Grałam w to daawno temu, do tego po angielsku
(nie znałam wtedy dobrze angielskiego. Wiedziałam, co się dzieje po obrazkach, kolejności słów i długości wiadomości . Ale dzięki temu trochę się jednak języka nauczyłam, chociażby nazw przedmiotów). Nie zwracałam wtedy uwagi na feng shui ale jakoś to wychodziło
I uwielbiałam drzewka! Oraz odtwarzałam ciągle dźwięk opuszczonego domu elity, w sumie nie wiem czemu... tam chyba jeden moment mi się taki nienaturalny wydawał.
Czy to prawda, że tłumaczenie ma wątpliwą jakość? Słyszałam to parę lat temu w jakiejś recenzji.