Nieśmiertelne Gry Szukaj
Nieśmiertelne Gry

Autor Wątek: Zabawa z nowymi dodatkami Anno 2205  (Przeczytany 7831 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

ziemek8

  • Administrator
  • Gracz
  • *****
  • Wiadomości: 1528
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Zabawa z nowymi dodatkami Anno 2205
« dnia: 27.11.2016, 12:47:31 »
Poza pierwszą stycznością z Anno 2205 (niedługo po jej wydaniu, kiedy jeszcze regularnie grałem, wyszły dwa pierwsze dodatki) miałem okazję wrócić do niej dwa razy. Pierwszy raz po wydaniu kolejnych trzech dodatków i drugi po wydaniu ostatniego dodatku (Frontiers). Z każdym powrotem zabawa była wcale nie gorsza. Spodobały mi się praktycznie wszystkie zmiany wprowadzone do gry, ale na pewno obiektywny nie jestem - zagrywałem się każdą częścią Anno z niemalejącym zamiłowaniem (czasami nawet wracam do tych starych części Anno, nawet do 1602).

Wildwater Bay - styczeń 2016
Darmowy dodatek. Główną zawartością był jeden nowy sektor strefy umiarkowanej z nową misją sektorową. Na początku niechętnie się nim zajmowałem, byłem ciągle skupiony na oryginalnych sektorach, których jeszcze w pełni nie zabudowałem. Potem jednak był to jeden z moich ulubionych sektorów. Jest tam bardzo dużo miejsca pod budowę. W końcu zbudowałem tam swoją największą siedzibę korporacji.


Tundra - luty 2016
Jest to płatny dodatek. Już trochę pisałem o tym dodatku tutaj. Główna zawartość to jeden nowy sektor ("tundrowy" - bazuje on w głównej mierze na strefie arktycznej, z pewnymi aspektami strefy umiarkowanej) i kilka nowości - parę nowych łańcuch produkcyjnych, nowy projekt sektorowy. Tutaj podobnie - jak z pierwszym nowym sektorem - nie rzuciłem się od razu by go poznawać. Dopiero po jakimś czasie doceniłem wartość tego sektora, który polega w głównej mierze na możliwości produkcji towarów (biokatalizatorów i aerożelu) optymalizujących produkcję większości innych towarów (dwukrotnie zwiększając produkcję fabryki, która ma stały dostęp do biokatalizatorów lub areożelu - zależnie od fabryki). Zwiększa to co prawda koszty utrzymania fabryki, jednak nie potrzebuje dostarczania większej ilości towarów, z których fabryka wytwarza towar docelowy. Dzięki temu mogłem zburzyć wielkie połacie różnych placówek produkcyjnych (w moich już prawie pełnych sektorach umiarkowanych) i zbudować więcej budynków mieszkalnych.


Veteran Pack - kwiecień 2016
Darmowy dodatek, którego główną wartością było balansowanie rozgrywki. Gracz mógł zdecydować, czy chce przejść na wyższy poziom trudności (Weteran) (do tej pory był Początkujący, Zaawansowany i Trudny). Nie odczułem wielkiej różnicy. Zmieniono sporo rzeczy, ale żadna z nich nie wpływała bezpośrednio na rozgrywkę w dużym stopniu. To co odczułem w nieznacznym stopniu to zniszczalna flota - gdy statek zatonie w misjach sektorów krytycznych, trzeba zapłacić pewną sumę kredytów by go odbudować (wcześniej po prostu się go odzyskiwało ot tak po zakończeniu misji (lub jej przerwaniu)). Jak najbardziej sensowna zmiana. Poza tym wydaje mi się, że ogólnie zwiększono trochę różne koszta i zmniejszono trochę różne źródła zysków. Po przejściu na poziom "Weteran" obniżyły się znacznie zyski mojej korporacji.

