Nieśmiertelne Gry Szukaj
Nieśmiertelne Gry

Ankieta

Jak wspominasz Agorę?

Najlepsza gra na forum!
Dobrze
Nienajlepiej
Totalna porażka
Nie znam
Batman

Autor Wątek: Agora 2.0  (Przeczytany 45143 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Kalontas

  • Demiurg
  • Gracz
  • *****
  • Wiadomości: 395
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Agora 2.0
« dnia: 07.12.2011, 21:11:49 »
Organizując sobie pewne rzeczy związane ze światem fantasy nad którym ostatnio pracuję, zacząłem się zastanawiać nad tym, dlaczego tak naprawdę moje RPGi popadały. Najdłużej się trzymała z nich wszystkich Agora i sam właściwie nie wiem czemu - bo sam koncept i jego realizacja były IMHO najsłabsze. Chciałem więc może zapytać ludzi (spośród tutejszych bywalców mogą niektórzy pamiętać nasze potyczki) o to, co ich zdaniem było moim błędem w realizacji tych gier.

Ja osobiście mogę z łatwością wymienić dwa duże błędy:
1) Próbowałem robić z tego film. Najgorzej się to dało we znaki Agorze i gdy niedawno przeglądałem stare wątki Agory, nie mogłem się powstrzymać od facepalmu na to jak tą grę realizowałem. W gruncie rzeczy, wyglądało to tak, że prowadziłem wątek i ja całą prawdziwą akcję robiłem i oczekiwałem komentarzy od graczy, sprowadzając ich do roli kibiców. Żaden rozsądny gracz by na to nie przystał i dlaczego Agorowicze wciąż ze mną grali i nic nie mówili, nie mam zielonego pojęcia.

2) Nagłe napady nieobecności (podczas których gracze chyba korzystali z okazji i zwiewali gdzie pieprz rośnie). Gdy tylko zniknąłem z gry na parę dni, bardzo trudno było ją spowrotem podnieść, a czasem było to wręcz niemożliwe.

3) (Wiem, miały być dwa) Usilnie nakierowywałem grę na walkę, w obu "dużych" grach - na Argonautice wręcz starałem uniknąć wynagradzania graczy za samo gadanie, nie zdając sobie sprawy, że gadanie to najsilniejsza część PBFów.

Czego się nauczyłem z tych błędów? Oprócz tego, że uważam, że koncept i realizacja Argonautici nie była zła (chociaż już zaczynałem ją "filmować", już dawałem graczowi wybór akcji), zaczynam myśleć, że pierwotna, najstarsza Agora była w miarę najlepsza i niepotrzebnie próbowałem zrobić z niej epicką akcję. Próbowałem usilnie zrobić wszystko, i ostatecznie nie zrobiłem nic. Robiłem z PBFu coś, czym on nie jest.

Co gdybym teraz miał organizować taką grę? Przede wszystkim dużo mi do myślenia dał Skyrim i myślę, że to jest niezły punkt do zaczepienia dla PBFu. Skupienie uwagi na eksploracji i interakcjach między postaciami to coś co w grze przez takie medium teoretycznie powinno wyjść najlepiej. I wiecie co - Olam, moja ostatnia kreacja, jako świat młody i niezbadany, świetnie by się na coś takiego nadawał.

Nie jest to zapowiedź ani obiecanka reaktywacji Agory ani nowego PBFa - jest to miejsce, w którym chciałem wymienić zdania na temat tego jak prowadziłem, prowadzę i - ewentualnie - prowadzić będę gry. Jeżeli ktoś się nie zgadza z czymś, co napisałem w tym wątku, lub ma coś do dodania, chętnie każdej opinii wysłucham.
What we want is a story that starts with an earthquake and works its way up to a climax.

