Twierdza > Twierdza
Stronghold Crusader - Twierdza Krzyżowiec
juzka:
Czy ktoś jeszcze w to gra? Ja często wracam do Krzyżowca, mimo że wszystkie misje ukończyłam dobrych kilka lat temu.
Po raz pierwszy z samą Twierdzą zetknęłam się jakieś 10 lat temu. Zagrałam raz w każdą z edycji, ale żadna z nich nie podbiła mojego serca. Dopiero Krzyżowiec zagościł na moim pc na zawsze :)
Więcej o samej grze można przeczytać tutaj: http://stronghold.gry-online.pl/index.php?id=crusader
Może znajdzie się dla niej miejsce wśród nieśmiertelnych gier? ;-)
Pozdrawiam
ziemek8:
Stronghold jak najbardziej nieśmiertelny! ;) Jeżeli będzie kontent to z pewnością dodam tą grę.
Osobiście bardziej podobał mi się Stronghold bez dodatku Crusaider. Szczur, Wąż, Świnia i Wilk - pamiętam jak dziś. ;) I ta muzyka podczas ładowania gry!
A Crusaider'a nawet całego nie ukończyłem, to że można postawić "jajko" i przejść do następnej misji (3 razy maksymalnie) jakoś mnie zdemotywowało do dalszego grania (kiedy już postawiłem 3 jajka ;) ).
PS: Pozwoliłem sobie zamieścić obrazek w załączniku.
juzka:
Każda gra na początku sprawia mniejsze lub większe trudności. Ziemek - pograłbyś jeszcze parę misji i w ogóle nie postawiłbyś kurczaków ;-)
Wraz z powstaniem Stronghold Crusader Extreme pojawiła się także dodatkowa mapa do Crusadera z 30 misjami, które moim zdaniem, są dużo łatwiejsze od oryginalnych.. więc może zacząć od tego?
Napisałabym, z chęcią, solucje, ale mam zupełnie inny styl gry od preferowanych przez graczy. Nigdy nie buduję zamku... wieże stawiam rzadko, staram się (w miarę możliwości) unicestwić wroga natychmiast po rozpoczęciu rozgrywki.
Zresztą w internecie jest sporo pomocy, ułatwień, wskazówek. A i ja chętnie służę pomocą :)
ziemek8:
Ekhem... Dla mnie nie ma nic trudnego. ;) Pewnie przeszedłbym te misje, gdybym spróbował. Kurczaki (a nie jajka :D) stawiałem kiedy misja wydawała mi się nudna, albo gdy raz przegrałem(co zwykle mnie nie demotywuje, ale tutaj - gdzie są kurczaki).
Wszystko zrzuczam na te kurczaki. ;) Choć tak naprawdę to pewnie klimat Krzyżowca nie przypadł mi do gustu. Po prostu.
Co do rozgrywki - ja uwielbiałem budować zamki, w oryginalnym Strongholdzie większość misji to była "przetrwaj ataki". Co było trochę dziwne - przetrwałem ataki i zdobywam nowe ziemie. ;)
enost:
Mnie tak jak Ziemkowi bardziej podoba się pierwsza część. Misje w niej były bardziej rozbudowane i powiązane fabularnie, muzyka też była ciekawsza ;). W Krzyżowcu grałem tylko w te 5 mini-kampanii, bo ten szlak 50 misji jest bardzo nudny. Wystarczy postępować według jednej i tej samej zasady (zniszcz wroga), ot cała filozofia ;P.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej