Nieśmiertelne Gry
Nieśmiertelne Gry => Zeus Pan Olimpu => Wątek zaczęty przez: hades w 19.12.2010, 18:34:17
-
Piszcie jakie śmieszne rzeczy przydarzyły wam się w grze
U mnie cerbera załatwił złodziej
-
Hmm... to dość niewiarygdne i dziwne.
-
mnie też to zdziwiło
P.S. To był dzik kalidoński nie cerber
-
ja np. miałem w mieście jak po zbudowaniu świątyni Aresa pojawił mi się w mieście smok Aresa i on się z Aresem zaczoł lać... nie wiem czy to był bug czy coś innego ale Ares pokonał smoka... ale potem on się znowu pojawił i tym razem zaczoł mi wilki ubijać ;]
-
To się nazywa trening bojowy :D
-
Mi się czasem zdarza taka sytuacja, że jak atakuje Zeus i zaraz po pojawieniu się natknie się na jakiegoś Jazona, Tezeusza czy innego herosa, to oczywiście chłopaki się leją, fajnie fajnie, potem jest informacja, że Zeus wygrywa i... Zeus sobie znika, nie robiąc mi szkód w mieście. W sumie spoko ;)
-
u mnie w świątyni Zeusa, zamiast jego wizerunków były posągi Dionizosa...
-
A mnie Hefajstos odwiedził 2 razy za pierwszym razem, przyszedł na drodze, ale później usunąłem drogę i jak przyszedł tak poszedł
-
u mnie w świątyni Zeusa, zamiast jego wizerunków były posągi Dionizosa...
Hehe, pamiętam ten bug w grze. :D Taka świątynia naprawdę fajnie wygląda. ;)
-
Ja miałem że Talos zabił Smoka czy Cerbera nie pamiętam.
U mnie też coś podobnego się zdarzyło
-
Potwór zaatakował świątynię bodajże Atlasa. Zatrzymał się na jednym z narożników i tułał się w tę i z powrotem po pojedynczym kwadracie, dopóki a) rzemieślnik nie zdołał dobudować nowej rzeźby, b) w pobliżu nie pojawiła się inna budowla która przykuła jego uwagę. Ale kulami ognia strzelał.
-
Jaki to był potwór?
-
Echidna.
-
O, kolejny kwiatek. W misji ,,Rozkwit Aten'' miasto Delos, pomimo iż jest ponownie rywalem (miasto podbite przez Persów) daje mi w prezencie drachmy. Widocznie
tabelka wydarzeń miłość jest silniejsza niż rozkazy władcy i nieważne, że to miasto nas nie kochało zbyt długo... ;D
-
Mi się przedwczoraj zdarzył taki kwiatek: klikam na stadion w celu sprawdzenia czy czynny (bo nie było ludzi na nim przez moment) i co widzę?
Konkurencja: Złote Jabłka Afrodyta ofiarowała Ci ten pomnik w dowód wdzięczności za zdobycie Złotych Jabłek.
Screen by był, ale prądem mi błyskali i nie zapisało na dysku. ;/
-
O, kolejny kwiatek. W misji ,,Rozkwit Aten'' miasto Delos, pomimo iż jest ponownie rywalem (miasto podbite przez Persów) daje mi w prezencie drachmy. Widocznie tabelka wydarzeń miłość jest silniejsza niż rozkazy władcy i nieważne, że to miasto nas nie kochało zbyt długo... ;D
Delos zostało podbite przez Persów, ale potajemnie wysyła drachmy i inne towary w nadziei, że zostanie odbite.
-
gram sobie spokojnie w misję "Puszka Pandory". Pojawia się hydra, (misja po kolonii) i oczywiście zaczyna sobie strzelać w handlarzy. Idzie sobie handlarz, hydra zabiła mu jednego wielbłąda, strzeliła w kolejnego a ten....
NADAL IDZIE, CAŁY CZERWONY, W DODATKU IDZIE BOKIEM! (Graliście kiedyś w heroesa V? Pamiętacie, jak chodzi rogata bestia? no to właśnie tak szedł wielbłąd!) Hydra została potraktowana miłą skałką z parku Ojcowskiego, a obok walczącego Heraklesa wraca sobie handlarz z czerwonym wielbłądem. heh.