KazuaR

  • ( ͡° ͜ʖ ͡° )つ──☆*:・゚
  • Gracz
  • *****
  • Wiadomości: 525
  • Płeć: Mężczyzna
  • Not enough minerals.
    • Zobacz profil
Błędy Agory/Argo
« Odpowiedź #1 dnia: 07.12.2011, 21:48:43 »
1) Próbowałem robić z tego film. Najgorzej się to dało we znaki Agorze i gdy niedawno przeglądałem stare wątki Agory, nie mogłem się powstrzymać od facepalmu na to jak tą grę realizowałem. W gruncie rzeczy, wyglądało to tak, że prowadziłem wątek i ja całą prawdziwą akcję robiłem i oczekiwałem komentarzy od graczy, sprowadzając ich do roli kibiców. Żaden rozsądny gracz by na to nie przystał i dlaczego Agorowicze wciąż ze mną grali i nic nie mówili, nie mam zielonego pojęcia.

Dla mnie to była odskocznia, podobnie jak inne PBFy.

Cytuj
2) Nagłe napady nieobecności (podczas których gracze chyba korzystali z okazji i zwiewali gdzie pieprz rośnie). Gdy tylko zniknąłem z gry na parę dni, bardzo trudno było ją spowrotem podnieść, a czasem było to wręcz niemożliwe.

Rzucę przykładem: obecnie dogorywa forum Cyberpunk ( http://cyber.mojeforum.net ) głównie dlatego, że co jakiś czas ktoś z przyczyn niezależnych znikał. Pozostali tylko jojczeli albo też znikali na tydzień lub dłużej. Ja próbowałem forum ożywić - wrzucałem reklamy na serwisy ze śmiesznymi obrazkami (miał być tylko kwejk, ale że admin okazał się wredną pizdą, wybaczcie mój klatchiański, i zablokował mi tę możliwość*). Więc na siłę i tak byś nie utrzymał każdego bo czas i obowiązki nie pozwalają. Co innego jakbyś zrobił PBFa w klimatach świecące wąpierze geje, stada wilków bądź na podstawie niszowatego filmu z masą efektów specjalnych (patrz: nagły wysyp fór "Pandora" po premierze przeciętnego fabularnie Avatara) - takie coś jest o dziwo popularne. Miałbyś nalot nastoletnich fanek Zmierzchu/bycia wilkiem albo Na'vi. ;)

Cytuj
3) (Wiem, miały być dwa) Usilnie nakierowywałem grę na walkę, w obu "dużych" grach - na Argonautice wręcz starałem uniknąć wynagradzania graczy za samo gadanie, nie zdając sobie sprawy, że gadanie to najsilniejsza część PBFów.

Poza ciekawymi eventami. Każdy lubi ciekawe eventy. ;]

Zaś ze swoich spostrzeżeń:
- za dużo postaci w Agorze i robienie sztucznego tłoku. Część fabuły, sam musisz przyznać, w zasadzie pisałeś sam dla siebie. W Argo pewnie też by się stało, ale jak już mam coś sugerować - bierz przykład z innych PBFów i pozwalaj na 2-3 postacie na gracza;
- liniowość. Tak, była wymieniona. Na Agorze było wiele wątków dla każdej postaci lecz na dłuższą metę ograniczały się one później do wspomnianej "filmowości" i "epickości". Narzucone z góry ciągłe tempo i schemat gadanie-lanie-gadanie-lanie stały się później nużące... Ale przyznaję się, odpisywałem w większości dlatego bo zżyłem się ze swoimi postaciami oraz czekałem na coś nietypowego w fabule. Chociażby na dzień leniuchowania w Zakazanym Mieście ;);
- duża znajomość starych bywalców. Co mam na myśli? W Agorę graliśmy grupą "weteranów" jeszcze z czasów Olimpu. Dobrze się znaliśmy i gadaliśmy ze sobą w taki sposób, który mógł nowych graczy odstraszyć. Chociaż to bardziej już moja wyobraźnia może tak mówić.
- nie wiem co jeszcze dodać, a że w głosowaniu mamy Batmana to ja rzucam kocimi 11 Doktorami. ;3


To w zasadzie tyle co mam do dodania. Tako rzekłem ja.

