Nieśmiertelne Gry Szukaj
Nieśmiertelne Gry

Autor Wątek: Dzienniki Tangathurist (dziennik Dwarf Fortress)  (Przeczytany 32953 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Haspen

  • Gracz
  • *****
  • Wiadomości: 1288
  • Płeć: Mężczyzna
  • Panie Peasley, gdzie jest mój Earl Grey?
    • Zobacz profil
Dzienniki Tangathurist (dziennik Dwarf Fortress)
« dnia: 23.07.2012, 23:49:12 »
//Jakowoż Anelg była poniekąd zainteresowana, oto moje zapiski z 'oczu krasnoluda' dowodzącego moją najnowszą fortecą w tej grze - Tangathurist. Ładnie brzmi po krasnoludzku, ale tłumaczenie to 'Zdeptany Sztylet' :P
//Jak ktoś nie wie, co to Dwarf Fortress, to odsyłam do tematów na forum tudzież kochanego wujka Google ;)

1. Pierwsze Wpisy, czyli Haspen tradycyjnie ginie w makabryczny sposób.

1szy Granit, 144

Przybyliśmy na miejsce. Czarne wzgórza, a u podnóża strumyk. Słyszymy świst wiatru i widać garstkę szczurołaków. Pewnie jest tu przepaść...
Imię me to Iden, zwany przez przyjaciół 'Haspen', jestem administratorem Machiny Niebezpieczeństw. Ja, górnik Fikod, kamieniarze Morul i Inod, cieśla Cerol, rolnik Minkot oraz kowal Thob zakładamy tutaj nowe krasnoludzkie osiedle, zwane Tangathurist. W języku ludzi to 'Zdeptany Sztylet'.
Już zaczęliśmy wykop tunelu wejściowego oraz placu zbiórek. Zaraz za nim, a raczej pod nim, będzie główna strażnica i zarazem baraki dla przyszłych wojaków miasta.
A dalej hale, tunele, jadalnia i spiżarnia. Czas zabrać się do roboty!

4ty Granit, 144

Prace wrą - Fikod dłubie w kamieniu a nasi kamieniarze już kują krzesła, stoły i drzwi. Nasz kowal i rolnik nie będą mieli dużo do roboty na tą chwilę.

2gi Łupek, 144

Pierwsze pomieszczenie wykute! Wstawiliśmy tam łóżka by móć gdzie spać.
Tunel wejściowy został zabezpieczony uwiązanymi kundlami, a niedługo dodamy proste pułapki zrzucające kamienie na głowy wrogów.

21szy Łupek, 144

Pierwsza sala oraz jadalnie gotowe! Poza górnikiem, wszyscy gładzą kamień i polerują powierzchnie. Porządek i piękno muszą być!
Niedługo będziemy wstawiać nasze kamienne meble do odpowiednich komnat. Potem zajmiemy się spiżarnią, pokoajmi do obróki żywności i oczywiście uprawą grzybów.

25ty Łupek, 144

Kując spiżarnię, Fikod natknął się na pokłady oliwinu! To daje duże szanse na znalezienie skupiska rudy platyny. Kto wie, może będziemy mieli dla jesiennej karawany platynowe kubki na sprzedaż!

2gi Felsyt, 144

W końcu dostałem krzesło i stół. Mogłem się w końcu zabrać do pracy rachunkowo-kwatermistrzowskiej. Ktoś przecież musi zliczyć cały ten ekwipunek!

1szy Hematyt, 144

Na Laltura! Toż to już lato! Trawa schnie w zastraszającym tempie, a deszczu nie było od kilku tygodni. Nadzwyczaj suchy i gorący klimat, nie ma co.

20ty Hematyt, 144

Prawie wszystkie podstawowe komnaty wykuliśmy jak trzeba!
Tunel wejściowy zabezpieczony a zapasy wniesione do środka. Teraz czas gładzić kamień i wykuć wnęki sypialne oraz warsztaty.
Na zewnątrz nadzwyczaj spokojnie - lokalna zwierzyna jak i zwierzołaki z przepaści jeszcze nas nie nękały.

25 Malachit, 144

W naszym przytułku prace idą powoli. Każdy ma coś do roboty, ale tempo nieco zwolniło. Do jesiennej karawany jeszcze sporo czasu a okolica jest nadwyraz spokojna.
Chyba polubię to miejsce, nawet jeśli to nie są hale mojego ukochanego Górskiego Domu.

15ta Galena, 144

Fikod dokopał się do złoża amazonitu! Nie jest to zbyt wartościowy rodzaj klejnotu ale to zawsze coś na sprzedaż dla karawany.

1szy Wapień, 144

Jesień. Musimy się pospieszyć - niedługo karawana a nie mamy nic do zaoferowania w zamian za potrzebne narzędzia i zapasy.
PS: Nasza suka urodziła śliczne szczenię. To bardzo dobrze! Psy bojowe są bardzo przydatne.
PPS: Kazałem przygotować mi jakiś płaski stół i parę kamiennych narzędzi. Muszę zrobić nieco kamiennych błyskotek. Błahe to, ale musi wystarczyć.

5ty Wapień, 144

Teraz druga z suk powiła szczeniątka, aż dwa.
A ja siedzę w kącie i kuje te cholerne amulety i posążki. Jeden nawet przypominał krasnoluda.

13ty Wapień, 144

Karawana z Górskiego Domu! Tak szybko?
Nie było nigdzie wozów - zapytałem, gdzie są wozy? Wyszło na to, że nasz przytułek jest zbyt trudno dostępny przez te wszystkie głazy walające się po okolicy. Będzie trzeba oczyścić teren, ale to innym razem.

16ty Wapień, 144

Shruk! Te podłe małpo-gobliny atakują! Ich wrzaski słychać z daleka. Nasza cieśla, Cerol, zobowiązała się stanąc do walki wraz z ochroniarzami karawany oraz naszymi psami obronnymi.
Miejmy nadzieję że ta szóstka, plus nasze proste pułapki sprawią, że te krwiożercze kurduple uciekną z piskiem.

18ty Wapień, 144

Hurra! Ledwo trzy shruk padły od kamieni spadających im na głowę, a reszta uciekła!
Zebraliśmy ich lichy, miedzany ekwipunek. Część sprzedamy, a kilka tarcz zostawimy do obrony.
PS: Cholera, skończył nam się alkohol. Trzeba postawić gdzieś destylarnię i zrobić nieco wina z grzybów.

22gi Wapień, 144

NAsze woły pociągowe zostały szczęśliwymi rodzicami, dobrze, bardzo dobrze! Będziemy mieli więcej jedzenia na zimę niż się spodziewałem.
Od karawany niestety nie kupiłem wiele, bo wiele tez nie mieli. Kilka sztabek brązu, beczke likieru, stalowy miecz słabej jakości oraz garść związanego ropuszego korzenia.
Przywódca kupców słyszał, jakoby centaury dowiedziały sięo naszej osadzie i kontemplują wizytę swoich kupców u nas. Byłoby przyjemnie, gdyby wpadli. A nuż coś ciekawego się od nich zakupi!

1szy Piaskowiec, 144

Posprzątaliśmy zwłoki shruk, a ja miałem czas porozmawiać z wysłannikiem króla. Zamówiłem węgiel i alkohol.

*odtąd pismo jest krzywe i mniejsze*

1-8-144

Zwę się Thob. Kowalem jestem.
Z żalem muszę zapisać, że nasz administrator nie żyje. Jeno słyszeliśmy jego wrzaski gdy był zagryzany przez wielkiego pająka który wyszedł z przepaści.
Ot, pierwsza krasnoludzka ofiara Tangathurist. Ciała, oczywiście, nie możemy póki co odzyskać.
Ktoś zajmie jego miejsce jako przywódcy, a w tymczasie ja zajmę się papierkową robotą.
Wysłannik królewski, wraz z karawaną, pospieszył do Górskiego Domu by zaalarmować królową o naszej sytuacji.

17-8-144

Słyszeliśmy wrzask. Szybko spytałam, kto ostatni wychodził na dwór.
Cieśla Cerol. Cholera, Fikod wyjrzał na dwór i zauważył grupkę wielkich jaszczurów gryzących jakieś świeże zwłoki...
Ukręciłabym łeb temu biurokracie, który nas tu wysłał. Po cholerę w takie miejsce...

19-8-144

Na Asen! Imigranci! Tak szybko? Przybyła ich siódemka, wśród nich skórniczka z mężem, gorzelnik, rzeźnik i rolnik.
Jeden z chłopów imieniem Monom wykazał talent do liczb do mu przekazałam księgi rachunkowe. Inny dostał szmatkę i kazałam gładzić tunele.