-
(http://img191.imageshack.us/img191/6497/szosiestao.jpg)
No właśnie.. szo sie stao? :o
Bo nawet jak już byłby to błąd "usuniętej chwile wcześniej drogi" to.. jak on po bagnie idzie jak sie drogi na nim nie da zrobić? :P
-
gram sobie spokojnie w misję "Puszka Pandory". Pojawia się hydra, (misja po kolonii) i oczywiście zaczyna sobie strzelać w handlarzy. Idzie sobie handlarz, hydra zabiła mu jednego wielbłąda, strzeliła w kolejnego a ten....
NADAL IDZIE, CAŁY CZERWONY, W DODATKU IDZIE BOKIEM! (Graliście kiedyś w heroesa V? Pamiętacie, jak chodzi rogata bestia? no to właśnie tak szedł wielbłąd!) Hydra została potraktowana miłą skałką z parku Ojcowskiego, a obok walczącego Heraklesa wraca sobie handlarz z czerwonym wielbłądem. heh.
Haha, tego nie zauważyłam wcześniej :D Inspirujące, nie powiem...
A co do screena – a to nie jest tak, że dostawcy mogą łazić na przełaj najkrótszą możliwą drogą, byleby tylko istniało oficjalne połączenie obu części miasta?
-
A co do screena – a to nie jest tak, że dostawcy mogą łazić na przełaj najkrótszą możliwą drogą, byleby tylko istniało oficjalne połączenie obu części miasta?
Raz w życiu też tak miałem.
Wydaje mi się, że gdy nie ma połączenia drogowego a tragarz naprawdę musi dotrzeć z towarem do czegoś super ważnego (świątynia? piramida?), wtedy też idzie na przełaj najkrótszą drogą.
-
PS: jest połączenie drogowe :P
Odkryłem że potwór po prostu nie może zabić tego jednego wielbłąda. Ale efekty są
-
Mogą chodzić dostawcy z magazynu, którzy mają za zadanie "Zdobądź", a nie ma połączenia drogowego.
Chyba. ;)
-
Ten screen jest trochę śmieszny (dlatego zamieszczam go tutaj), niestety jak widać po lewej cała sytuacja nie jest tak śmieszna. Wszystko zaczęło się od ataku Hydry na agorę. Agorę odbudowano, a ludzie się rozleniwili... Nawet zbudowanie straganu ponownie i zasilenie całego sektora dostawczego nie pomaga. :<
EDIT: Hihi, a teraz mi się pojawił ten wspomniany już czerwony kupiec idący za resztą karawany :D Zamieścić screena?
-
Może za spichlerzem miałaś blokadę drogi którą zburzyła hydra przez co teraz domokrążca nie może iść po jedzenie? :P
-
O, dziękuję, była za tym magazynem z brązem (który właściwie miał tu nie stać tylko musiałam szybko przyjąć prezent :>).
Już działa. ;)
To dobra, ja zamieszczam tego czerwonego kupca o którym mówił Dragwen (jeszcze ze zburzoną blokadą drogi :P):
-
łoo, patrzcie!
Bo moją nową misje sprawdzam teraz.
I odkryłem że Atena chyba lubuje się w futrach wełniastych ;)
Szczerze, nie wiedziałem że ona ma takiego skilla. :D
Właśnie, brakowało mi coś boga od szop postrzygaczy...
-
Noooo... nawet w instrukcji jest napisane, że Atena błogosławi i postrzygaczy, i warsztaty oliwne :P
-
Nie wiem jak reszta, ale ja czasem z nudów czytam Pomoc (szkoda, że nie ma encyklopedii) i tam też to jest napisane.
Swoją drogą, lepiej nadawałby się Hermes (przynajmniej wreszcie by się na coś przydał... ;)*). Tylko by mu ranga zanadto skoczyła :P
Ale Atenę też można wyjaśnić. Ona lubiła zajmować się odzieżą, więc równie dobrze mogła szydełkować albo robić na drutach. :D
Hmmm, a błogosławi ktoś Mleczarnie? Oczywiście nie licząc Zeusa.
Mnie się kiedyś udało postawić kolumny tak, że jak wypłynęła lawa to ta kolumna, która stała na brzegu strefy zastygającej lawy (pół-lawa, pół-teren, a w edytorze jeszcze pole lawy), nie zawaliła się.
*mem (?) ze starego forum jeszcze. :P
-
*kooooopu*
Drobna wpadka tłumaczy.
