Wysłany przez: enost
« dnia: 21.08.2011, 11:33:33 »A co to za gra, jeśli można spytać?
Wysłany przez: enost
« dnia: 19.08.2011, 12:04:23 »Nigdy się z tym nie spotkałem, dlatego nie uwierzę dopóki nie zobaczę dowodu 
.
.Wysłany przez: Haspen
« dnia: 18.08.2011, 19:17:04 »Jak w Zeusie - tak długo jak w mieście masz robotników, a między osiedlami a warsztatami jest przejście, to rzeczy działają jak trzeba 
Oczywiście przez rzeczkę trzeba postawić most.
Oczywiście przez rzeczkę trzeba postawić most.
Wysłany przez: Anelg
« dnia: 18.08.2011, 18:57:34 »Prawie nie pamiętam już tej gry, więc zapytam:
Jak to jest z pracownikami? Czy domy muszą być blisko miejsc pracy, jak w grach starszych od Zeusa czy też nie muszą, tak jak jest to właśnie u Pana Olimpu?
Jak to jest z pracownikami? Czy domy muszą być blisko miejsc pracy, jak w grach starszych od Zeusa czy też nie muszą, tak jak jest to właśnie u Pana Olimpu?
Wysłany przez: Cichy
« dnia: 13.07.2011, 15:30:23 »Dobra zainstalowałem patcha i wszystko jest ok
Wysłany przez: Haspen
« dnia: 13.07.2011, 13:25:27 »Co nie znaczy że masz tą samą wersję.
Włącz grę i zerknij w dolny róg - wersja 1.0.1.0 zezwala na budowę monumentów (i ma jeszcze kilka dodatkwych kampanii), a wersja 1.0.0.0 to stara wersja bez wcześniej wymienionych udogodnień.
Włącz grę i zerknij w dolny róg - wersja 1.0.1.0 zezwala na budowę monumentów (i ma jeszcze kilka dodatkwych kampanii), a wersja 1.0.0.0 to stara wersja bez wcześniej wymienionych udogodnień.
Wysłany przez: Cichy
« dnia: 12.07.2011, 14:25:06 »Te same,od niego mam właśnie tą grę
Wysłany przez: Cichy
« dnia: 11.07.2011, 22:15:09 »Witam,jestem tu nowy ponieważ od niedawna gram w ta grę,ale mam jedno pytanie.Dlaczego jeśli wybieram grę otwartą,to mam tak mało opcji do wyboru.U kolegi np. była opcja by dać sobie za cel postawienie jakiegoś monumentu.A u mnie nie ma takiej opcji.Wie ktoś może jaki jest tego powód, z góry dziękuję.
Wysłany przez: Haspen
« dnia: 11.07.2011, 12:03:43 »Musisz na targowisku zmienić rodzaj żywności
O. Zadziałało prawie natychmiast. Nie sądziłem że na targu można jakość żywności ustawiać...
I jest git
Teraz tylko pograć jeszcze trochę a potem pogmerać w edytorze Wysłany przez: Haspen
« dnia: 11.07.2011, 11:56:07 »Trudno mi się połapać, co jest apetyczne a co nie
Czy może to po prostu przekłada się na ilość rodzajów żywności? Bo niby proso, kapustę, mięso i ryby mam, a domki dalej proszą o apetyczne papu zamiast się rozwijać...
Czy może to po prostu przekłada się na ilość rodzajów żywności? Bo niby proso, kapustę, mięso i ryby mam, a domki dalej proszą o apetyczne papu zamiast się rozwijać...
Wysłany przez: enost
« dnia: 11.07.2011, 10:49:31 »W Zeusie też dało radę grać z jednym spichlerzem . A dokładnie z czym masz problem? Wystarczy przyjmowanie towaru odpowiednio ustawić i jest ok nawet przy kilku spichlerzach.