23-8-144

Wraz z imigrantami pojawiły się możliwości szybszego rozwoju, co pozwoliło nam zbudować odpowiednie warsztaty.
Rzeźniczka Dastot właśnie ubiła nasze woły i ich maleństwa. Mamy mięsa pod dostatkiem.
Nasz nowy księgowy Monom dostał własny pokój, krzesło i stół, by mógł pracować z dala od rozmów w jadalni.

//To tyle na dziś. Bez obrazków, bo nie ma co obrazować póki co ;)
World of Horror - a reszta gier może się schować :P
Czym się mogę pochwalić na N-Gry.pl - Misje i gry otwarte (2010-2019)

Anelg

  • Nie do końca
  • Gracz
  • *****
  • Wiadomości: 388
  • Płeć: Kobieta
  • Lurker? Zaglądaczka? Nieważne :P
    • Zobacz profil
Dzienniki Tangathurist (dziennik Dwarf Fortress)
« Odpowiedź #1 dnia: 24.07.2012, 08:47:13 »
To ciekawy teren, skoro od czarnych wzgórz i strumyka przeszło się aż do niemalże suszy. ;)

Ten kowal... była kobietą? ;)

Cytuj
Jeden z chłopów imieniem Monom wykazał talent do liczb do mu przekazałam księgi rachunkowe.

Tam nie powinno być "to/więc"? ;) Swoją drogą skoro już przy imionach znów jesteśmy, to czy jak na księgowego przystało, lubi samotność?

Haspen

  • Gracz
  • *****
  • Wiadomości: 1288
  • Płeć: Mężczyzna
  • Panie Peasley, gdzie jest mój Earl Grey?
    • Zobacz profil
Dzienniki Tangathurist (dziennik Dwarf Fortress)
« Odpowiedź #2 dnia: 24.07.2012, 09:17:10 »
Bazalt, gnejs, gabbro i granit to naprawdę ciemne kamienie ;)

Rzadko kiedy mam cierpliwość sprawdzać błędy po północy :D I tak, kowal jest kobietą.

Co do samotności księgowego, to nie patrzyłem jeszcze na kartę cech charakteru. Jak nie zapomnę, to sprawdzę ;)
World of Horror - a reszta gier może się schować :P
Czym się mogę pochwalić na N-Gry.pl - Misje i gry otwarte (2010-2019)

Haspen

  • Gracz
  • *****
  • Wiadomości: 1288
  • Płeć: Mężczyzna
  • Panie Peasley, gdzie jest mój Earl Grey?
    • Zobacz profil
Dzienniki Tangathurist (dziennik Dwarf Fortress)
« Odpowiedź #3 dnia: 24.07.2012, 13:43:47 »
2. O włos od masakry.

23-8-144

Wraz z imigrantami pojawiły się możliwości szybszego rozwoju, co pozwoliło nam zbudować odpowiednie warsztaty.
Rzeźniczka Dastot właśnie ubiła nasze woły i ich maleństwa. Mamy mięsa pod dostatkiem.
Nasz nowy księgowy Monom dostał własny pokój, krzesło i stół, by mógł pracować z dala od rozmów w jadalni.

20-9-144

Och nie! Nasza główna rolnik, Minkot, właśnie oszalała! Biega nago po powierzchniowych skałach, wzywając jakieś demony czy coś z tego rodzaju.
Szkoda jej, miała zaledwie pięćdziesiąt lat! Gdy już umrze z wycieńczenia, postaramy się ją godnie pochować.

6-10-144

Nadeszła zima. Fikod dokopała się do żyły srebra w naszych przyszłych katakumbach, psuje to nieco nasze plany.
Zrobi się jakąś furtkę co by w przyszłości dało się srebro wydobyć.

12-10-144

Shruk! Shruk nadchodzą! Pewnie po drodze zeżarły karawanę centaurów!
Zatrzasnęliśmy klapy wiodące z punktu handlowego w dół, do baraków, i zablokowaliśmy schody kamieniami i gruzem.
Szkoda naszych psów bojowych, ale mówi się trudno.


Wejście zablokowane murem z niebieskiego kamienia.

13-10-144

Słyszeliśmy piski i szczekanie. Biedne psiaki. Shruk wciąż są na górze, więc nie możemy wyjść na zewnątrz. Mam nadzieję, że szybko się znudzą i odejdą.


Martwe psy, martwe shruk, krew dookoła.

17-10-144

Górnik Fikod została wybrana naszym nowym przywódcą, takowoż jej przekazuje dziennik osady.

*pismo jest krzywe i niewyraźne*

Rok 144, Kamień Księżycowy, 17

Mnie przypadł zaszczyt dowodzenia tą norą. Od początku miałam wątpliwości ale mówili 'idź, bogactw się dorobisz'.
Tfu. Póki co, dorobiłam się trzech martwych przyjaciół.

Rok 144, Kamień Księżycowy, 22

Biedna Minkot. Wygląda coraz gorzej. Trumna już jest przygotowana.


Już blisko...

Rok 144, Opal, 10

Dziś w nocy znaleźliśmy Minkot martwą w jednej z nowszych hal zebrań. Szkoda jej, naprawdę.
Ale przynajmniej ją będizemy mogli odpowiednio pochować.
Ciągle słyszymy shruk grasujące w tunelu wejściowym.

Rok 144, Obsydian, 21

W Tangathurist jest okropnie. Nie możemy wyjść na zewnątrz i siedzimy zamknięci jak w więzieniu.
Skończyły nam się mięso wołów i sucharki z tłuszczu oraz ziaren. Od kilku tygodni nic, tylko grzyby i wino.
Wszystkich denerwuje ta sytuacja. Shruk dalej słychać buszujące na powierzchni.

Rok 145, Granit, 1

Nowy rok to zazwyczaj okazja do świętowania (nadejście wiosny), ale nie w naszej sytuacji. Shruk nadal koczują przy wejściu - to już chyba jakaś gra cierpliwości!
Fikod wraz z kamieniarzem-mechanikiem Morulem opracowali plan wykopania tunelu i systemu śluz które pozwolą nam nawadniać farmy.
W przyszłości można to też rozbudować w system studni i wodociągów.
Nakazałam natychmiast rozpocząć roboty, a sama pomodliłam się do Laltura by ten zlitował się nad naszą osadą.
World of Horror - a reszta gier może się schować :P
Czym się mogę pochwalić na N-Gry.pl - Misje i gry otwarte (2010-2019)

Haspen

  • Gracz
  • *****
  • Wiadomości: 1288
  • Płeć: Mężczyzna
  • Panie Peasley, gdzie jest mój Earl Grey?
    • Zobacz profil
Dzienniki Tangathurist (dziennik Dwarf Fortress)
« Odpowiedź #4 dnia: 27.07.2012, 11:33:46 »
Rok 145, Granit, 13

Nie może być! Przez zwały kamienia przemówiły do nas elfy! Czym prędzej odblokowaliśmy wejście i w końcu odetchnęliśmy świeżym powietrzem.
Zapytane o shruk elfy odpowiedziały, że żadnych shruk nie widziały podczas podróży tutaj! Ciekawe, kiedy te maszkary odeszły...
Monom ma za zadanie kupić od długouchych nieco drewna i owoców które przerobimy na alkohol.

Rok 145, Granit, 15

Shruk znów atakują! Musiały się ukryć gdzieś na wzgórzach! Znów zabarykadowaliśmy wejście kamieniami, a elfy to se mogą szczeznąć!
PS: Gdy kończyliśmy sypać piach i kamienie na blokadę, słyszeliśmy wrzaski elfów i shruk mordujących tych długouchych handlarzy. Uff, udało się w ostatniej chwili.

Rok 145, Łupek, 2

Shruk ciągle czatując w tunelu wejściowym a nam kończy się żywność i alkohol.
Źle się dzieje w Tangathurist.

Rok 145, Łupek, 20

Nasz inżynier właśnie ukończył system irygacyjny. Jest bardzo proste - dwie śluzy, komnata na wodę i dwie wajchy.
Już niedługo rozpoczniemy projekt studni który będzie dostarczał nam czystą wodę do picia wprost ze strumyka.

Rok 145, Felsyt, 15

Coraz mniej jedzenia. Coraz gorszy nastrój.
Jak tak dalej pójdzie, marnie widzę nasz los. Modlimy się do Laltura i modlimy, ale widocznie zapomniał o nas.

Rok 145, Felsyt, 24

Fikod wpadła na pomysł. Po rozmowie z innymi krasnoludami uznałam, że nie ma lepszego rozwiązania.
Wpierw, wykopiemy tunele wiodące do ścian tunelu wejściowego, w których to wydrążymy niewielkie otwory. Ot, na dłoń wielkości.
Następnie, z kości które leżą w jednej z hal zrobimy kuszę oraz kilkadziesiąt prostych bełtów.
A potem, któreś z nas stanie na warcie i postara się ustrzelić kilka shruk. Kto wie, to może sprawić, że reszta ucieknie!