Ponieważ nigdy mi się nie chce wołać wszystkich herosów jak jest kilka potworów :(, posłałam Perseusza przeciwko umęczonej strzałami Skylli.
I co? "Bellerofon uciekaprzed Scyllą!"
Tak, łącznie!
-
Takich wpadek jest więcej.
Sam widziałem, że jedno z bóstw pokonuje Atenę (a może to w drugą stronę) i komunikat jest po angielsku :)
-
Jak się robi wiele razy to samo, to nietrudno przysnąć.
Na przykład ustawianie faktów w edytorze, kiedy trzeba wyznaczyć zmiany statusów miasta...
EDIT: Teraz tak sobie myślę nad dokładnym znaczeniem tekstu: "Wielogłowa Scylla napotkała równego sobie..." ;) (Wiem, wiem, eventmsg)
-
Nie wiem, może tak miało być w scenariuszu, no ale nigdy się jeszcze z czymś takim nie spotkałem, więc nie sądzę 8) Zaatakowały mnie od razu 4 echidny, niezłą rozpierduchę zrobiły ;D
(http://i46.tinypic.com/j5h4i1.png)
-
Ares i Hermes ściągnięta z tej strony.
Jeśli to nie zamierzony cel twórców to myślę, że przyczyną mogą być strzelające wieżyczki, których stało sporo w tych okolicach. Zaraz jak pojawiła się echidna zaczęły strzelać i chwilę później pojawiły się kolejne zdublowane komunikaty o atakującym miasto stworze. Może gdyby nie zniszczyły tych wieżyczek, to by się zbugowało na całego i pojawiały w nieskończoność? ;D
W każdym bądź razie przyzwany bohater poradził sobie z nimi, ale oczywiście walczył ze wszystkimi 4, pojawiły się także 4 oddzielne komunikaty, że potwór został zabity i mogę postawić pomnik z tej okazji itp.
Miał ktoś również taki przypadek?
-
Acha... Niekatulane. Znalazłem temat na forum na temat tego scenariusza i było to zamierzone... Sorry za zaśmiecanie, no ale grałem już w wiele mapek i jeszcze nigdy czegoś takiego nie widziałem, więc myślałem, ze to jakiś bug ;)
-
Mieliście kiedyś -1 ryby?
(http://i.imgur.com/h9CTu8A.png)
-
Ja tam nie miałem ani -1 ryby, ani 80 oliwy... po co komu 80 dzbanów oliwy! :P
-
Czy to znaczy, że "poczęstowałaś" się jedną rybką ze spichlerza? ;) he he
Musisz ją teraz odkupić albo łap za wędkę :)
-
Ja tam nie miałem ani -1 ryby, ani 80 oliwy... po co komu 80 dzbanów oliwy! :P
Zawsze mam dużo. Jakoś nie mam nawyku zaznaczać 'nie kupuj', bo potem zapomnam zaznaczyć na kupuj i mam 'nieurodzaj'
Czy to znaczy, że "poczęstowałaś" się jedną rybką ze spichlerza? ;) he he
Musisz ją teraz odkupić albo łap za wędkę :)
:)
-
Przypomniało mi się coś śmiesznego. Gdy ostatnio grałem w jakąś misję, moje miasto zaatakował Dionizos. Przechodząc ulicami mojego polis natknął się na myśliwego i rozpoczęła się walka. Jakież było moje zdziwienie gdy pijany bóg natychmiast uciekł. Zwycięzcą okazał się myśliwy!
Drugim razem (chyba też w tej samej misji), sytuacja się powtórzyła - Dionizos atakuje. Tyle, że akurat wtedy miałem spore problemy z niezadowoleniem mieszkańców i na ulicach grasowali bandyci. Runda druga - Dionizos vs bandyta. Zgadnijcie kto wygrał. Oczom nie wierzyłem. Pierwszy raz cieszyłem się, że mam w mieście tak bohaterskich łotrów. ;D
Gdybym mógł, obu uhonorowałbym pomnikiem. :)
-
Nigdy mi się coś takiego nie zdarzyło. Ale w sumie ma to sens. :) Dionizos nie jest raczej skory do walki, woli przy najmniejszym napotkanym oporze wrócić do uczty i picia.
Mieliście kiedyś -1 ryby?
Jak to zrobiłaś?
Pewnie nie zwróciłaś uwagi, ale czy kiedy następna ryba dotarła do spichlerza to pojawiła się tam (i miałaś 1 rybę) czy nie pojawiła się i miałaś 0?
