Scenariusz skończony, miałem zagrać prawie już dwa lata temu, ale widocznie miałem za dużo już dosyć Zeusa.
Ładna mapka i mogę się pochwalić, że kataklizmy łącznie straciły mi tylko jedną zbrojownię. Wycwaniłem się i robiłem miasta na górach.
Nie była rzeczywiście trudna, tylko jak to Zeus ma z podbojami. Atak, odnowienie wojska i prędkość 100%. Szkoda tylko, że nie dałeś opcji dodania winiarni w misji kolonialnej, ale np. zdobycie winogrona poprzez złupienie miasta. Miałem taką pierwszą myśl widząc, że nie mogę zdobyć wina.