No dobra.. po Twoim poście pomyślałam sobie, miałam zły dzień i pewnie dlatego nie dałam rady. Postanowiłam zagrać jeszcze raz. Misję rozpoczynamy z kwotą 3080. Stawiamy małą dzielnicę mieszkalną, kilka plantacji marchwi ( w moim wypadku 5 wystarczyło), fontannę, punkt naprawczy, agorę, handlarza żywnością i zostaje nam coś koło 1000 monet. Jedna mennica kosztuje nas 300. No to stawiamy 3 + punkt naprawczy - nie mamy już żadnych funduszy, ale o to się jeszcze nie martwimy, bo jak tylko Elis rozkwitnie to sprezentuje nam 1200 i jeszcze 800 dostaniemy jak poprosimy. I wszystko by było piękne... gdyby nie wrogość innych miast, które zaczynają ataki zanim Elis rozkwitnie. No ale ok, walczyć nie będziemy.. bo nie mamy czym, przekupić też się nie da. Zatem przegrana, która kosztuje nas roczną daninę w wysokości 2100. Na tym się jednak nie kończy, za chwilę atakuje nas następne miasto i kolejne 1350 rocznie znika z naszego konta. Razem 3450 na same daniny. Mennice nie są w stanie wygenerować takiego zysku, a co z tym idzie, nie jesteśmy w stanie zapłacić daniny... Naksos się wkurza i zmiata nas z powierzchni ziemi.
Grałam kilka razy... raz tylko Naksos podczas pierwszego ataku mogłam przekupić 1 monetą, ale to chyba był błąd w grze, bo za chwilę zaatakowało ponownie.
W innej próbie zaatakowały mnie 3 miasta... zatem powyższe wyliczenia są z próby, której scenariusz najczęściej się pojawiał ( z 2 atakującymi).
Albo miałeś niesamowitego farta, albo ja ogromnego pecha...
Pozdrawiam