Bardzo fajna i odprężająca misja.

Naprawdę bardzo przyjemnie czytało się napisane przez Ciebie teksty. Zdania ułożone z wdziękiem, lekkością i łagodnością.

Pierwszy epizod, raczej spokojnie, ale mając podatki od plebsu za jedyne źródłem dochodów, chwile zajęło wybudowanie potrzebnych budowli.
Drugi epizod - wybrałem Posejdonie - oj, naprawdę mało miejsca tam było. Ale mogąc już coś eksportować i bić drachmy ze srebra wystarczyło pobudować tylko trochę domów, by mieć trochę ludzi do pracy.
(W tekście kończącym chyba jest mała literówka "moje egzamin".)
Kolejne epizody to już sama przyjemność.

Może trochę irytujące były zalewania Nilu w drugiej kolonii, ale nie było źle.
Zamieszczam swój save po zwycięstwie.