-
Nie wiem jak to się stało. Dałam pauzę w grze, aby przywołać Atalantę, bo uzbierałam mięso i jak chciałam odznaczyć gromadzenie, to zauważyłam '-1 ryby'. Chyba jakiś błąd gry.
-
(http://i.imgur.com/JwmbF8W.png)
Akurat sprawdzałem jedną mapkę gdy zaatakował Atlas. Chwilę bił się z Hermesem i Odysem, po czym 'zawiesił' się na moment, potem odblokował i uderzył w Odysa. Chyba był glitch w Matrixie, bo teraz mam w mieście posąg Odysa oraz Hermesowego pocisku. Dodam do kolekcji :D
-
U mnie też Atlas zrobił sobie kiedyś posąg z mojego herosa.
-
Podczas testów moich misji najdziwniejsze rzeczy się dzieją. Na przykład, tym razem złapałem Apolla do klatki ;D
(http://i.imgur.com/r67s2oa.png)
Jako że Apollo zaatakował chwilę przed wyruszeniem do kolonii, to zwyczajowo chciałem boga spowolnić za pomocą kolumn. Ten zniszczył kilka, potem ja zbudowałem kolejnych kilka, i poszedłem obejrzeć miasto... tylko jakoś za cicho było, żadnych trzasków i walących się kolumn, to poszedłem sprawdzić. A tutaj Apollo zatrzymał się w pół kroku.
Dla potrzeb naukowych odczekałem kilka miesięcy, potem usunąłem większość kolumn, ale Apollo dalej z uporem maniaka w pół kroku pozuje. No cóż, może mu się kiedyś znudzi :D
-
Hmmmm... nie wiem czy to śmieszna rzecz, czy może błąd: podczas grania zaatakował mnie Atlas. Mam świątynie Hadesa i doszło do starcia Atlas-Hades, które wygrał ten drugi. Atlas powinien pokornie odejść i zniknąć, ale (pomimo przegranej z Hadesem) postanowił dalej niszczyć miasto...
-
Ja w ogóle ostatnio mam taką sytuację często - albo zły bóg dostaje łomot, ale to zlewa, albo np. atakuje Dionizos, przechodzi przez miasto nic nie psując (nikt za nim nie wychodzi) i znika.
-
Przeglądałem niedawno forum w poszukiwaniu ciekawych misji do porównania ustawień, ściągnąłem misję pt "Góry i Łąki" użytkownika SexiAguś. Odpalam misję i sprawdzam jak ustawienia epizodów mają się do samej gry. Ambrosia, ciach ! Nowy epizod, hydra atakuje. Sprawdziłem co mi było potrzebne, ambrosia, ciach ! Nowy epizod, hydra atakuje !!
-
Podczas prac nad kolejną misją spotkała mnie taka niespodzianka. Sam nie wiem jak to zrobiłem. Chyba jakiś błąd edytora. Zobaczcie screena.
-
Przyznam że nie wiem jak to wytłumaczyć. Pierwszy raz takie coś widzę. Musiałeś naprawdę 'namieszać' :D
-
Prima aprilis było dwa dni wcześniej. ;)
Hmm, no tego chyba jeszcze nigdy nie widziałem. Olimp tak daleko na północ. ;) ... tak, tak, o podaż koni chodzi... tak?
-
Au contraire, monssieur, akurat Olimp jest jak najbardziej dobrze umiejscowiony :P
-
Ale gafa.
;)
-
mam problem bogowie mi sie laguja a nie wiem co mam zrobic (w necie nic nie ma) jak mam to naprawic?
-
Być może masz na myśli ten sam problem co tutaj:
http://n-gry.pl/forum/index.php?topic=993.20
-
Kolejny kwiatek ;D
-
Co ty wyprawiasz z tą grą :D
-
Po prostu cuda niewidy! Nie uwierzycie, ale ta moja misja jest na maksa pogięta. Podczas testowania, zbudowałem Bramy Hadesa i wszystko fajnie, gdyby nie fakt, że po jakimś czasie Cerber obrócił się przeciwko mnie! Zaczął nawet niszczyć świątynię swego pana! Musiały mi się jakieś pliki w grze chyba uszkodzić, że mam takie dziwne sytuacje.