* - Jakby to kogoś interesowało: czemu nazwałem admina kwejka tak, a nie inaczej?Long story short, nie stosuje się do własnego regulaminu. Wielokrotnie widywałem w tamtejszej poczekalni reklamy gier PBF, jakiejś strony z "darmowymi" kluczami do CSa 1.6 czy reklamy innych serwisów pokroju kwejka. Te ostatnie trafiają też na główną i to mnie wtedy wkur...o, że ja dostaję bany za próbę ratowania wyżej wspomnianego forum podczas gdy jakiemuś kolesiowi/kolesiówie robiącej dokładnie to samo co ja uchodzi to na sucho.

Kalontas

  • Demiurg
  • Gracz
  • *****
  • Wiadomości: 395
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Błędy Agory/Argo
« Odpowiedź #2 dnia: 08.12.2011, 01:05:23 »
O przeroście postaci sam już wspominałem tak pod koniec Agory jak i w trakcie planowania Argonautici, i mówiłem, że wiem jak poważny to był błąd.

Ta liniowość i "pisanie wątków dla samego siebie" to naturalna konkluzja tej "filmowości" - próbowałem z tego robić film zamiast gry dla wielu ludzi.

Czy więc jest według ciebie jakaś szansa na poprowadzenie z sukcesem takiej gry i czy moje sugestie z powyższego posta mogą coś zmienić?
What we want is a story that starts with an earthquake and works its way up to a climax.

KazuaR

  • ( ͡° ͜ʖ ͡° )つ──☆*:・゚
  • Gracz
  • *****
  • Wiadomości: 525
  • Płeć: Mężczyzna
  • Not enough minerals.
    • Zobacz profil
Błędy Agory/Argo
« Odpowiedź #3 dnia: 08.12.2011, 10:27:57 »
Jakby na probe Agore uczynil gra z bardziej otwartym swiatem w sensie zrobienia kilku poddzialow odpowiadajacych miastom np. greckim z okresu antyku i dopiero w tym robic eventy to IMHO warto sprobowac. Czemu tak? Bo z takim schematem spotkalem sie na wiekszosci for PBF (Purgatory, Cyber, Parasite, Bogowie Dzisiaj - prawda, popadaly co do jednego ale to moim zdaniem wierzenie w klikanie top list i opieranie na nim reklamy forum). Jak chcesz pare uwag co do czegos takiego to daj znac. ;)

ziemek8

  • Administrator
  • Gracz
  • *****
  • Wiadomości: 1531
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Błędy Agory/Argo
« Odpowiedź #4 dnia: 08.12.2011, 12:06:41 »
Wiesz Kalontasie, że nie śledziłem zbyt dokładnie "życia" ani Agory, ani Argo. To co przychodzi mi na myśl, może więc być całkowicie błędne... Lub też udarzać w sam sens gier tego typu... Otóż:
1) Po rozpoczęciu przygody trudno było (jeżeli w ogole możliwe) nowemu użytkownikowi wejść do gry.

- duża znajomość starych bywalców. Co mam na myśli? W Agorę graliśmy grupą "weteranów" jeszcze z czasów Olimpu. Dobrze się znaliśmy i gadaliśmy ze sobą w taki sposób, który mógł nowych graczy odstraszyć. Chociaż to bardziej już moja wyobraźnia może tak mówić.
2) Też o tym pomyślałem.

Jakby na probe Agore uczynil gra z bardziej otwartym swiatem w sensie zrobienia kilku poddzialow odpowiadajacych miastom np. greckim z okresu antyku i dopiero w tym robic eventy to IMHO warto sprobowac.
Dobry pomysł.

