Wstawiłem (w końcu - inne zajęcia na głowie) nową turę. Postanowiłem wypróbować innowację, a mianowicie "niezależny" rzut. Na końcu robienia tury, rzucam kostką jeszcze raz. Jeśli wynik jest w granicach 2-5, nic specjalnego się nie dzieje. Jedynka powoduje jednak albo wielką tragedię, albo zagrożenie dla całego znanego wszechświata. Szóstka oznacza, że dzieje się coś bardzo dobrego, albo wszyscy dostają coś, co mogą wykorzystać (np. nowo formujące się gwiazdy w mgławicy, którymi można się zająć).
A kwestia ruchu u Straszaków sama się wyjaśniła dzięki szóstce.