Nieśmiertelne Gry
Zeus Pan Olimpu => Zeus Pan Olimpu => Misje => Wątek zaczęty przez: Haspen w 03.09.2016, 16:31:50
-
W roku 77 n.e (Niezależnej Ery), Bizancjum nawiedziło trzęsienie ziemi, które zniszczyło miasto. Kalidończycy wysyłają potrzebne towary i najlepszych budowniczych, by pomóc w odbudowie! Ta misja składa się z ośmiu epizodów w mieście macierzystym, trzech epizodów kolonialnych, i ma średni poziom trudności.
O ile Kalidon stawiał przed graczem budowę na dość ciasnym terenie, tak Bizancjum sprawdzi umiejętności handlu i zarządzania magazynami. W jaki sposób? Zobaczycie ;)
Jest to kolejna z kampanii osadzonych w alternatywnej historii 'Niezależnej Ery'. Poprzednia misja z tej serii to Imperium Kalidońskie. (http://n-gry.pl/forum/index.php?topic=1350.0)
Miłej zabawy, i powodzenia!
-
Nie mam dostępu do łąk na wzniesieniu. Tak ma być? Czy może zastosowałeś moją sztuczkę?
-
Tak, Olimpia zdecydowanie mnie zainspirowała ;)
-
Jak pech to pech, muszę zacząć od początku hahaha :) za dużo się poniszczyło
-
Nawet ciekawa misja, chociaż te łąki na wzniesieniu nie były konieczne. Oliwy wystarczało mi z samej tylko świątyni Ateny (oczywiście trzeba było się często ratować modlitwą do bogini o oliwki) bez eksportowania jej. Zyski za to czerpałem ze sporej ilości podatków z pałacyków, sprzedaży drewna i z danin.
Najbardziej w tej misji spodobał mi się udział Chin oraz zbuntowana kolonia. Jakichś wielkich zarzutów co do "Bizantyjskich szlaków" nie mam. Znalazłem parę błędów w tekście a miejscami grało się monotonnie i nudno, ale to wszystko. Mimo to uważam, że misja jest udana.
-
Zgadzam się z bazylozaurem. Kilka literówek i powtórzeń w tekscie się znalazło.
Najbardziej podobała mi się kolonia Anafazus :) świetnie się tam bawiłem.
Nigdy nie musiałem tyle jedzenia importować, aby wyżywić 9000 mieszkańców... Za dużo, jak dla mnie, ludzi :P
tyle co się nabudowałem tłoczni i domków plantatorów to chyba w żadnej innej grze nie postawiłem tyle.
Czy po podbiciu Sparty powinienem, do czasu wypełnienia wszystkich celów, otrzymywać daninę 0 drachm? :)
-
Spartowie zbyt dumni by daninę płacić :D
Chyba że chodzi ci o to, że otrzymywałeś wiadomość o daninie z 0 drachm na początku każdego roku, co nie powinno się wydarzyć.
-
a tu mnie masz :) nie pamiętam czy taka wiadomość pojawiała się
-
Wyborna misja, chyba najlepsza w jaką kiedykolwiek grałem, choć w żadnej innej misji nie miałem aż tak dużych problemów ze zdobyciem jedzenia (potem było łatwiej, bo pod koniec gry można zbudować świątynię Artemidy i pojawiają się nowi partnerzy sprzedający jedzenie). Poza tym skromna linia brzegowa zmuszała do wyrzeczeń. Naprawdę dobra gra, na wyższych poziomach trudności wymagająca.
-
Niesamowite że jakieś 16lat po premierze nadal powstają mapy!
