Czas na kolejną misje. Muszę przyznać, że ta dała mi się we znaki, trochę przez pecha, trochę przez własną głupotę.
Misje bardzo wyżyłowane, dużo wymagają, ale to mi się podobało. Niestety miałem pecha i wszędzie gdzie zacząłem rozbudowę to lawa niszczyła to co zbudowałem. 3 razy wylewała w sercu moich budowli. Przez co nie podobało mi się to co zbudowałem bo musiałem łatać zabudowy. Ale takie są kataklizmy
Co do potworów to także niezłe miejscówki, oczywiście Sphinx niszczył wszystkie moje magazyny, ale szybko wezwałem Atlante więc nie było to bardzo uciążliwe. Ataki Hery bardzo przeszkadzały dlatego ucieszyłem się że przestała atakować w ostatnim etapie rozgrywki. No i niestety nie zauważyłem w głównym mieście możliwości budowy stadniny... Trochę nerwów mnie to kosztowało. Smoka zamknąłem na małej wysepce przez przypadek :> Jednakże, nie umiałem go zabić pospólstwem, ktoś ma jakiś save/filmik jak zabija takiego potwora, chętnie bym to zobaczył. Mimo, że potwor nie atakował (był na malej wysepce) to i tak nie byłem go w stanie zabić pospólstwem.
Bardzo fajna misja, wymagająca ale dzięki temu emocjonująca.