Cóż za wspomnienia, przypominam sobie początki gry, jeszcze wtedy nie było na rynku zeusa lecz faraon pierwsza gra którą potrafiła wciągnąć na długie godziny świetnej rozgrywki, później pojawiła się druga część a mianowicie Kleopatra i nadszedł czas na zausa długie wieczory, nocki zarwane, moje rozgrywki geniuszem nie powiewały ale typowym ekspertem od burzenia.
-Jak budowałem osiedla nie stawiałem żadnych strażnic naprawczych, studni czy szpitali a, później się zastanawiał co jest do jasnej anielki grane, jak nie masowe zawalanie się budynków to epidemie i pandemie wszystko na kupę no i zawsze bieda piszczała i tylko patrzę czerwona czcionka oho i brak drachmy brak drachmy a wtedy kodzik delian i zawsze 1000 drachmy przybył.
-Albo nigdy nie mogłem postawić budynków dla arystokracji i zawsze info niski wskaźnik estetyki no to co ogrody i tu znowu problem bo spłukany z kasy
- były też przypadki najazdy i co tu wybrać poddać się czy walczyć a skoro moja mentalność to walka do końca skutek czysta porażka bo nie było się czym bronić
Działo się działo wiele, ale często wracam do tej gry
Teraz już o wiele lepiej gram typowe poradniki jaki styl budowania obrać, na co nacisk w większym stopniu lub mniejszym stosować chodzi o budynki policja szpitale j strażnice naprawcze czy studnie aż po świątynie. Czas swoje zrobił doświadczenia nabrałem ale gra nadal wciąga sama przyjemność.
Wybaczcie że wam taką litanie zaserwowałem
Pozdrawiam wszystkich zeusowych strategów