Big Five Pack - czerwiec 2016
Darmowy dodatek, który wprowadził do gry Giełdę. Całkiem interesujący aspekt gry. Zdecydowanie podwyższający poziom trudności, ponieważ można grę przegrać jeżeli straci się ostatnią akcję swojej korporacji. Jak to z akcjami - jeżeli ktoś posiada akcje innej firmy to przejmuje część zysków/strat.  Ciekawą możliwością - którą sam wykorzystywałem raczej nieczęsto - jest możliwość zatrudnienia i wykorzystywania agentów do sabotowania (lub pomagania) przeciwnikom na giełdzie.

Problemy na giełdzie
Nie miałem okazji grać w Anno 2205 przez jakiś czas, więc kiedy w końcu mi się udało wrócić, trzy dodatki wpłynęły na moją rozgrywkę (Veteran Pack, Big Five Pack i Orbit). Na początku miałem pewne problemy, szczególnie na giełdzie. Doprowadziłem do sytuacji, w której pozostała mi ostatnia akcja mojej korporacji. Jest to szczególnie nieciekawa sytuacja, ponieważ otrzymuje się wtedy tylko 10% swoich zysków (na początku mi to pasowało - kiedy korporacja liczyła straty - musiałem opłacać tylko 10%, jednak potem było ciężko się odkuć). Z czasem, powoli udało mi się wzbogacić i w końcu wykupiłem wszystkie akcje swojej korporacji, a po dłuższym czasie także wszystkich swoich przeciwników.


Jednak - kiedy wykupi się wszystkie akcje - Giełda staje się kompletnie nieaktywna. Po wykupieniu wszystkich akcji wszystkich przeciwników nic już tam stać się nie może. Przeciwnik, który stracił wszystkie akcje, nie może tworzyć ani brać udziału w licytacjach na giełdzie. Jedyne co warto wtedy robić to sprawdzać bilans innych korporacji, i jeśli jest słaby to wykorzystywać swoich agentów by przekazywali tej korporacji patenty (wystarczy w menu giełdy wybrać odpowiednie opcje), wtedy bilans tej korporacji się poprawi, przez co bilans korporacji gracza (posiadającej udziały tamtej) także się poprawi.


Katastrofa!
Wprowadzono w tym dodatku także katastrofy - wydarzenia wpływające na pojedynczy sektor wymagające interwencji. Zwykle nie są zbyt straszne (zablokowanie możliwości wznoszenia budynków lub tymczasowe podwyższone koszta utrzymania sektora). Jednak jeden rodzaj katastrofy - zmniejszona przepustowość przesyłu energii z/do sektora - wywoływała opłakane skutki. Praktycznie cała produkcja energii mojej korporacji była skupiona w jednym sektorze księżycowym, więc kiedy taka katastrofa dotykała tego własnie sektora, skutki były dosłownie katastrofalne! Bez energii nic nie może funkcjonować. Po zaledwie kilku minutach trwania tej katastrofy, straciłem kilka tysięcy mieszkańców, którzy odeszli z powodu niezadowolenia. Najgorsze było to, że jedyną możliwą interwencją było przekazanie poprzez agenta patentu jednej z korporacji przeciwnika. Niestety taki manewr udaje się tylko z pewnym prawdopodobieństwem. Mimo że miałem 50% szans na udane przekazanie patentu to jednego razu wszystkie trzy próby zakończyły się porażką. Musiałem odczekać długie minuty zanim mogłem spróbować ponownie.

Orbit - lipiec 2016

Cytat: film
http://www.youtube.com/watch?v=cvQA75wybb0 @@
Orbit to płatny dodatek. Główną jego wartością jest możliwość przeprowadzania badań - a dokładniej mówiąc - zbudowania placówek badawczych na orbicie i decydowania o tym jakie usprawnienia wybrać dla swojej korporacji (niestety nie da się mieć wszystkich, z części trzeba zrezygnować). Sektor orbitalny jest kompletnie inny od tego co sobie wyobrażałem. Nie jest to zwykły sektor, nie buduje się tam budynków mieszkalnych i produkcyjnych. Jedynym celem stawianych tam budowli jest zdobywanie punktów wiedzy, które można wykorzystać na odblokowanie usprawnień.