-
Już wiem co było nie tak. Błahostka. Po prostu w kolejnym epizodzie nie udostępniłem budowy Bram Hadesa w zakładce mitologii, co przyczyniło się do tego, że Cerber wychodził ze świątyni i od razu się na nią rzucał. Wyglądało to wprost komicznie :)
-
Hmm, nie miałem pojęcia, że to może tak zadziałać.
Ciekawa ciekawostka. ;)
-
Po walce Zeus vs. Atlas, w moim mieście została pamiątka po tej bitwie ;)
Jest to błyskawica Zeusa, którą Atlas zmienił w kamień. Swoją drogą - niezły pomnik po wygranej bitwie bogów.
-
Ciekawe, że w ogóle taką możliwość zaimplementowali. :)
-
Podejrzewam raczej że to oversight niż celowy zabieg; pewnie błyskawice i inne boskie pociski traktowane są jak takie same obiekty jak owce czy piesi, no i mamy z tego powodu takie 'pomniki' ;)
-
Grając w nową misję Neoptolemosa (Demeter i Kore), Cerber zburzył mi magazyn - a właściwie nie zburzył ;)
-
No ba, każdy wie że oliwa to źródło zdrowia i sprawia że naczynia ją przechowywujące stają się niezniszczalne ;)
Mnie też się tak raz zdarzyło, co ciekawsze - też z dzbanami oliwy :D
-
Szkoda, że nic z tą ocalałą oliwą nie można zrobić.
Mi to się zdarzyło jak magazyn się palił i w końcu zawalił.
-
gram sobie spokojnie w misję "Puszka Pandory". Pojawia się hydra, (misja po kolonii) i oczywiście zaczyna sobie strzelać w handlarzy. Idzie sobie handlarz, hydra zabiła mu jednego wielbłąda, strzeliła w kolejnego a ten....
NADAL IDZIE, CAŁY CZERWONY, W DODATKU IDZIE BOKIEM! (Graliście kiedyś w heroesa V? Pamiętacie, jak chodzi rogata bestia? no to właśnie tak szedł wielbłąd!) Hydra została potraktowana miłą skałką z parku Ojcowskiego, a obok walczącego Heraklesa wraca sobie handlarz z czerwonym wielbłądem. heh.
Też tak miałem tyko że hydrę chciałem pokonać łucznikami. I jena z nich cała czerwona i kulawa jak ten wielbłąd (choć ja nazywam go osłem) ucieka z powrotem do miasta. :)
-
Jedyną śmieszną rzeczą z jaką się spotkałem to Talos uciekający w popłochu przed łucznikami.
A było to tak...
Gram sobie w misję Ares i Hermes i atakuje mnie Talos a pilnie potrzebuje marmuru, więc wysyłam oddział łuczników do kamieniołomów i zaczęła się walka Talos VS sześciu łuczników. I właśnie wtedy wypadłem z krzesła i prawie wypadłem przez okno - TALOS UCIEKAŁ i bał się podejść, to ja łucznikami podchodziłem i podchodziłem aż w końcu się Talos wściekł i rozwalił oddział, potem powtórka tej sytuacji. Oni sobie walczyli a kopacze sobie spokojnie kopali marmur i granit i sobie szli spokojnie do miasta :o
-
Też, jak gram, mam takie wrażenie że otwory uchodzą przed salwami z dystansu, a przynajmniej kilkoma pierwszymi pociskami. Potwór jednak szybko cofa się i pożera całą armię :P
-
U mnie tak nie było, uciekał przez co najmniej 7 minut,
...
CZĘŚĆ WIADOMOŚCI WYDZIELONA DO INNEGO WĄTKU: Narzędzie programistyczne używane do tworzenia Zeusa (http://n-gry.pl/forum/index.php?topic=1228.0)
-
Muszę zapytać rzemieślników na agorze z czego robią płytki chodnikowe...
(http://n-gry.pl/forum/index.php?action=dlattach;topic=668.0;attach=1886;image)
...bo jak widać, opierają się nawet powodzi! :D
EDIT: Aż mnie podkusiło, podobnie jak to w tej reklamie Vidaronu ostatnio...
"Co się stało!?"
"Powódź nas zalała na 6 lat!"
"A agora nic!"