. A dokładnie z czym masz problem? Wystarczy przyjmowanie towaru odpowiednio ustawić i jest ok nawet przy kilku spichlerzach.Wysłany przez: Haspen
« dnia: 11.07.2011, 09:17:43 »Już zdobyłem grę, przelazłem samouczek oraz w jakąś losowo generowane miasto zagrałem.
Nie było źle Feng Shui też nie takie straszne. Większość budynków i tak idzie w harmonię na większości terenu.
Tylko jak zwykle miałem problem z robieniem wielogatunkowej żywności, trudno jest tak zarządzać kilkoma spichlerzami by każdy był zadowolony. Próbowałym z jednym spichlerzem i było o wiele łatwiej. Jeden spichlerz... po latach spędzonych na Zeusie to brzmi jak herezja ;p
Nie było źle
Feng Shui też nie takie straszne. Większość budynków i tak idzie w harmonię na większości terenu.Tylko jak zwykle miałem problem z robieniem wielogatunkowej żywności, trudno jest tak zarządzać kilkoma spichlerzami by każdy był zadowolony. Próbowałym z jednym spichlerzem i było o wiele łatwiej. Jeden spichlerz... po latach spędzonych na Zeusie to brzmi jak herezja ;p
Wysłany przez: enost
« dnia: 11.07.2011, 01:02:38 »Cesarz to taka ulepszona wersja Zeusa i powrót do niektórych rozwiązań z Faraona, czy tam Cezara III. Jest więcej poziomów rozwoju domów a tym samym więcej budynków zaspokajających potrzeby niż w Zeusie. Monumenty dalej trzeba będzie budować: wielki mur, świątynia, pałac, grobowiec itp. System militarny się zmienił, same domy elity nie zapewniają armii, trzeba jeszcze budować forty piechoty, kuszników, konnicy, katapult, czyli do wyboru do koloru . Fabuła jest liniowa, nie wybiera się kolonii tylko gra sama wybiera, które miasto mamy budować (czasem kilka razy jedno miasto, a czasem tylko raz, tak jak kolonie w Zeusie). Ogólnie dużo jeszcze zmian jest, ale lepiej zagrać i przekonać się samemu . Feng Shui nie jest takie straszne, najwyżej nie będziesz się do niego stosował i chyba nic wielkiego się nie stanie.
. Fabuła jest liniowa, nie wybiera się kolonii tylko gra sama wybiera, które miasto mamy budować (czasem kilka razy jedno miasto, a czasem tylko raz, tak jak kolonie w Zeusie). Ogólnie dużo jeszcze zmian jest, ale lepiej zagrać i przekonać się samemu . Feng Shui nie jest takie straszne, najwyżej nie będziesz się do niego stosował i chyba nic wielkiego się nie stanie.Wysłany przez: Haspen
« dnia: 10.07.2011, 18:21:01 »To, że piszę w tym dziale, mam nadzieję nie doprowadzi nikogo do pisków
Potrzebuje się nieco mentalnie przygotować do tej gry, ale chyba nie będzie tak źle.
Ale zacznijmy od pytań. Jak bardzo Cesarz różni się od Zeusa? Czytałem co nieco, i wygląda na mix Cezar + Zeus, czyli stolica z potrzebami, a potem my i kolonie, tak? Zamiast bogów widzę są bohaterowie, więc problem czasochłonnych świątyń odpada.
Tylko to Feng Shui i te całe diagramy 'harmonii' i kombinacji 'postaw to tutaj przy tym a od tamtego won' mnie nieco przeraża
Potrzebuje się nieco mentalnie przygotować do tej gry, ale chyba nie będzie tak źle.
Ale zacznijmy od pytań. Jak bardzo Cesarz różni się od Zeusa? Czytałem co nieco, i wygląda na mix Cezar + Zeus, czyli stolica z potrzebami, a potem my i kolonie, tak? Zamiast bogów widzę są bohaterowie, więc problem czasochłonnych świątyń odpada.
Tylko to Feng Shui i te całe diagramy 'harmonii' i kombinacji 'postaw to tutaj przy tym a od tamtego won' mnie nieco przeraża