3) (cały czas podkreślam, że mogę mówić bez sensu) Jeżeli GameMaster znika to gra nie może się toczyć, może jeżeli byłoby ich dwóch, albo nawet więcej. Wtedy każdy dostałby po jednym mieście (rozwinięcie pomysłu KazuaRa) czy coś w tym stylu. Forum byłoby żywsze. Oczywiście tacy GameMasterzy musieli by się dobrze znać i nieustannie komunikować ze sobą (pewnie potrzebna byłoby jakaś hierarchia by rozstrzygać spory).


Kalontas

  • Demiurg
  • Gracz
  • *****
  • Wiadomości: 395
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Błędy Agory/Argo
« Odpowiedź #5 dnia: 08.12.2011, 12:25:30 »
Jakby na probe Agore uczynil gra z bardziej otwartym swiatem w sensie zrobienia kilku poddzialow odpowiadajacych miastom np. greckim z okresu antyku i dopiero w tym robic eventy to IMHO warto sprobowac. Czemu tak? Bo z takim schematem spotkalem sie na wiekszosci for PBF (Purgatory, Cyber, Parasite, Bogowie Dzisiaj - prawda, popadaly co do jednego ale to moim zdaniem wierzenie w klikanie top list i opieranie na nim reklamy forum). Jak chcesz pare uwag co do czegos takiego to daj znac. ;)

O czymś w pewnym sensie podobnym myślałem, tyle że już nie używałbym autentycznej antycznej Grecji, a mojego własnego świata fantasy (którego części są oparte na mitologii greckiej, ale ma też kraje z wieloma różnymi inspiracjami). Tak jak mówiłem, zainspirowany Skyrimem postanowiłem postawić na eksplorację świata, który jest w większości wciąż niezbadany i dziki, oraz (to już własny wniosek z początków Agory) na interakcję między postaciami.

Postawienie większej ilości GMów to też z pewnością rzecz, którą bym wprowadził.
What we want is a story that starts with an earthquake and works its way up to a climax.

KazuaR

  • ( ͡° ͜ʖ ͡° )つ──☆*:・゚
  • Gracz
  • *****
  • Wiadomości: 525
  • Płeć: Mężczyzna
  • Not enough minerals.
    • Zobacz profil
Błędy Agory/Argo
« Odpowiedź #6 dnia: 08.12.2011, 15:28:37 »
3) (cały czas podkreślam, że mogę mówić bez sensu) Jeżeli GameMaster znika to gra nie może się toczyć, może jeżeli byłoby ich dwóch, albo nawet więcej. Wtedy każdy dostałby po jednym mieście (rozwinięcie pomysłu KazuaRa) czy coś w tym stylu. Forum byłoby żywsze. Oczywiście tacy GameMasterzy musieli by się dobrze znać i nieustannie komunikować ze sobą (pewnie potrzebna byłoby jakaś hierarchia by rozstrzygać spory).

Oke, to mi dajecie posadę najwyższego i wszyscy będą zadowoleni. ;D <joke> Zaś tak na poważnie to ustalanie hierarchii za dobrze by nie wyglądało, bo ktoś by się na pewno sapał "dlaczego ja podlegam komuś innemu skoro jestem lepszy?". Nieee. Tutaj to mogę zasugerować zarządców miast jako profesję postaci gracza, zaś GM ustawić na równo - między sobą mogą jakieś ważniejsze kwestie forum ustalać, ale jeden drugiemu nie wpieprza się w event nieproszony "bo Twój pomysł na fabułę jest z du wzięty i ja to przejmuję bo lepiej poprowadzę". Do tego zamiast każdemu nadawać rangę MG można by zrobić jedno konto o takiej nazwie i każdy kto chce GM-ować dostaje do niego hasło i z niego ma prawo pisać jako prowadzący fabułę.

Hm... Jeszcze teraz mogę tak zawczasu powiedzieć, że patent z podczepianiem konta pod konto jak było na Agorze na większą skalę nie byłby warty zachodu. Dużo roboty z tworzeniem i uzupełnianiem kolejnych profili...