-
Czyżby płytki z tytanu? :)
-
A może pumeks? ;)
-
Czyżby płytki z tytanu? :)
A może pumeks? ;)
;D
Jak tylko się dowiem, to się podzielę informacją :D
-
Czyżby płytki z tytanu? :)
A może pumeks? ;)
Panowie, toż to zwykłe płytki mamurowe przeźroczystym Vidaronem pomalowane są :)
-
Właśnie byłem świadkiem jak Tezeusz ubił Cerbera! Nie wiedziałem, że to możliwe.
-
Czyżby płytki z tytanu? :)
A może pumeks? ;)
;D
Jak tylko się dowiem, to się podzielę informacją :D
Nie znacie się, toż to zwykły dok jest. :P
-
Czyżby płytki z tytanu? :)
A może pumeks? ;)
;D
Jak tylko się dowiem, to się podzielę informacją :D
Nie znacie się, toż to zwykły dok jest. :P
panowie toż to wrota do królestwa posejdona!
-
Gram sobie spokojnie w Zeusa, aż tu nagle- pstryk- brak prądu, dosłownie na sekundę. Komputer wyłączył się i po chwili włączył z powrotem. Postanowiłem więc dokończyć grę. Odpalam Zeusa, wchodzę na swoje konto, ale nie ma opcji kontynuowania misji ???, więc wczytuję ,,Autosave replay’’ i… wszystkie drzewa ścięte do pnia. :D Po chwili wiadomość ,,Danina’’ , ,,100 ludzi’’ ,,500 ludzi’’ ,,1000, 2000 i 3000’’ ( w ciągu jednego miesiąca !). ;DOglądam miasto dalej. Kamieniołomy zniszczone, mury łamią prawa grawitacji, 0 ludności ale dostawcy, czekają wiernie na instrukcje a tragarze depczą sobie w miejscu. Z ciekawości otwieram mapę świata. Atlantydę wydmuchało do Europy, a konkretnie na Grecję.
,,W dzisiejszym świecie chwila bez prądu sprawia, że nastepuje apokalipsa’’
-
Jeszcze nigdy nie miałem, żadnego z takich usterek, a tym bardziej wszystkich naraz.
Musiałeś mieć niezłe szczęście, że akurat w taki sposób plik stanu gry się uszkodził. ;)
-
Moje dobre serce obróciło się przeciwko mnie :(
-
Haha, pamiętam to z misji bazylozaura :D
-
Naprawdę w mojej misji było coś takiego? W której? Nie kojarzę jakoś.
-
W tej o synu Orfeusza. Gdy spełniło się prośbę o uzbrojenie, miasto napadał Dzik Kalidoński ;)
-
No tak, teraz sobie przypominam. Nie wiedziałem jednak, że wyskoczy taki komunikat. Myślałem, że będzie tylko informacja o zbliżającym się dziku :). Nie moja wina, że edytor działa tak a nie inaczej. Szczerze mówiąc, to trochę posiedziałem nad rozwiązaniem problemu z napaścią dzika. Misja i tak była dość trudna dlatego chciałem żeby gracz najpierw wybudował świątynię Hermesa (burząc jednocześnie wyrocznię Apolla - żeby nie było za łatwo) a dopiero później zmagał się z potworem. Inaczej byłoby za trudno, zwłaszcza, że dzik miał być niszczycielski. W tym celu wybrałem prośbę o towar, którym nie handlowało żadne z miast i jedynie Hermes mógłby ją spełnić (co skutkowało atakiem dzika).
-
Sprytne rozwiązanie :)
-
Taka sytuacja - rybki się pasą na trawce :)
-
Hehe. To pewnie jeden z tych błędów w nowej misja Haspena, który znalazłeś? :)
-
Właściwie tak, ale ten błąd był skutkiem wczytania gry.
-
Jednak ewolucja robi swoje, także i u mnie :)
-
Musicie mnie nauczyć hodować te naziemne ryby, bo u mnie nigdy ich jeszcze nie było :(
-
Z tego co dobrze pamiętam, to poszedłem na łatwiznę i pozbyłem się Krakena deszczem meteorytów :P. Rybkom się to nie spodobało i wyszły na ląd :D.
-
Oto Artemida o Rubensowskich kształtach :)
Taki jakiś błąd graficzny. Pierwszy raz coś takiego widziałem. Po ukończeniu świątyni, posąg bogini wyglądał już normalnie.
-
A może rzemieślnik fajtłapa i potrzebował więcej marmuru na ewentualne poprawki :P
-
:D
Mi się takie rzeczy nie zdarzały. Obracałeś widok kamery?
