotnna.
Kolonie też bardzo dobrze stworzone, nie za trudne, nie za łatwe, a mapy dopracowane.
Kilka uwag - nie lubię gdy zaraz na początku misji jesteśmy proszeni o towary. Dałbym parę lat więcej na rozkręcenie przemysłu. Dodatkowo przydałoby się więcej faktów podczas epizodów w mieście macierzystym.
Podusmowując - misja warta czasu każdego gracza 7/10