Tak jak mówiłem, zainspirowany Skyrimem postanowiłem postawić na eksplorację świata, który jest w większości wciąż niezbadany i dziki, oraz (to już własny wniosek z początków Agory) na interakcję między postaciami.

Fus Ro Dah all the things! ;D Brzmi kusząco.

Kalontas

  • Demiurg
  • Gracz
  • *****
  • Wiadomości: 395
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Błędy Agory/Argo
« Odpowiedź #7 dnia: 08.12.2011, 15:46:52 »
Mój pomysł na załatwienie "wielu GMów"? Wyznaczani by byli "egzarchowie" (słudzy Słonecznej Królowej, boginii słońca i głównej siły dobra na Olamie), którzy mieli by jeden kraj pod swoją opieką i mieli by prowadzić tam wątki w wypadku nieobecności GMa (tj. mojej), lub jako główni "opiekunowie" kraju - gdzie ja bym ich tylko nazdorował. Nie byłoby żadnego "twój wątek jest z d*, więc ja przejmuję", bo egzarcha mógłby po prostu usuwać posty takiego jegomościa (moderator działów kraju) i ostatecznie zgłosić go do mnie, żeby zablokować mu dostęp do danego działu, gdyby przesadził.

Dokładniejsza interpretacja tego "wyskyrimowania" gry - istniałby dla każdego "główny wątek" na jeden kraj, którym można się zająć na poziomach heroicznych (1-10) oraz szersze wątki na poziomie paragona (11-20), oraz w końcu główny wątek światowy na epicki poziom (21-30), ale tak jak w Skyrim, nie byłoby żadnego przymusu na prowadzenie tego wątku ponad własnymi akcjami, a schodzenie w jakąś niezbadaną dzicz byłoby wynagradzane - poprzez znajdowanie archeologicznych informacji o niezbadanych kulturach, zdobywanie rzadkich i magicznych przedmiotów i surowców, i w końcu pobocznymi wątkami, które byłyby dopasowywane pod gracza i miejsce, które "odkopał". Historia każdego gracza byłaby niezależna od pozostałych (nawet jeśli obaj prowadzą główny heroiczny wątek w Tang), ale oczywiście kilku graczy mogło by połączyć siły jeśli są na tym samym etapie tego samego wątku, lub chcą razem zacząć nowy (np. podróżując daleko na północ od Tang - w krainy o których nic nie wiadomo).
What we want is a story that starts with an earthquake and works its way up to a climax.

KazuaR

  • ( ͡° ͜ʖ ͡° )つ──☆*:・゚
  • Gracz
  • *****
  • Wiadomości: 525
  • Płeć: Mężczyzna
  • Not enough minerals.
    • Zobacz profil
Błędy Agory/Argo
« Odpowiedź #8 dnia: 08.12.2011, 15:59:21 »
Fus Ro Dah all the things? :E

Czyli pokrótce mówiąc, Twój pomysł na GMa to zarządca danego działu-miasta piszący jako każdy NPCek, od chłopa po enchantera broni?

Kalontas

  • Demiurg
  • Gracz
  • *****
  • Wiadomości: 395
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Błędy Agory/Argo
« Odpowiedź #9 dnia: 08.12.2011, 16:33:38 »
Generalnie, tak. Moja dawna rola podzielona na kraje.

EDIT: A'propos wilkołaków, wampirów i Na'vi dla gównażerii - ponieważ tworząc Olam opieram się na systemie D&D 4e, pojawią się rasy Vryloków (niby-wampiry, które mają wszystkie zalety wampirów, ale żadnych wad - i pewnie się błyszczą na słońcu) i "Shifterów" (którzy są pół-wilkołakami, które wyglądają trochę jak brązowe Na'vi). O ile gracze, którzy by wybierali takie opcje będą swoje błyszczące strzygi trzymać we własnych lekko pachnących nekrofilią wątkach, nie będę miał nic przeciwko nim - bo i raczej nie interesowali by się łotrzykiem kenku, który przybył na Ustr by zdobyć od Goliatów Mohirocee jakiś artefakt.
What we want is a story that starts with an earthquake and works its way up to a climax.