-
Nie zdążyłem, bo po zrobieniu tego screena, rzemieślnik dokończył pracę.
-
W misji Architekt Tubmarinus, odwiedzila mnie afrodyta w trakcie wypowiadania slow Chce byc przez ciebie kochana.. wtedy mniej wiecej skonczylem budowe swiatyni hermesa ktory powiedzial ; Prosze pozwol mi spelnic to niezwykle zyczenie(mialem zalegla prosbe) ^^
-
Niezły "timing". :D
-
Szałas-paradoks.
Mieszkańcy zadowoleni, choć ich nie ma. Nie przeszkadza im to jednak w rozpaczliwym poszukiwaniu żywności, mimo że wcale nie ma jej tak mało ;)
-
A takie cuda wianki dzieją się gdy jednocześnie ukończymy epizod kolonijny i zniszczone zostanie nasze miasto macierzyste :P
EDIT: Przepraszam za dwa te same zdjęcia ale nie wiem jak to skasować
Usunięte. - dop. ziemek8 18:19 - 03.07.2017
-
Czegoś takiego jeszcze nigdy nie widziałem! :D
-
A takie cuda wianki dzieją się gdy jednocześnie ukończymy epizod kolonijny i zniszczone zostanie nasze miasto macierzyste :P
Eksperymentujemy z edytorem, co? ;)
-
Testowałem misję (mam ją zamiar tu zamieścić, więc nie chcę zbyt spoilerować ;) ). W kolonii otrzymałem prośbę o herosa, w celu obrony miasta przed potworem. Kiedy nadeszła już ostatnia chwila, herosa wciąż nie było, więc postanowiłem szybko ukończyć kolonię. Zawsze jednak nie mogłem zdążyć i pojawiał się ten czerwony ekran śmierci głoszący fiasko :P . Kilka razy próbowałem wczytać grę od ostatniego autozapisu, lecz sytuacja się powtarzała :-\ . W końcu zarezerwowałem towary, dałem kod ambrozji i zwolniłem tempo gry (choć to akurat raczej nic nie dało). I wtedy zamiast fiaska- ekran zwycięstwa :D , no więc kontynuuję, powrót do macierzy i po chwili przechodnie zaczęli zostawiać windosowe smugi. Na mapie ogólnej moje miasto było pokazane jako zniszczone, a po próbie powrotu do budowy mogłem popostawiać kilka budynków na mapie Grecji :P (tak powstał drugi screen).
-
Oto Dionizos chodzący po wodzie. Czyżby nawiązanie do chrześcijaństwa? ;)
-
No pewnie, a nie zdziwiłbym się gdyby i zamiana wody w wino przychodziła mu z łatwością ;D
I cóż me oczy widzą? Nowa mapka? Znów coś tworzysz? ;)
-
I cóż me oczy widzą? Nowa mapka? Znów coś tworzysz? ;)
Tworzę cały czas, tzn. od czasu do czasu :). Niestety mój słomiany zapał zwykle nie daje mi skończyć misji. Dlatego, choć nieraz ze świetnymi pomysłami, to mam wiele niedokończonych misji. Jakoś później brak mi weny by je doszlifować.
Jeżeli jednak chodzi o mapę ze screena, nie jest ona mojej produkcji. Pobrałem misję z Heavengames.com i w niej właśnie na takie cuda natrafiłem.
-
Broniłem się przed Persami w "Wojnie Peloponeskiej" i wysłałem swoich miotaczy kamieni. Jeden z oddziałów uciekał w popłochu. Uśmiałem się jak zobaczyłem jego nazwę :D
-
Podczas prac nad kolejną misją spotkała mnie taka niespodzianka. Sam nie wiem jak to zrobiłem. Chyba jakiś błąd edytora. Zobaczcie screena.
Konie można było sprzedawać w angielskim demie Zeusa, grając Tafos.
-
Zatopienie Atlantydy. Niby taki armagedon, a kamienne pomniki Atlasa dość swobodnie unoszą się na wodzie :o
Czy wirtualna fizyka przerasta tylko mój komputer? :P
-
Kolejna "śmieszna rzecz" u mnie.
Kryzysowy magazyn, czyli budowanie na skraju limitu danych :P.
-
Podziwiam to, że ci się chciało grać przez ponad 2000 lat
A ten skarbiec to chyba po inflacji :D
-
:D Magazyny coraz mniejsze, a skarbiec coraz większy.
