Poprzednie wyspy okazały się być dla ciebie za małe. Wyruszasz zatem w kolejną podróż, by odkryć nowe ziemie. Szybko natykasz się na łańcuch wspaniałych nowych wysp. Niestety twój entuzjazm szybko gaśnie, gdyż nowe ziemie są puste. Tylko zarządzanie na najwyższym poziomie zarówno handlem jak produkcją, umożliwi 100 twoim mieszkańcom osiągnięcie statusu 'arystokraty' i uzyskanie pozytywnego bilansu na rachunku wydatków w wysokości 500 złotych monet.Celem misji jest rozwinięcie co najmniej 3 domów do poziomu Arystokratów (w każdym może zamieszkać 40 ludzi) oraz saldo 500 monet. Misja rozpoczyna się ze standardowym statkiem i towarami. Tym razem jednak monet w skarbcu jest dużo mniej niż w poprzednich misjach. Nie 20000, a tylko 8000. To bardzo istotna różnica, tym bardziej wpływająca na poziom trudności, że trzeba rozwinąć praktycznie wszystkie łańcuchy produkcyjne.
Miejsce rozpoczęcia Warto dlatego zasiedlić dużą wyspę na północnym wschodzie - można na niej uprawiać trzcinę cukrową i tytoń, dzięki czemu można osiągnąć poziom 'obywateli' nie zasiedlając żadnej dodatkowej wyspy. Miasto z obywatelami pozwala na osiągnięcie całkiem wysokiego salda, dzięki któremu monety będą wpływały do skarbca w szybkim tempie. W przypadku problemów z saldem warto spróbować kupować rudę żelaza, albo żelazo i produkować narzędzia bez posiadania pełnego łańcucha produkcyjnego narzędzi.
Główna wyspa spełniająca cele misji Główna wyspa - uprawy Do rozwinięcia miasta na wyższe poziomy (kupców, a potem arystokratów) należy zasiedlić 3 wyspy na południowym zachodzie. Dzięki temu można rozpocząć produkcję przypraw, kakao i biżuterii. Zasoby złota potrzebne do produkowania biżuterii znaleźć można na wyspie najbardziej wysuniętej na południowy zachód. Niezbędne okazać się może także rozpoczęcie uprawy bawełny - by zwiększyć produkcję płótna oraz ubrań.
Jedna z południowych wysp - produkcja bawełny i złota Rywale nie przejawiają agresji, jeżeli nie zasiedli się zbyt wielu wysp. Należy uważać jednak na piratów, którzy mogą dać się we znaki. Często lepiej jest wystawić białą flagę i stracić przewożone towary niż stracić zarówno towary jak i statek.