Przeszedłem tę kampanię na poziomie "Bóg" i chodź mam już za sobą przygodę z edytorem i wiem, że ma on olbrzymie braki i trzeba się naprawdę namęczyć żeby zrobić coś oryginalnego i zaskakującego gracza (poza tym, że edytor, a przynajmniej w moim wypadku, sam zmieniał podane liczby lub nie nadpisywał misji co nadszarpnęło mi kilkukrotnie nerwy) to niestety o tej misji muszę powiedzieć, że autor się nie postarał.
Fabuła? Jeśli chodzi o mit o Orfeuszu to można się było bardziej postarać i "mieć go więcej" w tej misji, ale równie dobrze może być on tłem, z bólem to przeżyję, ale liczyłem na więcej.
To co mnie najbardziej w tej misji dręczyło to okropne mapy - po prostu widać ślady kwadratowego pędzla i wielkie pustki. Okropnie mi się oglądało niemalże równą linię brzegową lub idealnie proste zarośla z bagna. Po prostu nie czułem by autor w jakikolwiek sposób starał się nadać pozory realizmu mapie miasta czy kolonii.
To najniższa wystawiona przeze mnie ocena, daję 4 i to tylko dlatego, że wiem jak bardzo trzeba się namęczyć żeby cokolwiek stworzyć.