O kurczę, rzeczywiście, to już N.E. Jak tam świat się ma za 150 lat?
Cały czas tak się wyświetla ten magazyn?
Nawet jak wczytasz grę?
-
Podziwiam to, że ci się chciało grać przez ponad 2000 lat
A ten skarbiec to chyba po inflacji :D
Haha ;D
Inflacja leci do góry, jak sie sprzedaje drewno po 9999 dr za klocek. A datę to kiedyś na jakiejś starej samoróbce sobie ustawiłem bodajże na 2017 rok, i tak jakoś zleciało :P
O kurczę, rzeczywiście, to już N.E. Jak tam świat się ma za 150 lat?
Nieciekawie, ciągle brakuje żywności i oliwy, a bezrobocie zatrważające :(
Cały czas tak się wyświetla ten magazyn?
Nawet jak wczytasz grę?
Nie wiem. Zrobiłem screna i zburzyłem magazyn oraz parę innych niepotrzebnych rzeczy.
P.S. Nie wiem czy to jakoś mocno śmieszne, ale powyżej 51200 ludności wykres nie mieści się w ramce. Taka ciekawostka.
-
Przyznam że nie wiem jak to wytłumaczyć. Pierwszy raz takie coś widzę. Musiałeś naprawdę 'namieszać' :D
W angielskim demie była misja z Tafos gdzie też było miasto, kupujące konie.
-
Witam po krótkiej przerwie :)
Niedawno postanowiłem sobie odświeżyć Zeusa i rozegrać po kolei jeszcze raz wszystkie kampanie i spotkałem się z dwoma zabawnymi zdarzeniami:
1) Może nie jest to jakoś specjalnie śmieszne ale na swój sposób ciekawe. Otóż we "Wojnie w Troi" w epizodzie kolonialnym (tym z Hektorem) podczas ataków Aresa, Hefajstos wysyłał Talosa do walki z jego strażą. Ponadto zanim do nich doszedł, było już po ataku.
2) Ta sama kampania, druga kolonia. Afrodyta porwała z mojego miasta pewnego osobliwego obywatela... Zresztą, spójrzcie sami na załącznik ;)
-
Afrodyta bierze co popadnie. :D
Bogata ta kolonia... ponad 100 000 drachm!? :O
-
Bogata ta kolonia... ponad 100 000 drachm!? :O
Na szczęście skarbiec można zabrać z miasta macierzystego, a w tej misji można tam ładnie zarobić na eksporcie i opodatkowanej elicie, nawet na najwyższym poziomie trudnosci rozgrywki. ;)
Swoją drogą pozycja maszerujących dostawców pozbawionych wózka, też jest dość zabawna :P
-
Długo mnie tu nie było, więc muszę nadrabiać zaległości...
Misja "Nadmorska cywilizacja". W pierwszym epizodzie musimy wezwać Heraklesa do poszerzenia cieśniny oraz pokonać Scyllę, dla której nie chciało mi się fatygować Odyseusza. Posłużyłem się za to łucznikami do jej likwidacji (bardzo dobra metoda - żołnierze okładają szkaradę strzałami aż gwizda, podczas gdy ta, jest z wody dla nich całkiem nieszkodliwa ;)). Efekty pierwszego zadania widzimy w drugim epizodzie, kiedy to woda zalewa okolicę żerowania potwora, w tym miejsce bytowania oddziałów. Co ciekawe chorągwie nie poddały się powodzi, a miejsce zatopionych łuczników zajęła nowa ekipa twardo stąpająca po tafli wody ;D
-
Ha! :D Działa to tylko na oddziały które były tam postawione przed powodzią czy inny oddział też możesz postawić i wejdą na wodę?
-
Poczyniłem badania z których wynika, że przestawianie chorągwi po zalanym terenie jest możliwe przez około miesiąc od powodzi, ale i tak nie za każdą próbą się to udaje, tzn. tylko jedna na kilka prób (nie wiem od czego to jest zależne - losowo?) przynosi skutek przeniesienia chorągwi na/we wspomnianym obszarze.
Kiedy uda nam się jednak postawić na wodzie sztandar stojący wcześniej na lądzie, żołnierze podejdą do brzegu - nie wejdą "do" morza.
Kiedy uda nam się jedynie przestawić stojący już wcześniej na wodzie sztandar, żołnierze swobodnie się przemieszczają po jej tafli.