Nieśmiertelne Gry Szukaj
Zeus Pan Olimpu

Wyślij odpowiedź

Nazwa:
Email:
Temat:
Ikona wiadomości:

Weryfikacja:
Wpisz litery widoczne na obrazku
Posłuchaj liter / Prośba o inny obrazek

Wpisz litery widoczne na obrazku:
Napisz malymi literami ile to jest trzy odjac jeden (na koncu (bez spacji) dopisz cyfre cztery):
Stolica Polski (malymi literami) (na koncu (bez spacji) dopisz cyfre osiem):
Napisz malymi literami ile to jest piec odjac dwa (na koncu (bez spacji) dopisz cyfre jeden):

Skróty: naciśnij alt+s aby wysłać wiadomość, alt+p aby ją podejrzeć


Podgląd wątku

Wysłany przez: Pruskie_Dziecko
« dnia: 04.11.2016, 12:01:30 »

Fajny pomysł na kampanię. Gra nie była zbyt trudna, powiedziałbym, że nawet dość łatwa (może to dlatego, ze ostatnio grałem w Haspena i bez kataklizmów niszczących mi strategiczne rejony miasta się nie obejdzie), choć niespodziewane odcięcie od pożywienia spowodowało przejściowe problemy. :) Ostatecznie łąk ze świątyni nawet nie trzeba było wykorzystywać, bo wystarczająco dużo ich było na brzegu (a jakby komuś brakło to Artemida i Demeter mogą dodatkowo rzucić trochę jadła na spichlerze). Miejsca na mapie wystarczyło na wszystko co chciałem zbudować, więc jest dużo powierzchni do łatwej zabudowy, bez presji miejsca.
Wysłany przez: Zeus1500100900
« dnia: 29.04.2015, 17:22:47 »

Początkowo przyznam misja zapowiadała się ciekawie, ostatecznie straciłem tylko czas...
Wysłany przez: Haspen
« dnia: 23.10.2014, 09:27:17 »

O, ten trik z bandytami to pierwsze słyszę. Kiedyś może wypróbuję :D
Wysłany przez: ziemek8
« dnia: 22.10.2014, 22:38:45 »

Okres 'głodu' nie był trudny; szybko zauważyłem pewne miasto na mapie, podbiłem je, a dzięki niemu + Egiptowi było już z górki.
Hmmm, na to jakoś nie wpadłem. Dobry pomysł, też powinienem tak zrobić. :)

Kolonia nie była trudna; Harpię 'przeniosłem' na wyspę, miasto wybudowałem, a gdy było już silne, z pomocą hordy pospólstwa oraz wojsk zaciężnych zaatakowałem ją i... powróciłem do zajmowania się miastem. Nawet nie zauważyłem, kiedy padła - po jakimś czasie wyskoczył panel z wygranym epizodem, o :P
Ja wysłużyłem się bandytami. Pozwoliłem by niezadowolenie w mieście wzrosło, kilka ciosów od paru bandytów i Harpia była pokonana. Potem postawiłem posterunki i normalnie rozbudowałem miasto, nie budowałem świątyni. Niezbyt elegancki sposób, ale zadziałał nawet na poziomie truności "Bóg". ;)
(Posterunkowi, mimo dużej liczby nie mogli sobie poradzić z Harpią, a dziwne, bo z bandytami idzie im przecież nieźle.)
Wysłany przez: Haspen
« dnia: 22.10.2014, 15:51:12 »

Staraj się zawsze tak samo nazywać archiwa... bo są i tacy co będą pytać jak podmienić pliki albo dlaczego mają tę samą misję dwa razy :P
Wysłany przez: Neoptolemos
« dnia: 22.10.2014, 13:18:42 »

Ok, naniosłem kilka poprawek zasugerowanych przez bazylozaura (choć przyznam, że nie wszystkie) i trochę poprawiłem szczegółów. W załączniku nowa wersja, jeśli ziemek może wrzucić ją do pierwszego posta, to super.