Rok 145, Hematyt, 13

Plan wykonany. Problem w tym, że te przebrzydłe potwory trzymają się z dala od tunelu wejściowego. Nawet wyszkolony kusznik nie trafiłby do żadnego z nich z tej odległości.
A ryzykować kogoś z nas jako przynęty nie będziemy.

Rok 145, Malachit, 14

Miesiąc minął a shruk dalej łażą po okolicy. Chcieliśmy zrobić zbroje ze skorup i kości dla dwójki, ale okazało się że nie starczy nam materiału chociażby na jeden komplet.
Zresztą, i tak nie mamy broni.

Rok 145, Malachit, 21

Aż podskoczyłam gdy usłyszałam płacz dziecka. Okazało się, że Dastot była w ciąży i właśnie powiła ślicznego chłopca.
Wraz z mężem nazwali go Deduk. Nie wiem jednak, czy to dobry pomysł, trzymać dzieci w Tangathurist...

Rok 145, Galena, 18

W Tangathurist rozpoczęliśmy ćwiczenia w zapasach. To niby nic ale kto wie, może przyda się do obrony w przyszłości.
Trenują wszyscy, oprócz naszego górnika i księgowego, którzy i tak są silni, oraz rolnika który zajmuje się uprawą grzybów.

Rok 145, Wapień, 14

Shruk! Shruk sobie poszły! Zaryzykowaliśmy i rozebraliśmy część muru, ale nikt nigdzie nie widzi tych przeklętych małp!
A już mieliśmy w desperacji rzucić się na nie z pięściami!


No nareszcie.

Rok 145, Wapień, 17

Karawana! Karawana z Górskiego Domu! Sześć wozów, sześć zwierząt jucznych! Cała gromada strażników okuta w stal!
Część naszych mieszkańców aż płakała w swoje brody ze wzruszenia. Nareszcie kontakt ze światem zewnętrznym!
Kazałam zanieść wszystko co wartościowe do punktu handlowego, a Monom idzie porozmawiać z wysłannikiem królewskim.


Tears of joy, mówię wam!

Rok 145, Wapień, 26

W umowie handlowej poprosiliśmy o węgiel, alkohol, sztabki stali, żelaza i kilku innych metali, a także o tarcze, bełty oraz drewno.
W zamian królowa chce od nas puchary, klejnoty, amulety i mięsiwa.
PS: Morul Azzindegel, jeden z kamieniarzy, coraz częściej spaceruje ze mną po salach Tangathurist. Nie, żebym narzekała! W końcu ma taką bujną brodę i zacny zawód kamieniarza.

Rok 145, Piaskowiec, 1

Monom w końcu poszedł handlować z kupcami.
Zakupiliśmy sztabki metali, węgiel, alkohol i nieco jedzenia oraz pustych beczek. Dolina strumienia nie obfituje w drzewa, więc trzeba będzie od czasu do czasu kupować jakieś pniaki.

Rok 145, Piaskowiec, 11

Imigranci! Do Tangathurist zmierzają nowi mieszkańcy! Wśród nich płatnerz, tkacz, palacz drewna, jubiler. Jest nas teraz 21.
Kazałam Fikod wziąć się do roboty - trzeba wykuć Halę Kuźni oraz kolejne komnaty na warsztaty.
Z czterech imigrantów utworzyłam pierwszy oddział milicji Tangathurist. Naszym priorytetem jest teraz uzbrojenie tej czwórki.

Rok 145, Piaskowiec, 18

Gdy dowiedziałam się że karawana odjeżdża, chciałam iść i im podziękować, gdy nagle wpadł na mnie księgowy, Monom.
'Odejdź kobieto! Kamienia potrzebuje!' Wrzeszczał, a potem zamknął się w warsztacie gdzie od pewnego czasu kuł w kamieniu figurki i biżuterię.
Ciekawe o co mu teraz chodzi?

Rok 145, Piaskowiec, 22

Monom wyszedł zadowolony z warsztatu, trzymając posążek czarnego krasnoluda w zbroi z kamiennymi kolcami.
Nazwał to dzieło 'Stelmitharban Ud Sid', a potem poszedł coś przekąsić. Może figurka nie ocieka złotem i klejnotami, ale i tak jest bardzo ładna.
PS: Fikod kuje tunel w stronę Przepaści. Twierdzi, że dobrze zabezpieczony mógłby służyć jako miejsce do wyrzucania odpadów.


Jak ktoś nie widzi tutaj krasnoluda w zbroi, to znam dobrego okulistę.
World of Horror - a reszta gier może się schować :P
Czym się mogę pochwalić na N-Gry.pl - Misje i gry otwarte (2010-2019)

Anelg

  • Nie do końca
  • Gracz
  • *****
  • Wiadomości: 388
  • Płeć: Kobieta
  • Lurker? Zaglądaczka? Nieważne :P
    • Zobacz profil
Dzienniki Tangathurist (dziennik Dwarf Fortress)
« Odpowiedź #5 dnia: 27.07.2012, 12:41:04 »
Aż podskoczyłam gdy usłyszałam płacz dziecka. Okazało się, że Dastot była w ciąży i właśnie powiła ślicznego chłopca.
Wraz z mężem nazwali go Deduk. Nie wiem jednak, czy to dobry pomysł, trzymać dzieci w Tangathurist...
Może hejcieję na starość, ale nie myślałam, że karasie są tak daleko od Tanatosa aby przejawić taką jak wyżej hierarchię priorytetów. ;)
Cytuj
Trenują wszyscy, oprócz naszego górnika i księgowego, którzy i tak są silni (...)
Czyżby szlachetna dyscyplina rzutu kamienną tablicą z podsumowaniem roku 144?
Cytuj
'Odejdź kobieto! Kamienia potrzebuje!'
Brzmi to dziwnie znajomo, jednak nie będę udawała, że ów starożytny tekst mnie kiedykolwiek obchodził. ;)
Cytuj

Jak ktoś nie widzi tutaj krasnoluda w zbroi, to znam dobrego okulistę.
Dobra metoda na potencjalnych złodziei.

Haspen

  • Gracz
  • *****
  • Wiadomości: 1288
  • Płeć: Mężczyzna
  • Panie Peasley, gdzie jest mój Earl Grey?
    • Zobacz profil
Dzienniki Tangathurist (dziennik Dwarf Fortress)
« Odpowiedź #6 dnia: 30.07.2012, 23:35:26 »
4. Źle, dobrze, jeszcze lepiej!

Rok 145, Tarcica, 16

Masowo zrzucamy kamienie i gruz do przepaści. Tunel do niej jest zabezpieczony pułapkami więc problemu z nietoperzołakami czy innymi bestiami nie powinno być.

Rok 145, Kamień Księżycowy, 16

Karawana centaurów! Powitałam naszych kopytnych przyjaciół osobiście. Monom zabrał się po chwili za targowanie z kupcem.
PS: Zakupił nieco drewnianych bali, pięć kręgów sera i nieco truskawek. Te ostatnie się przerobi na wino.

Rok 145, Opal, 1

Z nudów nadajemy imiona lokalnym mieszkańcom Przepaści.


Prawda, że słitaśne?

Rok 145, Opal, 3

Thob, nasza główna pani kowalstwa, gdzieś przepadła. Ponóc na wzgórzach znów hasa ten ogromny jaskiniowy pająk.
Podejrzewamy najgorsze.
PS: A jednak - nasza milicja wybyła na zewnątrz i znalazła ciało Thob za pagórkiem. Pilnował go ten pajęczak więc ciała nie odzyskamy tak łatwo.

Rok 145, Opal, 14

Centaury odchodzą do swojej krainy. Życzyłam im bezpiecznej podróży.

Rol 145. Obsydian, 6

Prosiłam ich, ale nie słuchali! Nasz oddział milicji wybył na zewnątrz by zabić pajaka Sebsurevosta!
PS: Stało się - dowódca grupy Thikut nie żyje, tak jak i nie żyje ten przeklęty arachnid. Pomściliśmy zarówno naszego pierwszego przywódcę Haspena jak i niedawno zjedzoną Thob.


Gryź glebę, przebrzydły pajęczaku!

Rok 145, Obsydian, 12

Zajęłam się projektem komnaty z otwartym dachem. Oczywiście, dziury w sklepieniu będzie obmurowana tak żeby nic nam nie wpadło do środka.

Rok 146, Granit, 1

Nowy rok nadszedł. Ostatnie pół roku było bardzo chaotyczne ale generalnie wyszliśmy na plus.
Mam nadzieję że ten rok będzie o wiele bardziej łaskawszy.

Rok 146, Granit, 15

Shruk! Shruk zaatakowały! Lalturze miej nas w opiece!

