Bardzo przyjemna misja, dla mnie o dziwo pierwszy epizod nie dłużył się aż tak bardzo, choć rzeczywiście zwykle pierwsze przechodzi się momentalnie, a tu trzeba było się nagrać.
Może wydaje mi się, że przeszłam szybko z powodu ostatniego epizodu - który zajął mi ładne kilka godzin
A wszystko dlatego, że najpierw powódź mi zmiotła pół osiedla, szybko uratowałam co się tylko dało i zaczęłam budować nowe, które zmyła mi kolejna powódź. Kiedy w końcu udało się wybudować trzecie (daleko od wody) zaczęłam rozbudowywać armię, ale tu kolejny problem - powódź zmyła mi dwie świątynie, w tym Hefajstosa, więc nie mogłam wydobywać brązu. Całe szczęście, że kiedyś zapomniałam zamknąć rzeźby i miałam ich w magazynach 20, a powódź zniszczyła tylko połowę, dzięki temu udało się odbudować świątynię Hefajstosa, ale brąz wydobywał się wolno, więc starczał tylko na robienie rzeźb do świątyni Zeusa i Ateny ;p Tak więc uzbrojenie mogłam zacząć produkować dopiero po przybyciu herosa i zabiciu Krakena ;p
Poza tym potwór ciągle niszczył porty z których szło jedzonko, więc nawet nie mogłam przyspieszyć gry, bo ciągle trzeba było je odbudowywać. Wojny 2-3 razy w roku też przeszkadzały wszelkiej produkcji, a nie mogąc zbytnio eksportować (Kraken, marmur na świątynie potrzebny) nie mogłam za każdym razem płacić okupów, ale wybudowałam mur i wieże tam gdzie atakowali i starałam się oszczędzać wojsko jak się tylko dało (w końcu nie mogłam produkować wtedy uzbrojenia!).
A tak poza tym mapka naprawdę była piękna
Ogólnie lubię misje, w których trzeba się napracować, a nie tylko klikać prędkość 100% i czekać, więc uważam ją za naprawdę udaną i czekam na kolejne