KazuaR

  • ( ͡° ͜ʖ ͡° )つ──☆*:・゚
  • Gracz
  • *****
  • Wiadomości: 525
  • Płeć: Mężczyzna
  • Not enough minerals.
    • Zobacz profil
Błędy Agory/Argo
« Odpowiedź #10 dnia: 08.12.2011, 18:10:36 »
Źle mnie zrozumiałeś. Nie wilkołaki tylko wilki - grupa zbiera się na forum i udaje wilki.

bo i raczej nie interesowali by się łotrzykiem kenku, który przybył na Ustr by zdobyć od Goliatów Mohirocee jakiś artefakt.

Nie zrozumiałem. Mój przeżarty kucykami mózg załapał tylko 3 słowa. xD Coś bardziej konwencjonalnego w rasach masz?

Kalontas

  • Demiurg
  • Gracz
  • *****
  • Wiadomości: 395
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Błędy Agory/Argo
« Odpowiedź #11 dnia: 08.12.2011, 18:24:55 »
Na wilki już nic nie poradzę.

Śpieszę z wyjaśnieniami słów:
Kenku = mały, krukowaty - trochę jak Kutkhidzi, którzy od czasu do czasu byli na starej Agorze, ale mały i nie demoniczny
Ustr = kontynent na zachodzie
Goliat = wielki facet, tzw. pół-gigant
Mohirocee = zbiorowa nazwa na plemiona, które Goliaci założyli na wschodzie Ustru
A ras, już tradycyjnie, na Olamie jest cała masa.
What we want is a story that starts with an earthquake and works its way up to a climax.

KazuaR

  • ( ͡° ͜ʖ ͡° )つ──☆*:・゚
  • Gracz
  • *****
  • Wiadomości: 525
  • Płeć: Mężczyzna
  • Not enough minerals.
    • Zobacz profil
Błędy Agory/Argo
« Odpowiedź #12 dnia: 08.12.2011, 18:36:14 »
Goliata akurat załapałem. ;]

A ras, już tradycyjnie, na Olamie jest cała masa.

Dorzuć istoty zmutowane choćby wirusem FEV i mogę grać. 8)

ziemek8

  • Administrator
  • Gracz
  • *****
  • Wiadomości: 1531
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Błędy Agory/Argo
« Odpowiedź #13 dnia: 08.12.2011, 19:38:30 »
Oke, to mi dajecie posadę najwyższego i wszyscy będą zadowoleni. ;D <joke> Zaś tak na poważnie to ustalanie hierarchii za dobrze by nie wyglądało, bo ktoś by się na pewno sapał "dlaczego ja podlegam komuś innemu skoro jestem lepszy?". Nieee. Tutaj to mogę zasugerować zarządców miast jako profesję postaci gracza, zaś GM ustawić na równo - między sobą mogą jakieś ważniejsze kwestie forum ustalać, ale jeden drugiemu nie wpieprza się w event nieproszony "bo Twój pomysł na fabułę jest z du wzięty i ja to przejmuję bo lepiej poprowadzę". Do tego zamiast każdemu nadawać rangę MG można by zrobić jedno konto o takiej nazwie i każdy kto chce GM-ować dostaje do niego hasło i z niego ma prawo pisać jako prowadzący fabułę.
Chodziło mi bardziej o spory dotyczące atrybutów świata. Jeden GM nie może dopuszczać czegoś czego inny zabrania (np. latające smoki i krasnoludy w jednym mieście, a w drugim świat, w którym czegoś tekiego nie ma - oczywiście to bardziej skrajny przykład, ale podobne nieporozumienia mogą występować).