Rok 146, Granit, 16

Shruk uciekły. Wyszłam na zewnątrz i sprawdziłam, dlaczego.
Nasi milicjanci, mimo że padli w boju, zadali shruk poważne straty. Naliczyłam wraz z Monomem aż szesnaście ciał.
Po pięć pokrak na każdego z naszych. Chowamy naszych wojaków do trumien z podniesionym czołem i dumą w sercu!

Neveeer forgeeeet~

Rok 146, Granit, 20

Elfy przybyły do Tangathurist, by pohandlować. Poprosiłam Monoma by się nimi zajął.
Oczywiście jak będzie miał czas i ochotę na to.

Rok 146, Łupek, 4

Nasz jedyny kowal, Sazir, został ranny podczas ataku wściekłego kreta jaskiniowego. Co za pech!

Rok 146, Łupek, 6

Imigranci! Zwaliła się do nas chyba cała wioska krasnoludów!
Jest ich 19, a wśród nich drwal, rzemieślnik z dwoma synami (o żonie nie mówi nic), młody górnik, tkacz, dwójka kuszników(!) oraz kilku rzemieślników.
Ośmiu przybyłych imigrantów zostało wcielonych do nowej milicji. Dwóch chłopów zastąpi nam Thob - jeden będzie hutnikiem, a drugi będzie kuł broń.
Kusznicy zostali oddelegowani do strzelnicy by potrenować, a potem będą bronić tunelu wejściowego przed shruk i co tam się jeszcze zdecyduje nas odwiedzić!

Rok 146, Łupek, 25

Nasi nowi wojownicy ciężko trenują, a górnik-imigrant (zwie się ona Mafol) przedstawiła mi plan wykucia tunelów dla studni która stałaby zaraz przy jadalni.
Po przejrzeniu planu, Mafol otrzymała moje błogosławieństwo i raźno zabrała się do pracy.

Rok 146, Felsyt, 5

Vabok, kościany rzemieślnik, nawrzeszczał na kilku krasnoludów, wypędził Dastot z jej dzieckiem z warsztatu a teraz pracuje nad stertą kości shruk!
Zobaczymy co też on skonstruuje.

Rok 146, Felsyt, 6

Skoro mówimy o Dastot - urodziła córeczkę!
Nazwała ją Kogan, czyli w języku ludzi 'Łódka'.

Rok 146, Felsyt, 9

Ducimiltang Zarut Lakal! Kościana śluza.
No... cóż. Przynajmniej Vabok jest teraz uważany za mistrza w swoim rzemiośle.


Przynajmniej się do czegoś przyda. Kiedyś.

Rok 146, Hematyt, 10

Studnia już działa! Teraz nie musimy iśc aż do strumienia by nabrać wody do kubła.
Hmmm, pora też by zrobić jakiś składzik na artefakty, ale to później. Zbliża się czas możliwego ataku shruk, albo nadejścia karawany.
Nasi wojownicy już czekają na wroga, zwarci i wytrenowani.

Rok 146, Hematyt, 12

A jednak! Przybyła do nas karawana ludzi. Monom nie może się już doczekać wymiany błyskotek Vaboka i Dastot na egzotyczne towary.
PS: Monom kupił mięso, ryby, owoce na alkohol, drewno, worek barwnika, kosz skór (będzie na zbroje dla wojaków) i kilka innych rzeczy.
Tangathurist prosperuje jak nigdy dotąd!
World of Horror - a reszta gier może się schować :P
Czym się mogę pochwalić na N-Gry.pl - Misje i gry otwarte (2010-2019)

Haspen

  • Gracz
  • *****
  • Wiadomości: 1288
  • Płeć: Mężczyzna
  • Panie Peasley, gdzie jest mój Earl Grey?
    • Zobacz profil
Dzienniki Tangathurist (dziennik Dwarf Fortress)
« Odpowiedź #7 dnia: 14.08.2012, 21:13:58 »
5. Strumień Bogactw

Rok 146, Hematyt, 18

Shruk zaatakowały! Już miałam iść cywilom się schować gdy zaczepił mnie Reg i powiedział, że już po wszystkim, i ani naszym wojakom ani też ochroniarzom karawany nic się nie stało.

Rok 146, Hematyt, 20

Monom zamówił u ludzi węgiel i alkohole.
W zamian kupcy chcą metalowych kielichów, pierścieni i amuletów.

Rok 146, Malachit, 1

Dzisiaj nasza milicja zatłukła trójkę koboldzich złodzieji którzy chcieli dostać się do środka naszej osady.

Rok 148, Malachit, 15

Karawana ludzi odeszła, a my ukończyliśmy schowek na artefakty.
Przy okazji też poprawiłam rażący błąd w dzienniku - jest teraz rok 148, nie 146. Nie wiem, dlaczego Haspen zaczął pisać dziennik z datami spóźnionymi o dwa lata.

Rok 148, Galena, 28

Nasz palacz węgla, Alath, nagle zrobił się niepokojąco cichy. Ponoć zbiera materiały do jednego z warsztatów.
Ciekawe, co też wymyśli.

Rok 148, Wapień, 4

Gethustamkin, bęben zrobiony ze skorup żółwi. Ładne to to, a Alath nagle jest mistrzem w obróbce kości.
I kto ma teraz węgiel palić?

Dlaczego nie coś przydatnego, ech?

Rok 148, Wapień, 12

Karawana z Górskiego Domu! Monom ma się zająć handlem - mam nadzieję że zakupimy dużo sztabek metali, alkoholu i węgla.

Rok 148, Wapień, 17

Żelazo! Stal! Brąz! Do tego węgiel, nieco drewna i beczki różnego alkoholu!
Przy okazji - rozbudowywujemy nasze wnęki sypialne o szafy na ubrania. Dużo krasnoludów zaczyna nosić nowe rzeczy i stare, dziurawe ubrania trzeba gdzieś chować.

Rok 148, Wapień, 19

W umowie handlowej poprosiłam wysłannika o metalowe sztabki i alkohole.
Górski Dom będzie zainteresowany kupnem koron, czapek i grzybów.

Rok 148, Piaskowiec, 15

Kupcy odjeżdżają do domu, a wrogowie nie nękali nas tej jesieni.
Nasz płanterz, jak tylko wróci do zdrowia, ma za zadanie wykuć trzy stalowe i trzy żelazne tarcze dla naszych wojaków.

Rok 148, Piaskowiec, 27

Nasi wojacy zostali zwolnieni ze służby - nic się nie dzieje, więc nie mam nic przeciwko by sobie odpoczęli.

Rok 148, Kamień Księżycowy, 14

Gobliny! Zaatakował drwala z zasadzki, ale wytrwały brodacz zdołał umknąć bandzie zielonoskórych.
Nasi wojacy już stanęli do walki przy wejściu, a kusznicy czekają z załadowanymi kuszami.

Rok 148, Kamień Księżycowy, 16

Zasadzka odparta, ale jeden z toporników dostał trzema goblińskimi strzałami i mizernie wygląda.
PS: Centaury przybyły do Tangathurist, miło wiedzieć że nasi kopytni przyjaciele wciąż żyją!
PPS: Monom zakupił drewno, sery i owoce.


Auć.

Rok 148, Kamień Księżycowy, 20

Kolejny gobliński oddział zaatakował głównym wejściem. Teraz musimy ich ścierać z posadzki, ech.
World of Horror - a reszta gier może się schować :P
Czym się mogę pochwalić na N-Gry.pl - Misje i gry otwarte (2010-2019)

Haspen

  • Gracz
  • *****
  • Wiadomości: 1288
  • Płeć: Mężczyzna
  • Panie Peasley, gdzie jest mój Earl Grey?
    • Zobacz profil
Dzienniki Tangathurist (dziennik Dwarf Fortress)
« Odpowiedź #8 dnia: 17.08.2012, 16:14:40 »
6. Łaźnie, w tym krwawe.

Rok 148, Opal, 12

Mogliśmy gdzieś złożyć ciała goblinów. Gnilny odór w wejściu jest nie do zniesienia.


Dobrze robi na płuca!

Rok 148, Opal, 14

Centaury odeszły do swojej krainy - życzyłam im spokojnej podróży.
Nasz nowy górnik kuje nowe sypialnie, dodatkowe 16 wnęk! Będzie miejsce na następną wiosenną falę imigrantów.

Rok 148, Obsydian, 8

Dastot urodziła kolejne dziecko! Tym razem też dziewczynka. Nazwała ją Iden.

Rok 148, Obsydian, 18

Nasi wojacy dostali dwa tygodnie wolnego a górnik dokopał się do złóż rudy niklu w tunelach eksploracyjnych pod osadą.

Rok 149, Granit, 10

Shruk zaatakowały!

Rok 149, Granit, 13

Shruk pokonane. Straciliśmy jednak naszego kucharza który nie posłuchał zakazu wychodzenia na dwór i skończył w szponach shruk.