Ale zmiany są bardziej kosmetyczne, więc zaczynać od nowa chyba nie ma co :)


[Załącznik przeniesiony do pierwszego posta.]
Wysłany przez: Haspen
« dnia: 22.10.2014, 13:01:39 »

Ja jestem graczem tego rodzaju, że miasta ponad potrzeby nie buduję. Cel 3 tys. populacji? Miasto będzie miało 3 tysiące. Trzeba postawić 6 trier (600 pracowników ~ 1tys luda)? Będzie osiedle na 600 pracowników :P

Dodatkowo zazwyczaj trzymam liczbę bezrobotnych około 0%, a nawet jeśli mam braki, to zazwyczaj zmieniam priorytet dla 'Mitologii', bo świątynie i tak działają, nie ważne czy z kompletem kapłanów czy tylko z garstką :P
Wysłany przez: Neoptolemos
« dnia: 22.10.2014, 12:55:42 »

No, to pomysł na Harpię miałeś niemalże identyczny :)
Jak pisałem - misję znacznie uprościłem, bo w pierwotnej wersji np. wrogowie atakowali może nie częściej, ale o wiele większymi siłami - więc skoro teraz trzeba się czasem poddać, to chyba balans nie jest zły.
A co do głodu... no nie mógł być zbyt hardkorowy, bo tu i armię trzeba wyżywić, i sojuszników, a jak ktoś w poprzednich epizodach się zbyt rozszalał z budową miasta to się może zdziwić ;)
Wysłany przez: Haspen
« dnia: 22.10.2014, 12:36:42 »

Takowoż więc zakończyłem dzisiaj przechodzenie tejże jakże ciekawej misji!

Muszę wystawić co najmniej 5-, bo jedyne co to upierdliwość Hery i Hadesa, którzy nadzwyczaj często pojawiali się w Eleusis (może po prostu pecha miałem jeśli chodzi o częstotliwość) sprawiło, że na mej twarzy pojawiał się grymas irytacji.
Okres 'głodu' nie był trudny; szybko zauważyłem pewne miasto na mapie, podbiłem je, a dzięki niemu + Egiptowi było już z górki.
Kolonia nie była trudna; Harpię 'przeniosłem' na wyspę, miasto wybudowałem, a gdy było już silne, z pomocą hordy pospólstwa oraz wojsk zaciężnych zaatakowałem ją i... powróciłem do zajmowania się miastem. Nawet nie zauważyłem, kiedy padła - po jakimś czasie wyskoczył panel z wygranym epizodem, o :P
Walka z miastami na Krecie nie była trudna; raz tylko byłem w takiej kropce, że musiałem się poddać by zyskać trochę czasu i móc się odkuć później.
Ostatni epizod wcale nie był trudny; ot, powoli jeden cel na raz załatwiałem, i spędziłem bodajże 20 minut nad tym epizodem (tylko ta dwójka bogów, grr!).

Misja, jak pisałem wcześniej, świetna - dla szukających wyznań (i doznań) w sam raz!
Wysłany przez: ziemek8
« dnia: 19.10.2014, 12:18:50 »

Nieźle, dla mnie to nie było takie proste. Najtrudniejsza chyba jest obrona przed atakami innych miast i jednoczesne ataki Hery - przeklęty Pałac = brak wojsk do obrony.
Wysłany przez: bazylozaur
« dnia: 18.10.2014, 14:52:30 »

Ukończyłem właśnie Twoją misję (poziom trudności - bóg). Ani za trudna ani za łatwa - taka w sam raz. Bardzo dobrze mi się w nią grało. Nie zauważyłem żadnych błędów uniemożliwiających rozgrywkę. Wyślę Ci za to na skrzynkę kilka moich drobnych uwag. Być może zechcesz poprawić to i owo a jeśli nie to i tak uważam, że cała misja jest wykonana na bardzo wysokim poziomie. Krótko mówiąc - perełka.  :)