Bardzo przyjemna gierka, zajęła mi 3h. Muszę matce pokazać, ona do dziś kocha tę grę :D
-
Zagrałem - nauczony poprzednimi doświadczeniami - na poziomie Heros. ;)
Bardzo przyjemnie mi się grało. Chyba właśnie na taką misję miałem ochotę! Militarnych aspektów trochę było, ale na poziomie Heros nie dawały się we znaki tak bardzo. Jak dla mnie największym wyzwaniem jest zapewnienie wszystkim mieszkańcom stałego dostępu do żywności, nie tylko pozyskanie - ale jak napisałeś - też dystrybucja. :)
Plusy
+ fabuła (odbudowa, pomoc Kalidon, koszmary, zniszczenie Kalidon, Halikarnas, Sparta, kolonie, bunt, odebranie tarczy, Jerozolima, Chiny)
+ fabuła - za bunt kolonii dodatkowy plus za fabułę
+ fabuła - za zabawny akcent z Chinami - kolejny plus ;)
+ lawa i ostrzeżenie o niej w tekście - czas na przerzucenie towarów do magazynów oddalonych od łąki - dzięki temu była to wielka strata, ale można było się z tym pogodzić, nie irytowała
+ żywność jako jedno z głównych trudności całej misji - to, że ma się dostęp tylko do ryb i to niewielu (jak napisał Pruskie_Dziecko - linia brzegowa wydaje się być spora, ale postarałeś się by za wiele przystani się tam nie zmieściło - tym bardziej później kiedy pobuduje się triery) - wymagające, ale nie uprzykrzające się
+ obrzeża map tak jak lubię (jak pisałem o innej misji - link (http://zeus.n-gry.pl/download/1341) - nie podobają mi się puste granice mapy, wolę zbocza albo wodę)
+ kolonia Nikomedia bardzo odprężająca, spokojne budowanie miasta bez żadnych trudności
+ pełno zadań dla herosów w wielu epizodach
Minusy
- aż 3 kolonie - jak najbardziej mają sens fabularny, ale ja ogólnie nie przepadam za koloniami bo kolonie praktycznie się porzuca, nie ważne co się zrobi i tak tak samo wygląda potem na mapie świata
Starałem się notować w trakcje grania plusy i minusy, bo wiedziałem, że mogę potrzebować paru dni, ale nie trzymałem się tak bardzo tego postanowienia. :P Więc pewnie o paru rzeczach zapomniałem pisząc tego posta, ale pamiętam to, że bardzo mi się ta misja spodobała! Dzięki bardzo za to, że ją stworzyłeś!
Wyborna misja, chyba najlepsza w jaką kiedykolwiek grałem, choć w żadnej innej misji nie miałem aż tak dużych problemów ze zdobyciem jedzenia (potem było łatwiej, bo pod koniec gry można zbudować świątynię Artemidy i pojawiają się nowi partnerzy sprzedający jedzenie). Poza tym skromna linia brzegowa zmuszała do wyrzeczeń. Naprawdę dobra gra, na wyższych poziomach trudności wymagająca.
O świętyni Artemidy nie pomyślałem. Zburzyłeś którąś ze świątyń wcześniej zbudowanych czy to była Twoja czwarta? Ja nie mogłem nie skorzystać z pomocy Zeusa by odpędzał te wszystkie boginie w ostatnim epizodzie.
EDIT:
Haspen, skąd bierzesz te wszystkie imona i nazwy miast?
-
Miło że się podobało :)
Co do nazw: jeśli chodzi o przygody osadzone na Morzu Śródziemnym, to często gęsto zerkam do Wikipedii, szukając miast w pobliżu miejsc gdzie chcę stworzyć miasto macierzyste/kolonię/obce miasto. Gdy nic szczególnie mi nie pasuje, wymyślam takie by brzmiało jak inne w regionie. Czasami wysługuję się nazwami regionów; region Frygia - miasto Frygaron. Imiona podobnie, choć tutaj częściej zmyślam :P
-
To już co prawda z innej misji, ale np. "Sysadmus" to prawdziwe imię, czy sam je wymyśliłeś? :D
-
Też wymyśliłem ;)
-
Znakomita strona! I kto by pomyślał, że po tym, jak 100 razy przebudowałem Grecję i Atlantydę można się w to jeszcze pobawić :) Bizancjum ukończone na poziomie Bóg :) Świetna zabawa! Natychmiast sprawdzam kolejne scenariusze. Wielkie gratulacje dla autora - teksty Chińczyka na końcu mnie rozbroiły ;) No i motyw wyśmianiem władczyni Jerozolimy też dobry.
-
Może mi ktoś wyjaśnić jak osiągnąć produkcje roczną drewna w 2 misji skoro drwale nie mają dostępu do drzew?