Po kiego grzyba on tam był!

Rok 149, Granit, 14

Jak na złość jeszcze elfy przyszły.
PS: Nie mamy trumien, tak więc pogrzeb kucharza Deduka trzeba nieco odłożyć.

Rok 149, Granit, 17

Monom zabrał od elfów alkohole, barwniki i owoce.
Oczywiście długouchie pokraki zaczęły narzekać ale zaraz ucichły gdy nasi wojacy potrząsnęli groźnie bronią.

Rok 149, Granit, 20

Gobliny zaatakowały z zasadzki! Zanim nasi wojacy wkroczyli do akcji, zielonoskórzy ubili tego młodego górnika, Mafola, który akurat szedł poszerzyć kanały wodne dla przyszłych projektów. A niech to!

Rok 149, Łupek, 23

Sprzątamy pobojowisko. Przy okazji musieliśmy się rozprawić z czwórką goblińskich pedofili którzy chcieli porwać dzieci Dastot.

Rok 149, Łupek, 26

Imigranci! Mnóstwo ich przybyło właśnie do naszej osady. Jest i hutnik, i kowal, i płatnerz, cieśla a nawet kusznik. Znalazło się też sporo rekrutów do armii! Łącznie 22 nowych bród, w tym pięć małżeństw!
PS: W związku z przekroczeniem magicznej liczby 50 mieszkańców, należą mi się kwatery burmistrzyni! Które muszę sama sobie wykuć.

Rok 149, Felsyt, 24

Nagle Bomrek, nasz jedyny rolnik, zerwał się z łóżka i, wrzeszcząc o materiały, zamknął się w warsztacie.
Ciekawe co tym razem z tego natchnienia wyjdzie.

Rok 149, Felsyt, 27

Bomrek wrzeszczy o kości. Kazałam przeszukać pobojowisko i sprawdzić czy czasem nie zostało tam jeszcze kilka szkieletów.
Ja natomiast zajmuje się eksploatacją żył garnierytu oraz srebra.

Rok 149, Hematyt, 4

Akgoslilar Zaneg Ugzol, korona z lichych materiałów. Bomrek wygląda na bardzo zadowolonego.


Mogło być ładniejsze... ale trzeci legedary bone carver jest, o!

Rok 149, Hematyt, 11

Karawana ludzi! Wozy pełne są alkoholu, drewna, metali i innych dóbr które kupimy w zamian za nasze kamienno-kościane błyskotki.
Monom będzie miał mnóstwo roboty!

Rok 149, Hematyt, 17

Dzięki zakupionym sztabkom, nasi metalurdzy już pracują nad tarczami i bronią dla naszych nowych rekrutów. Nic miedzianego - brąz, żelazo, armant i stal!
PS: Goblińska zasadzka! Nasi bez problemu poradzili sobie z pomocą ludzkich strażników. Wśród zwłok znaleźliśmy kilka całkiem dobrych tarcz i mieczy - przydadzą się naszej milicji.

Rok 149, Malachit, 14

Podczas gdy kopałam wśród żyły kimberlitu w poszukiwaniu diamentów, dostałam wieści że karawana ludzi spakowała się i odjeżdża.
PS: Znalazłam nieco klejnotów. Diamenty to to nie są, ale i tak ładne i błyszczy.

Rok 149, Galena, 11

Kazałam naszemu mechanikowi, Morulowi, wybudować krasnoludzki reaktor wodny. Za jego pomocą zamierzam wybudować w Tangathurist wodospado-łaźnię.
Przy okazji też podłączy się koło młyńskie! Gdy będzie trzeba, ziarno na mąkę zmielimy raz-dwa.

Rok 149, Galena, 27

Chłop imieniem Kubuk został nawiedzony! Zamknąłsię w kuźni z różnymi materiałami (sztabki złota!) i teraz coś tam tworzy.

Rok 149, Wapień, 4

Kubuk stworzył złotą włócznię którą nazwał swoim własnym imieniem i nazwiskiem - 'Kubuk Osmebzuth'. Co za tupet!
Nie dość, że włócznia miękka niczym plump helmet, to jeszcze Kubuk niczego nie pamięta.
PS: Ciężko jest wykonać te plany wodospado-łaźni. Ale czego krasnolud nie zrobi dla własnej wygody!


Świecuszko warte ponad 1/3 całej fortecy!

Rok 149, Wapień, 14

Morul wpadł na genialny pomysł odnośnie wodospado-łaźni: odpływ będzie kierował wodę do przepaści!
PS: Shruk zaatakowały!



Rok 149, Wapień, 15

I po bitwie. Shruk rozgromione, ale wśród nas wielu rannych. Większość ma rozdrapane ciało w kilku miejscach, jest wiele złamanych kończyn.
Jeden z krasnoludów ma przetrącony kark, a dowódca pierwszego oddziału milicji, Reg, stracił obydwie ręce.
Dwie bezrobotne chłopki mianowałam pielęgniarkami - od teraz jedyne ich zadanie to znoszenie rannych i podawanie im wody i jedzenia.





Rok 149, Wapień, 16

Stało się jak się obawiałam - Reg oraz inny miecznik nie przeżyli dzisiejszej nocy.
Pochowamy ich z należytymi honorami!

Rok 149, Piaskowiec, 13

Prace nad reaktorem zostały zakończone - teraz czas podłączyć koło młyńskie.
Skończyłam też kucie tuneli dla wodospado-łaźni. Teraz czas na gładzenie i wykładanie tuneli płytkami - nie chcemy przecież by odpływ zablokowały wielkie grzyby!
Na moje i Monoma oczy, kalkulujemy że na nowy rok powinniśmy móc włączyć łaźnię.

Rok 149, Kamień Księżycowy, 1

Gotowe! Można odpalać, ale Morul chce wszystko jeszcze raz sprawdzić. Czy działają zapadnie wodospadowe, czy śluza da się zamknąć.
PS: Iteb, nasz kamienny rzemieślnik, dostał natchnienia i poszedł pracować w swoim warsztacie.



Tunel dopływowy, a niżej dwarfy czekające na 'deszcz'!

Rok 149, Kamień Księżycowy, 3

DZIAŁA! TO DZIAŁA! HAHAHAHA!
Ciśnienie wody nieco niskie, ale to ze względu na nagły odpływ. Z czasem wodospad będzie jak trzeba.


C:

Rok 149, Kamień Księżycowy, 7

Iteb ukończył swoje dzieło. To kamienna harfa z ładnymi kolcami!


No to będziemy plumkać heavy-metalowe nuty, joł!

Rok 149, Kamień Księżycowy, 14

Shruk znów zaatakowały Tangathurist! I tym razem nie obyło się bez ofiar. Oby ci zaświaty opływały piwem, dzielny Itebie!
PS: Tak jakby w miejsce Iteba, Dastot urodziła czwarte dzieciątko - dziewczynkę którą z mężem nazwali Mosus.
World of Horror - a reszta gier może się schować :P
Czym się mogę pochwalić na N-Gry.pl - Misje i gry otwarte (2010-2019)

Haspen

  • Gracz
  • *****
  • Wiadomości: 1288
  • Płeć: Mężczyzna
  • Panie Peasley, gdzie jest mój Earl Grey?
    • Zobacz profil
Dzienniki Tangathurist (dziennik Dwarf Fortress)
« Odpowiedź #9 dnia: 21.08.2012, 15:50:42 »
7. Dwa Względnie Spokojne Lata.

Rok 149, Kamień Księżycowy, 21

Goblińska zasadzka! Straciliśmy hutnika Kubuka który akurat był na zewnątrz podczas ataku.

Rok 149, Opal, 29

Reg, jedna z pielęgniarek i żona zmarłego niedawno Iteba, urodziła syna o imieniu Udil.

Rok 149, Obsydian, 17

Dzisiaj urodziło się kolejne dziecko! Szczęśliwą matką jest Mosus, jedna z metalurgów.

Rok 150, Granit, 1

Nadszedł nowy rok! Poprzedni odznaczył się ilością przelanych łez, krwi i potu.
Miejmy nadzieje że ten będzie nieco spokojniejszy a zarazem lepszy.

Rok 150, Granit, 9

Udil, nasza pani kowalstwa, właśnie urodziła syna!

Rok 150, Granit 15

Elfy przybyły do Tangathurist! Przyjeliśmy je z radością, zabraliśmy ich dobra i kazaliśmy więcej nie przychodzić.

Rok 150, Granit, 20

Gobliny próbowały nas zaatakować z zasadzki, ale im się nie udało.