Łamigłówka
Spodobał mi się sposób budowy placówek badawczych na orbicie. Poza dostarczaniem potrzebnych surowców każda placówka badawcza (jest ich 5 rodzai) potrzebuje dostępu do wybranych budynków (jest ich około 7 rodzai). Aby z każdej placówki otrzymać maksymalną ilość punktów wiedzy (100) trzeba wszystkie wymagania (surowce i dostęp do budynków) spełnić w pełni. Jest to o tyle trudne, że ilość tych dodatkowych budynków jest ograniczona (tak samo jak placówek badawczych). Kiedy w końcu udało mi się wszystkim placówkom badawczym zapewnić w pełni wszystkie ich potrzeby poczułem, że udała mi się rzecz niebanalna. Udało mi się rozwiązać łamigłówkę.


Frontiers - październik 2016
Płatny dodatek. Główną zawartością są 3 nowe sektory klimatu umiarkowanego i dwie spore nowości. Miałem nadzieję, że zmienią znacznie rozgrywkę, ale okazało się, że niestety nie miały większego znaczenia. Mam na myśli tutaj nowy rodzaj mieszkańców miast - Syntetytków (dostępnych po ukończeniu misji sektorowej jednego z nowych sektorów) i udostępnienie - w końcu - możliwości atakowania zwykłych sektorów (niestety tylko komputer może atakować sektory gracza, nie odwrotnie). Atak zwykłych sektorów jest jednak ograniczony do stacjonowania w jednym z sektorów gracza floty wroga (znanego z sektorów krytycznych), nie atakują oni niczego, nic nie jest niszczone. Gracz może przywołać swoją flotę do atakowanego sektora i zniszczyć stacjonujące grupki statków wroga. Dzięki temu oddziaływanie ataku zostanie zakończone - zwykle jest to przechwytywanie części zapasów produkowanego towaru (tak jakby popyt na ten towar po prostu wzrósł). Syntetycy również byli rozczarowaniem. Zwykle wyższy poziom mieszkańców wiąże się z nowymi potrzebami - towarów i dostępu do placówek. Syntetycy nie mają jednak nowych potrzeb, potrzebują wręcz mniej - są to maszyny - więc nie potrzebują tych wszystkich towarów potrzebnych człowiekowi do przetrwania (pożywienie, woda). Mieści się ich także dwa razy więcej na tej samej przestrzeni niż ludzi. Ma się więc więcej pracowników. Jednak syntetycy nie płacą żadnych podatków - każdy budynek mieszkalny rozwinięty do tego poziomu to straty zysków, więc jeżeli nie ma się potrzeby posiadania większej liczby pracowników to nie warto rozwijać domów do tego poziomu.

Cytat: film
http://www.youtube.com/watch?v=knK3EyGUEiw @@

 

W szybkiej odpowiedzi możesz użyć kodów BBC i uśmieszków tak jak przy normalnej odpowiedzi.

Nazwa: Email:
Weryfikacja:
Wpisz litery widoczne na obrazku
Posłuchaj liter / Prośba o inny obrazek
Wpisz litery widoczne na obrazku:
Napisz malymi literami ile to jest dziesiec odjac dziesiec (na koncu (bez spacji) dopisz cyfre dwa):
Napisz malymi literami ile to jest trzy odjac jeden (na koncu (bez spacji) dopisz cyfre cztery):
Napisz malymi literami ile to jest trzy dodac piec (na koncu (bez spacji) dopisz cyfre siedem):

Witamy!

Dostęp dla gości
Niezarejestrowani goście mają pełny dostęp do zasobów wortalu, muszą jednak podawać odpowiedzi na antyspamowe pytania kontrolne. Zachęcamy do rejestracji, aby wygodniej korzystać z wortalu, móc identyfikować się w naszej społeczności oraz móc modyfikować ustawienia wortalu pod swoje gusta.

Pliki Cookie
Używamy plików Cookie, aby ułatwiać korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych i reklamowych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Rozumiem