-
A próbowałeś wypełnić pozostałe cele? ;)
-
Fantastyczna misja. Świetnie zbalansowane i wyważone cele plus do tego naprawdę udane mapy i kilka nowatorskich, pomysłowych rozwiązań. Co prawda parę razy mocno oberwałem, bo kataklizmy parokroć niszczyły mi świątynie ale wszystko dało radę odbudować. Przede wszystkim miasto macierzyste stawia wyzwanie jeśli chodzi o planowanie zabudowy, ale bardzo wdzięczne wyzwanie. Niemniej jednak o ile do runa dostęp jest dobry, o tyle z żywnością naprawdę jest ciężko i mimo świątynii Artemidy miałem kłopot żeby utrzymać wymagane 9k ludności, musiałem niestety zredukować zabudowę do siedmiu tysięcy. Poprawiłbym też dostępność do brązu. W jednej misji musiałem wystawić naprawdę sporą armię, a mając do dyspozycji 12 sztab miesięcznie (plus tyle ile wydoiłem z darów od Jerozolimy) trwało to ładnych parę lat.
Niemniej jednak mocne 9,5/10.
-
Albo coś źle robię, ale utknęłam na drugim etapie. Nie mogę znaleźć dojścia do drewna i łąk na wyższych poziomach ;/
-
A próbowałaś wypełnić pozostałe cele? ;)
-
Tak ;) zapomniałam o jednym wydarzeniu :P lecę dalej ! ale kłody pod nogi sypią się cały czas :D
-
Misja jest genialna! Najwięcej kłopotów sprawił mi chyba trzeci epizod, kiedy to zostałem odcięty od źródeł runa i musiałem startować praktycznie od zera z rozbudową armii i skupisk ;) Wszystko utrzymane w świetnym klimacie i bardzo dopracowane. Daję 10/10!
-
usunęłam wszystkie drzewa na początku i drwale nie mają co rąbać :(
-
Było nie usuwać :P
-
Witam,
Jestem na misji w której należy zdobyć 2 miasta, które na zmianę mnie atakują.
Mowa o Helikarnas i Pella. Mam 64 hoplitów i 3 tierry i nic... Nie mogę zdobyć miast. Czy możecie coś podpowiedzieć?
Pozdrawiam
-
Bić aż się poddadzą ;) A tak bardziej serio: Na jakim poziomie trudności grasz? Ile tarcz mają 'aktualnie' te dwa miasta?
Halikarnas zaczyna grę z 6ma tarczami (jest nie do zdobycia), ale po półtorej roku w grze słabnie. Pella natomiast ma 5 tarcz, więc po prostu ciężko ją podbić. Staraj się nie atakować dwóch naraz tylko jedno po drugim, gdyż raz osłabione miasta z upływem czasu wracają do poprzedniej siły (co widać poprzez zwiększającą się ilość tarcz nad miastem na Mapie Świata).
-
Gram na poziomie Bóg. Na ten moment mają po 5 tarcz. Problem mam bo Jerozolima mimo że jest moim sojusznikiem nie chce handlować, a oni mają uzbrojenie.
A atak 64 hoplitami i z sojusznikiem nie zabiera ani jednej tarczy.
-
Jest to moja pierwsza misja, którą pobrałem z neta i muszę powiedzieć, że właśnie czegoś takiego poszukiwałem. Ogrywałem na bogu i mapa wymagała zupełnie innych rozwiązań taktycznych niż w klasycznych kampaniach. Nie wiem jak wy ale pod koniec kiedy atakowały dwa miasta na raz, setkami wojowników z różnych stron miasta byłem zmuszony robić z wieżyczek labirynt niczym tower defense. W końcu gra zmusiła mnie do wczytywania scenariusza po kilkanaście razy. Miałem chwilę zwątpienia i myślałem już nawet o użyciu kodów "bo przecież tego się nie da ugrać" ale jednak się udało. Mam nadzieje, że trafię w przyszłości na jeszcze trudniejsze.
PS: grajcie tylko na bogu bo inaczej nie ma frajdy
-
skąd niby wziąć drewno w tym scenariuszu?
-
Spróbuj wypełnić pozostałe cele.