Rok 150, Łupek, 23

Niewiele piszę w dzienniku ponieważ niewiele się dzieje. Imigrantów nie widać na horyzoncie, a my sobie bimbamy.
Tylko reaktor wymaga opieki - trzeba go przebudować by woda nie wylewała się na boki i nie powodowała postojów.
No i studnie musimy przenieść - odpływ do łaźni jest tak duży że wiadro w dotychczasowej studni ledwo da się zamoczyć!

Rok 150, Łupek, 26

Mosus coś natchnęło! Biorąc pod uwagę jej zawód, można spodziewać się jakiegoś zdobionego kielicha czy czegoś w tym rodzaju.
PS: Zebrała mnóstwo sztabek platyny, szarych cegieł i jeszcze stos czarnych klejnotów!

Rok 150, Felsyt, 3

Jedna z rolników, Tosid, urodziła chłopca.

Rok 150, Felsyt, 6

Esmulokil Ninur Zan! Platynowy kielich zdobiony gneissem oraz klejnotami. Jego wartość to oszałamiające 218 tysięcy krasnych. Sam kielich to połowa aktualnej wartości fortecy!
Mosus jest teraz mistrzem w swoim rzemiośle - aż boli mnie broda na myśl, że nie mamy co jej dać do obróbki!


106% krasnoludzki kielich!

Rok 150, Felsyt, 7

Nomal, druga pielęgniarka, została mamą. Urodziła ślicznego chłopca o imieniu Edem.

Rok 150, Hematyt, 13

Karawana z Posmong, królestwa ludzi, właśnie dotarła do punktu handlowego. Kazałam Monomowi kupić to co zawsze.
PS: Udało nam się przebudować reaktor - woda nie traci na ilości przez rozchlapywanie, a aktualny poziom produkowanej mocy to 300 uristów.

Rok 150, Hematyt, 15

Shruk zaatakowały! Nasi wojownicy wraz z ochroniarzami karawany właśnie gromią te paskudy.
PS: Wojownicy wrócili do Tangathurist. Odnieśliśmy zwycięstwo, ale ojciec dwóch chłopców, znany w mieście miecznik Goden, zmarł z odniesionych w walce ran.

Rok 150, Hematyt, 17

A niech to! Przegrałam wybory!

*odtąd pismo jest bardzo koślawe*

150, 17ty Hematyt

Zwę się Dastot! Wybrano mnie na burmistrzynię, jak miło!
Mój mężusio i dzieci już nie mogą się doczekać naszego mieszkanka, ho ho!
Kupiec Monom wymienił nasze świecuszka na sztaby metali, alkohol i barwniki od ludzi. Pełnego tego!

150, 10ty Malachit

Ludzie odjeżdżają do swoich miast.

150, 5ta Galena

Zbudujemy drogę na wschód, i będzie też most wiodący przez strumień!
Robotami górniczymi zajmie się Ushat, nowo mianowany górnik.

150, 18ta Galena

Tosid, farmerka, zaczęła się dziwnie zachowywać!

150, 23cia Galena

Tosid wykonała Necikzes, kościano-skórzany kolczyk.


Bleh.

150, 17ty Wapień

Karawana z Górskiego Domu, nareszcie!
Monom poszedł kupić sztabki metali i alkohole, ponoć to wszystko co mieli kupcy.

150, 5ty Piaskowiec

Stało się coś niezwykłego - cieśla Fikod ożenił się z Tosid, gorzelniczką!
PS: Prace nad kamienną drogą i mostem nieco się dłużą, głównie ze względu na potrzebę pogłębienia strumienia.

150, 15ty Piaskowiec

Kupcy wyruszyli w podróż do Górskiego domu.

150, 19ty Piaskowiec

Och, imigranci! Jest ich trzynaścioro. Większość nadaje się jeno do wojska lub jako tragarze, ale znalazł się rolnik, mechanik, drwal.

150, 21szy Piaskowiec

Górnik Ushat utonął! Wielka to strata. Ciała nie da się odzyskać tak więc trumna będzie pusta.
PS: Chociaż osobiście nie podobają mi się te 'wypadki'... Dlaczego zawsze jest to ten drugi górnik, a nie stara Fikod? Muszę się jej przypatrzeć nieco dokładniej, a nuż ci to wiedźma jaka...

150, 8my Kamień Księżycowy

Przez ostatni miesiąc było bardzo spokojnie.
Mosus urodziła kolejne dziecko.

150, 12ty Kamień Księżycowy

Udil nie zamierza pozostawać w tyle za Mosus - właśnie wydała na świat dziewczynkę!

150, 19ty Kamień Księżycowy

Gobliny zaatakowały karawane centaurów - na szczęście z pomocą naszych wojów konioludzie poradzili sobie z wrogiem.

150, 3ci Opal

Monom zakupił kilka koszów skór, niec ryb i bulw. Te ostatnie przerobimy na piwo.

150, 17ty Opal

Centaury właśnie zaczęły podróż powrotną do swojej krainy zwanej 'Loidoedma'.

150, 22gi Opal

Dwójka goblińskich porywaczy dzieci zaatakowała Ustutha kamieniarza. Ten je przepędził, ale leży teraz w barakach ze złamaną ręką.

150, 1szy Obsydian

No, nareszcie! Projekt drogi i mostu ukończony. Mimo że budowaliśmy za pomocą kamieni i głazów, to całość prezentuje się ładnie.


Mogłem, to zbudowałem!

150, 3ci Obsydian

Kolejne dziecię urodzone w Taganthurist - tym razem to syn Tosid i Ustutha.

150, 6ty Obsydian

I ja doczekałam się dziecka!
PS: Pielęgniarka Nomal powiła dziewczynkę chwilę po mnie!

150, 10ty Obsydian

Coś opętało jedynego syna pielęgniarki Reg!

150, 14ty Obsydian

Z kilku kawałków drewna dzieciak stworzył Ushatthan, figurkę przedstawiającą założenie Tangathurist.


Mamusia chyba oszczędza na zabawkach...

151, 1szy Granit

Nastał nowy rok! Ciekawa jestem, co nam przyniesie.
Jeden z chłopów dostał kilof i kazałam mu kopać tunele - trzeba dodatkowych sypialń, i jeszcze dla komnaty dla arystokracji.
Tak na wszelki wypadek.

151, 15ty Granit

Elfy w Tangathrusit. Mnom już zarekwirował ich drewno i owoce.

151, 17ty Granit

Zaatakowały nas shruk. łatwo wygraliśmy i tylko jeden z wojowników doznał złamania ręki.

151, 3ci Łupek

Tak jak się spodziewałam! Pan Podziemi, Nil, właśnie przybył z grupą imigrantów.
Wśród nowoprzybyłych znalazło się sporo rekrutów do milicji Tangathurist, kilku metalurgów, kusznik i dodatkowy górnik.
PS: Brakuje jednego krasnoluda by w Tangathurist żyło sto bród!

151, 11ty Łupek

Pan Podziemi zapytał mnie, kiedy otrzyma własne kwatery. Odpowiedziałam, że za niedługo.
Przy okazji poprosiłam go by nadzorował kucie broni i zbroi dla nowych rekrutów, których jest dziesiątka.

151, 18ty Felsyt

Nil dostał swoje komnaty, a my tworzymy nowe sypialnie i sale spotkań.
Skończył nam się węgiel i materiały na zbroje - większość rekrutów nie ma tarcz czy kolczug.

151, 14ty Hematyt

Karawana ludzi przybyła do naszego miasta. Mam nadzieję że dzięki ich dobrom uda się nam wyposażyć porządnie naszych wojowników!

151, 27my Hematyt

Lor, jeden z palaczy węgla, został opętany!
PS: Prosi o drewno, którego aktualnie nie mamy. Ciężka sprawa.

151, 9ty Malachit

Właśnie dowiedziałam się, że jeden z rekrutów imieniem Momuz właśnie zmarł od ran odniesionych podczas treningu.
Niech spoczywa w spokoju.

151, 15ty Malachit

Ludzie wracają do swojej krainy a my złożyliśmy ciało Momuza do trumny.
Na zewnątrz nie widać żadnego drzewa nadającego się do ścięcia. Zaczynam martwić się o Lora.

151, 6ta Galena

Ktoś znalazł i ściął małe drzewko, co pozwoliło Lorowi zabrać się do pracy.
Efektem tego jest Radukidash, drewniany posążek, bogato zdobiony cennymi metalami, skórkami i kamieniami.


Ładne cacuszko.

151, 9ty Wapień

Urvad, nowy topornik, zmarł po treningu. Pokój jego duszy.

151, 13ty Wapień

Karawana z Górskiego Domu przybyła, hurra!

151, 17ty Wapień

Shruk zaatakowały. Nikt z naszych nie zginął, ale jeden z włóczników został ciężko ranny.
PS: Monom kupił stosy metalowych sztabek, egzotycznego mięsa i ryb, kosz skór, trzy worki ciemnoniebieskiego barwnika, kilka beczek alkoholu, worki z ziarnami (które zaraz zasiejemy!), nieco stalowych tarcz, stalowy miecz, nieco ropuszego korzenia, kilka kłębków nici, stos drewna i klatkę z psem. Kupcy oferowali nam stos kilofów.