Czy możesz mi też zdradzić o co chodziło z tym sposobem na potwora w kolonii o którym wspomniałeś?
Wysłany przez: ziemek8
« dnia: 18.10.2014, 11:37:04 »

Aha, ok, ja zrobiłem to jeszcze prostszym sposobem.
Sposobem, który działa nawet na poziomie trudności "Bóg", więc jest jak najbardziej legalny, ale niezbyt elegancki. ;)
Wysłany przez: Neoptolemos
« dnia: 18.10.2014, 00:23:26 »

Mam na myśli coś innego, masz podpowiedź na privie. U mnie Atalanta zawitała ;)
Wysłany przez: ziemek8
« dnia: 17.10.2014, 22:47:04 »

Hmm, ciekawe jaki - nie masz namyśli po prostu wezwania Atalanty?
Ja poradziłem sobie bez zbudowania świątyni, ale nie wiem czy to można uznać za ładne zagranie. ;)
Wysłany przez: Neoptolemos
« dnia: 17.10.2014, 11:53:37 »

Jest. Nietypowy, ale prosty. Tylko najpierw zbuduj świątynię ;)
Wysłany przez: ziemek8
« dnia: 17.10.2014, 07:11:34 »

Gram na poziomie "Bóg", może straciłem poczucie jak dużo trzeba, żeby podbić silne miasto.
Ok, więc będę probował dalej.

Przy okazji - jest jakiś sprytny sposób na potwora kolonialnego?
Wysłany przez: Neoptolemos
« dnia: 16.10.2014, 23:23:55 »

Dziwne, bardzo dziwne, bo nie. Powinno być podbijalne bez większych problemów, aż sprawdziłem, nie ma siły 6. Ja podbiłem za pierwszym albo drugim zamachem, więc nie czaję...
Wysłany przez: ziemek8
« dnia: 16.10.2014, 22:19:30 »

Po takich pochwałach Haspena na temat tych misji nie mogłem się oprzeć i zagrałem.
... a raczej dalej gram.
... już trzeci dzień.
W końcu udało mi się dotrzeć do szóstego, przedostatniego epizodu, ale czy na pewno da się podbić to miasto? Mam wrażenie, że ma tą magiczną liczbę siły militarnej, której nie da się żadną grupą żołnierzy przezwyciężyć.

Ogólnie misja naprawdę ciekawa! :) Tak jak napisał bazylozaur: "Nic tu nie jest pozostawione przypadkowi.".
Bardzo fajny pomysł z użyciem jednocześnie lawy i potopu - a ja już zachodziłem w głowe jak do fabuły się ma dostosować to co mam pobudowane w mieście.
Wysłany przez: Neoptolemos
« dnia: 15.10.2014, 11:34:48 »

:) To czekam jeszcze na opinię po zagraniu. A na razie chwilowa przerwa od robienia misji, zabieram się za granie w gotowe i nie swoje ;)
Wysłany przez: bazylozaur
« dnia: 14.10.2014, 18:43:56 »

Nie zagrałem jeszcze w tą misję, ale muszę przyznać, że już sama historia zrobiła na mnie niemałe wrażenie. Świetnie łączysz mity wplatając je w główny wątek. Nic tu nie jest pozostawione przypadkowi. Wszystko ma przyczynę i skutek. Dobrze przemyślana i dopracowana fabuła. Chętnie zagram w wolnej chwili.
Witamy!

Dostęp dla gości
Niezarejestrowani goście mają pełny dostęp do zasobów wortalu, muszą jednak podawać odpowiedzi na antyspamowe pytania kontrolne. Zachęcamy do rejestracji, aby wygodniej korzystać z wortalu, móc identyfikować się w naszej społeczności oraz móc modyfikować ustawienia wortalu pod swoje gusta.

Pliki Cookie
Używamy plików Cookie, aby ułatwiać korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych i reklamowych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Rozumiem