Nikomu nie znaną mocą która jest dziwna powiększam mózgi tych istot by - nie dość zbudowały pałac - umiały mówić, myśleć, wymyślać - ogólnie jak homo sapiens sapiens. Jednak są pod moją częściową "kontrolą" w taki sposób, że wprost nie znają zabijania ani nie obmyślają niecnych sztuczek.
Aha, zapomniałbym, robię im też "oczy" normalne, żeby też widziały. nie tracąc oka trzeciego, które teraz będzie służyło do.. pomyślę potem
I zmieniają się powoli, stają się.. żywe. oczywiście na tyle, na ile pozwala moja atmosfera. Więc na razie to jakieś dziwne hybrydy będą.
A jak same mi nie zbudują pałacu ja to zrobię a one tylko mi pomogą nosząc co popadnie.
*wyobraża sobie swoją postać która palcem w powietrzu przesuwa kamienie*
o, fajnie. ^^
Cześć istot idzie na południową część planety :>
i tam w wysokiej górze mi robią kuźnię, wiercą bardzo głęboko w ziemi tworząc korytarze, szyby i komnaty.
tak, zamierzam podzielić planetę na dwa królestwa, ale to potem jak życie będzie :>
W tej górze będzie znajdowała się stolica inego królestwa, ale o tym później. na razie ma robić za kuźnię.
To, co sie winno z planetą dziać bez mojej ingerencji ani kostek..
lodowce topnieją , ze ścianek kanionu woda ścieka. i nie zatapia całej doliny jak leci, jakoś nie wierzę, żeby była równa jak.. stół.
Tworzą się rzeki, wodospady i inne cuda które spływają do pewnej.. dziury tworząc pierwsze jezioro na mojej planecie.
EDIT: masz wodę ziemek, .. za chwile zrobisz sobie planetę - ocean!
EDIT 2: .. tylko ja zawsze pisze takie epopeje? o.o
EDIT 3: a czy ta kulka przypadkiem nie powinna być w "istotach"?