A nie można było młotków czy toporów przywieść, ja się pytam?

151, 20ty Wapień

W rozmowie z królewskim wysłannikiem poprosiliśmy o metale i barwniki.
Królowa chce w zamian skór, koron, bełtów oraz posążków.

151, 6ty Piaskowiec

No, pszenica, ogonki, jagody otchłanowie i słodkie dzbany zasiane! W końcu będziemy mieli jakieś urozmaicenie zamiast ciągle winiacz.
Nasi górnicy robią małe jeziorko dla pary rybaków. A nuż od czasu do czasu i świeży pstrąg i żółw się złapie!

151, 14ty Piaskowiec

Karawana zaczęłą podróż do domu.

151, 4ta Tarcica

Mosus urodziła dziewczynkę, a nasz rybak w końcu ma własny bunkier do łowienia! W bunkrze zamontowane są kraty prze które jego broda może siegać wody i łapać niewielkie ryby. Ponoć już złapał niewielkiego żółwia!

151, 6ta Tarcica

A teraz pielegniarka Nomal urodziła dziecko - chłopca o imieniu Meng. To setny mieszkaniec Tangathurist!
Poza tym, coś czuję że zaczął się sezon porodowy.

151, 11ta Tarcica

Dizisiaj syna urodziła Udil.

151, 15ta Tarcica

Tosid, syn.

151, 28ma Tarcica

Nasi płatnerze właśnie ukończyli stos hełmów. Jest kilka stalowych, armantynowych i z czystego dedonu. Większość to jednak brąz bizmutowy.
No ale cóż, każda ochrona głowy się przyda!

151, 10ty Kamień Księżycowy

Według mieszkańców, pierwszego Kamienia zamknęłam się w swoim warsztacie skórniczym i zaczęłam zbierać rózne materiały.
Teraz w dłoniach trzymam skórzany płaszcz który ponoć nazwałam 'Arrugnin'. Piękny on.


Bling-bling!

151, 12ty Kamień Księżycowy

Uvash, córka niedawnych imigrantów, właśnie obchodzi swoje dwunaste urodziny - wkroczyła w wiek produkcyjny!
PS: Shruk zaatakowały! Ponoć nasi kusznicy powystrzelali te paskudy niczym kaczki zanim milicja miała w ogóle możliwość ataku.

151, 19ty Kamień Księżycowy

Gobliny nas zaatakowały! Biczownik dowodził oddziałem kuszników. Wielu naszych jest rannych, ale na szczęście obejdzie się bez pogrzebów.

151, 4ty Opal

Urdim, młotniczka, urodziła dziewczynkę. Nazwała ją Deler.

151, 2gi Obsydian

Urodziłam syna! Mąż nazwał go Athel.
Nasi górnicy kują komnaty i grobowce dla arystokracji, a także dziury sypialne. Jedynie tam miejsce na łóżko.

151, 6ty Obsydian

Jeden z włóczników zmarł podczas treningu. Słabo coś z naszą milicją, słabo.

151, 28my Obsydian

Chwilę przed obchodami nowego roku dostałam wieści, że jeden z wojowników zasłabł w tunelu wejściowym.
Uruchomiło to kamienną pułapkę - brodacz nie miał szans. Dobry humor poszedł w pizdu.
World of Horror - a reszta gier może się schować :P
Czym się mogę pochwalić na N-Gry.pl - Misje i gry otwarte (2010-2019)

Haspen

  • Gracz
  • *****
  • Wiadomości: 1288
  • Płeć: Mężczyzna
  • Panie Peasley, gdzie jest mój Earl Grey?
    • Zobacz profil
Dzienniki Tangathurist (dziennik Dwarf Fortress)
« Odpowiedź #10 dnia: 22.08.2012, 22:57:34 »
9. Purpurowa Zaraza

152, 14ty Granit

Shruk zaatakowały - straciliśmy sukę która pilnowała wejścia, ale poza tym szkód nie zanotowaliśmy
PS: Niektórzy z żołnierzy widzieli czterorękiego humanoida skradającego się wśród skał na północy. Viszne znalazły nasze miasto!

152, 18ty Granit

Elfy przybyły do Tangathurist. Świeże owoce za darmo!
W miedzyczasie grupa rzemieślników pod przywództwem drwala znalazła i ubiła visznańskiego porywacza dzieci. Jednego czterorękiego giganta mniej, o!

152, 23ci Granit

Zabraliśmy elfom owoce.
Nigdzie nie możemy znaleźć mojego pierwszego syna, Deduka. Modlę się do Laltura, by moje dziecko się odnalazło.

152, 7my Łupek

Znaleźliśmy diamenty w żyle kimberlitu która przebiegła przez nasz przyszły składzik na meble!
Fikod zajmie się ich wydobyciem. Pogodziłam się ze stratą Deduka. Pewnie jedno z Viszne go porwało! Zabije je wszystkie!

152, 10ty Łupek

Nasz miejski jubiler, Bomrek, zabrał wielki, nieoszlifowany niebieski granat i zaczął nad nim pracować w sekrecie.

152, 13ty Łupek

Bomrek ukończył swe dzieło - Arbostennol, niebieski granat wielki niczym pięść, perfekcyjnie oszlifowany.


Te kółeczka mógł sobie już darować.

152, 24ty Łupek

Och, nie.


DUN, DUN, DUNNN!

152, 25ty Łupek

Wraz z Baronem Olinem i jego świtą, przybyła też grupa imigrantów.
Znalazł się kowal, wytwórca potażu (wkrótce się przyda) i oczywiście sporo rekrutów do naszej armii.
PS: Okazuje się, że pomyliłam tytuły. To Hrabia, nie Baron!
PPS: 29 imigrantów łącznie, na brodę Laltura! Z tego czternastu zaciągnęliśmy do woja. Nieźle! Tylko skąd niby ekwipunek im znaleźć...

152, 8my Felsyt

Tosid, gorzelniczka, urodziłą syna. Hrabia natomiast, i jego świta, co chwile narzekają mnie lub Monomowi o brak mieszkań.
Na wszystkich bogów, chyba ogłuchłam po tym jak się wydarł na moją propozycję spania w barakach.

152, 10ty Hematyt

Do Tangathurist przybyły ludzki dyplomata, aby spotkać się z Hrabią. Przekazał nam też że niedługo winna zjawić się karawana z jego królestwa.
Po kilku godiznach rozmowy i odrobinie winiacza, dyplomata sobie poszedł. Ech, ta arystokracja...

152, 15ty Hematyt

Tak jak powiedział dyplomata - wozy kupieckie ludzi właśnie wjechały do naszego miasteczka.
Monom jak zwykle postara się o drewno, metale i inne potrzebne rzeczy.

152, 2gi Malachit

Nagle zrobiło się niepokojąco cicho. Tak jakby za cicho. Posprawdziliśmy okolicę ale nigdzie nie widać wroga.
PS: Po kilku godzinach mechanik powiedział co się stało - nasze reaktory wodne się zatrzymały! Nasi mechanicy już dolewają wodę i zaraz reaktor ruszy.

152, 14ty Malachit

Wielka tragedia! Legendarna Mosus została zamordowana broniąc swojego dziecka przed porywaczem! Same dzieciątko znaleźliśmy chwilę potem w rzece, martwe.
Mało tego, gdzieś przepadła mała Deler, córka młotników Cog oraz Urdima.

152, 22gi Malachit

Nasi górnicy i kamieniarze tworzą system gładzonych dróg przez lokalne wzgórza.

152, 14ta Galena

Projekt dróg ukończony. W końcu kupcy będą mieli proste drogi do Tangathurist, nie musząc się wić między przepaścią, dołami i głazami.

152, 19ta Galena

Nasze miasteczko chciały nawiedzić makaki. Nasi kusznicy ucieszyli się z zajęć praktycznych!
PS: A Tosid urodziła kolejnego synka!
World of Horror - a reszta gier może się schować :P
Czym się mogę pochwalić na N-Gry.pl - Misje i gry otwarte (2010-2019)

Haspen

  • Gracz
  • *****
  • Wiadomości: 1288
  • Płeć: Mężczyzna
  • Panie Peasley, gdzie jest mój Earl Grey?
    • Zobacz profil
Dzienniki Tangathurist (dziennik Dwarf Fortress)
« Odpowiedź #11 dnia: 25.08.2012, 23:25:54 »
10. Całkiem Mokra Jesień 152

152, 5ty Wapień

Nish, jeden z rekrutów, zmarł podczas treningu.

