Jest to pierwsza kampania, którą recenzuje i nie zamierzam jej ukończyć, ale najpierw od pozytywnych rzeczy...
Piękne mapki, jak zawsze u Haspena, ciekawa, choć niezbyt oryginalna, fabuła i wymagające cele oraz konieczność mądrego gospodarowania mapkami. Na tytanie zaczynałem ją dwa razy, bo kiedy we wstępie przeczytałem, że Tyran zaatakuje jak dowie się gdzie wylądowałem to zrozumiałem, że będzie to np. w następnym epizodzie fabularnie opisane, że dowiedział się gdzie jestem i zaczną się ataki. Dlatego też niezbyt byłem do nich przygotowany i poległem. Za drugim razem poszło mi już bez problemu. Jak na poziom trudności tytan to gra była łatwa i przyjemnie się grało, do czasu...
W epizodzie z budową świątyń ataki Hery są bezustanne, podobnie jak wrogów i nie byłoby to specjalnie uciążliwe gdyby nie to, że niszczyła mi stale pałac i mury miejskie (choć bez murów jeszcze potrafiłem się utrzymać). Miałem podobną sytuację w kampanii Kalidonu, jednak tam ataki wroga i wizyta wrogo nastawionego Zeusa była zbiegiem okoliczności, a tu nie. Ktoś pisał tu, ze Hera niszczyła mu świątynie Ateny i Artemidy, ale mi nawet nie szła w ich stronę - niszczyła tylko pałac, czasem mury i teatry i raz czy dwa razy zdarzyło się jej zniszczyć jeden/dwa domy elity. Finalny obrazek był taki, że kiedy walczyłem z wrogiem to nagle znikała mi armia, bo Hera zniszczyła pałac i przegrywałem. Łącznie 3 godziny staram się przejść ten epizod i kończy się tak samo, przegrywam bo Hera niszczy pałac, a potem szybko kończy mi się 70 000 drachm wydawanych na daniny lub przekupowanie atakujących jeśli ataki się nakładają, a ja już armii nie mam. Nie wiem czy na bogu tak się dzieje, może wtedy Hera stara się utrudnić grę atakiem na świątynie.
Daję 6/10, bo wszystko fajnie, ale jednoczesne łączenie w epizodzie ataków bogów (a przynajmniej tych którzy niszczą pałac np. Atena, Ares, Hera, Hades) i walki jest kiepskie, bo raz moje wojska nawet nie zdążyły dojść do przeciwnika, a Hera zniszczyła już pałac. Ewentualnie można się zastanowić nad zmniejszeniem częstotliwości ataków bogów, bo Hera jest u mnie w mieście 9 z 12 miesięcy.
Oczywiście jak postawimy pałac w czasie ataku wroga to nie możemy wystawić armii póki atak się nie skończy, a jak już go postawimy po ataku to jednostki mają niskie morale i szybko uciekają z pola walki....