Trudnaaa!
Już w pierwszym epizodzie duże problemy, przeszedłem ten epizod z wrogą armią przy samym pałacu (wcześniej już raz się poddałem temu miastu), na szczęście zaliczyło mi zbudowanie świątyni w porę i epizod się zakończył (jeszcze nigdy nie przydało mi się tak bardzo to, że przy przejściu do kolejnego epizodu wrogie armie znikają).
W pierwszym epizodzie nie przegrałem, ale w już drugim... kilka razy. (i mam tu na myśli koniec gry - druga przegrana z rzędu).
Tak jak w poprzedniej Twojej misji, w która grałem ostatnio (
link) - brak podatków i inne utrudnienia / urozmaicenia - powodowały, że misja była ciekawa - tak tutaj, było... ciężko.
Niech nikt nie pyta na jakim poziomie trudności grałem - nie przyznam się.
W załączniku - dzik - napsuł mi trochę krwi - wykadrowane, żeby nie zdradzać jego pozycji za bardzo dla tych, co jeszcze nie grali.
Mała uwaga - w kolonii Hermes mi się przyblokował na wniesieniu.