152, 12ty Wapień

Przybyła tegoroczna karawana z Górskiego Domu. Monom kupić ma metale, barwniki i drewno, oraz kilka innych rzeczy jeśli będzie nam starczyć błyskotek na handel.

152, 19ty Wapień

Nasi górnicy znaleźli żyłę galeny, źyłę kassyterytu oraz nieco klejnotów. Po drodze jednak jest jaskinia wielkich jaszczurów z młodymi, tak więc fechmistrz Minkot wraz ze swoimi żołnierzami pójdzie się ich pozbyć.

152, 21szy Wapień

Gobliny chciały zaatakować z ukrycia, ale jeden wpadł na nasze pułapki. Znów będziesz trzeba szorować ściany, ech.

152, 2gi Piaskowiec

Katastrofa! Ktoś przesunął złą wajchę i nasze uprawy zalewa woda! Gdy to piszę, ktoś z naszych pobiegł przesunąć wajchęby zablokować przepływ wody.
PS: Udało się odciąć odpływ wody, ale jaskinia uprawna jak i tunel do niej prowadzący są zalane.


Morał: Nie przesuwać wajch o trzeciej nad ranem.

152, 11ty Piaskowiec

Karawana wyruszyła do domu. Pomachałam im na pożegnanie.
Nasi górnicy rozbiją nieco gliny w jaskini uprawnej by woda się rozeszła na większym obszarze i można było wznowić prawe rolnicze.
PS: Nasi wojacy mieli sporo pracy. Łącznie aż dziesięciu koboldzich i goblińskich złodziei przewinęło się w okolicy w ciągu ostatnich dwóch tygodni.

152, 14ty Piaskowiec

Upiór treningowego pecha wciąż nas prześladuje - miecznik Obok zmarł dziś rano.
Jeszcze trochę i z powodu ran na treningach będziemy miel iwięcej trupów niż podczas aktualnej walki...
PS: Udil urodziła córkę.

152, 16ty Piaskowiec

Do Tangathurist przybyła mała grupka imigrantów. Wszyscy, oprócz jednego metalurga, poszli do woja.

152, 18ty Piaskowiec

Teraz pielęgniarka Nomal urodziła córeczkę. Chyba zaczął się sezon porodowy!

152, 24ty Piaskowiec

Abana, niedawno przybyłą skórnik, coś natchnęło!

152, 3cia Tarcica

Aban stworzyła Ikudkadol Othlestbabin, skórzaną togę pełną metalowych ćwieków i kolców.


Musi strasznie błyszczeć po oczach, cholerstwo.

152, 5ta Tarcica

Kolejny rekrut nie żyje. Tym razem włócznik Litast.

152, 5ty Kamień Księżycowy

Nasi górnicy podążyli na drugą stronę przepaści za żyłą kasyerytu. Odkryli niewielkie złoża heliodorów oraz bizmutu.
World of Horror - a reszta gier może się schować :P
Czym się mogę pochwalić na N-Gry.pl - Misje i gry otwarte (2010-2019)

Ambulanss

  • Gość
Dzienniki Tangathurist (dziennik Dwarf Fortress)
« Odpowiedź #12 dnia: 11.01.2013, 22:11:24 »
Będziesz jeszcze pisał? Bo czyta się bardzo fajnie  :)

Haspen

  • Gracz
  • *****
  • Wiadomości: 1288
  • Płeć: Mężczyzna
  • Panie Peasley, gdzie jest mój Earl Grey?
    • Zobacz profil
Dzienniki Tangathurist (dziennik Dwarf Fortress)
« Odpowiedź #13 dnia: 11.01.2013, 22:25:31 »
Niestety, ale save dawno przepadł z powodu buga w grze, więc nie mam jak kontynuować :)
World of Horror - a reszta gier może się schować :P
Czym się mogę pochwalić na N-Gry.pl - Misje i gry otwarte (2010-2019)

Emil

  • Gość
Odp: Dzienniki Tangathurist (dziennik Dwarf Fortress)
« Odpowiedź #14 dnia: 28.09.2014, 18:56:10 »
W jakiej wersji występują ci "shruk"? A może sam zrobiłeś?

Haspen

  • Gracz
  • *****
  • Wiadomości: 1288
  • Płeć: Mężczyzna
  • Panie Peasley, gdzie jest mój Earl Grey?
    • Zobacz profil
Odp: Dzienniki Tangathurist (dziennik Dwarf Fortress)
« Odpowiedź #15 dnia: 29.09.2014, 13:00:57 »
Sam zrobiłem, tak jak kilka innych rzeczy (bo we wcześniejszych wersjach moddowanie nie było tak trudne a użytkownicy z forum głównego jak i sam autor gry dawali sporo wskazówek) - podstawowa wersja gry była (wtedy) nieco uboga, to czasem się dodawało nowych wrogów, stopów metali, roślin, cywilizacje itp.

Dzisiaj gram już tylko od czasu do czasu a swoich dodatków i tak nie przeniosłem do najnowszej wersji - nie mam czasu ani ochoty uczyć się kodowania jeszcze raz, szczególnie że wszystko jest teraz bardziej złożone ;)
World of Horror - a reszta gier może się schować :P
Czym się mogę pochwalić na N-Gry.pl - Misje i gry otwarte (2010-2019)

Jakub Rozwadowski

  • Gracz
  • *****
  • Wiadomości: 107
  • Płeć: Mężczyzna
  • "Twemu miastu będzie brakowało pieniędzy!"
    • Zobacz profil
Odp: Dzienniki Tangathurist (dziennik Dwarf Fortress)
« Odpowiedź #16 dnia: 16.04.2015, 15:29:22 »
Haspen... tak mnie tym wciągnąłeś, że postanowiłem trochę poszperać o dwarf fortress  :)

Haspen

  • Gracz
  • *****
  • Wiadomości: 1288
  • Płeć: Mężczyzna
  • Panie Peasley, gdzie jest mój Earl Grey?
    • Zobacz profil
Odp: Dzienniki Tangathurist (dziennik Dwarf Fortress)
« Odpowiedź #17 dnia: 16.04.2015, 20:03:43 »
To fajnie :D

Ale uprzedzam że poziom trudności to dla większości ściana. Potrzeba dużo czasu, cierpliwości i spokoju by to jakoś ogarnąć ;)
World of Horror - a reszta gier może się schować :P
Czym się mogę pochwalić na N-Gry.pl - Misje i gry otwarte (2010-2019)

Jakub Rozwadowski

  • Gracz
  • *****
  • Wiadomości: 107
  • Płeć: Mężczyzna
  • "Twemu miastu będzie brakowało pieniędzy!"
    • Zobacz profil
Odp: Dzienniki Tangathurist (dziennik Dwarf Fortress)
« Odpowiedź #18 dnia: 24.05.2015, 08:13:32 »
pobrałem, zobaczyłem, zdziczałem, uciekłem, odinstalowałem.
To nie dla mnie gra :-\

Haspen

  • Gracz
  • *****
  • Wiadomości: 1288
  • Płeć: Mężczyzna
  • Panie Peasley, gdzie jest mój Earl Grey?
    • Zobacz profil
Odp: Dzienniki Tangathurist (dziennik Dwarf Fortress)
« Odpowiedź #19 dnia: 24.05.2015, 14:18:36 »
Bo to serio nie jest gra dla wszystkich, tylko dla naprawdę zapaleńców :P W dzisiejszych czasach pierwszą barierą jest, ekhm, otoczka graficzna. A potem multum opcji i rzeczy do ogarnięcia.
World of Horror - a reszta gier może się schować :P
Czym się mogę pochwalić na N-Gry.pl - Misje i gry otwarte (2010-2019)

 

W szybkiej odpowiedzi możesz użyć kodów BBC i uśmieszków tak jak przy normalnej odpowiedzi.

Nazwa: Email:
Weryfikacja:
Wpisz litery widoczne na obrazku
Posłuchaj liter / Prośba o inny obrazek
Wpisz litery widoczne na obrazku:
Napisz malymi literami ile to jest trzy dodac jeden (na koncu (bez spacji) dopisz cyfre trzy):
Napisz malymi literami ile to jest trzy odjac jeden (na koncu (bez spacji) dopisz cyfre cztery):
Stolica Polski (malymi literami) (na koncu (bez spacji) dopisz cyfre osiem):

Witamy!

Dostęp dla gości
Niezarejestrowani goście mają pełny dostęp do zasobów wortalu, muszą jednak podawać odpowiedzi na antyspamowe pytania kontrolne. Zachęcamy do rejestracji, aby wygodniej korzystać z wortalu, móc identyfikować się w naszej społeczności oraz móc modyfikować ustawienia wortalu pod swoje gusta.

Pliki Cookie
Używamy plików Cookie, aby ułatwiać korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych i reklamowych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Rozumiem