Według słownika to jest wulgaryzm, no ale... czy ja wiem, akurat ten aż tak mocno chyba nie przeszkadza. Pewnie był on wynikiem ukończenia misji (wreszcie) i kolega chciał w ten sposób podkreślić swoją radość z tego powodu. Może wyszło trochę za bardzo emocjonalnie, ale co tam.