Historia każdego gracza byłaby niezależna od pozostałych (nawet jeśli obaj prowadzą główny heroiczny wątek w Tang), ale oczywiście kilku graczy mogło by połączyć siły jeśli są na tym samym etapie tego samego wątku, lub chcą razem zacząć nowy (np. podróżując daleko na północ od Tang - w krainy o których nic nie wiadomo).
(Techniczne rzeczy, więc raczej mało istotne teraz, ale...) W jednym wątku historia kilku ludzi, którzy nie wchodzą w interakcję (przeskakiwanie od jednego do drugiego)? (w dłuższym okresie czasowym miałoby to sens - wątek sobie stoi nieruszany - ktoś sobie wskakuje do tego wątku ("do tego miejsca") i toczy historię; ale na początku pewnie wielu chciałoby wskoczyć jednocześnie)

O ile gracze, którzy by wybierali takie opcje będą swoje błyszczące strzygi trzymać we własnych lekko pachnących nekrofilią wątkach, nie będę miał nic przeciwko nim - bo i raczej nie interesowali by się łotrzykiem kenku, który przybył na Ustr by zdobyć od Goliatów Mohirocee jakiś artefakt.
Rozumiem, że to była pewna hiperbolizacja ( ;) ), ale dla pewności zapytam - nie masz pomysłu na jedną grę łączącą całkiem różne światy?

Kalontas

  • Demiurg
  • Gracz
  • *****
  • Wiadomości: 395
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Błędy Agory/Argo
« Odpowiedź #14 dnia: 08.12.2011, 19:49:35 »
1) W trakcie gdy egzarcha by obejmował jakiś kraj, dostawałbym ode mnie wiadomość z wyszczególnieniem informacji o jego kraju, o jego mieszkańcach, o wydarzeniach, które się dzieją lub mogą tam dziać itp. Nie powinno być więc konfliktów na tle fabularnym. W wypadku gdyby do jakiegoś doszło, ja bym i tak wszystko obserwował i interweniował.

2) Mówiąc tu o wątkach miałem na myśli "plot", a nie "thread". Tj. jeśli obaj gracze by się zajmowali wątkiem heroicznym w Jinto (powiedzmy, odkrycie prawdy o Oni), mieliby osobne ciągi wiadomości (np. "Oni żyją / Vreeg" i "Oni żyją / Pride"), ale mniej więcej te same wydarzenia - zmienione przez ich wybory dialogu i akcji. Gdyby potem ci przykładowi Vreeg i Pride chcieliby połączyć siły, dodano by wątek "Oni żyją / Vreeg & Pride", w którym kontynuowaliby akcję z uwzględnieniem tego, jak obaj rozegrali swoje części.

3) Różne światy? Gra, którą teraz mam na myśli toczyłaby się na Olamie, świecie, który ostatnio opisuję na Agorze za zasłoną panelu administracji. Ponieważ jednak każdy gracz miałby pełną kontrolę nad tym, które wątki kiedy realizuje, taki błyszczący wampirek mógłby być całkowicie niezależny od poważnego bohatera - jeśli o tym mówiłeś.
EDIT: I oczywiście, jak wspominałem, jeden wątek epicki, który można podjąć po poziomie 20 i zakończeniu swojego wątku heroicznego i paragonowego, i który jest ten sam dla każdego (wyłączając zmiany, do których gracz doprowadzi w trakcie samego wątku swoimi akcjami, oczywiście).
What we want is a story that starts with an earthquake and works its way up to a climax.

KazuaR

  • ( ͡° ͜ʖ ͡° )つ──☆*:・゚
  • Gracz
  • *****
  • Wiadomości: 525
  • Płeć: Mężczyzna
  • Not enough minerals.
    • Zobacz profil
Błędy Agory/Argo
« Odpowiedź #15 dnia: 08.12.2011, 20:29:48 »
3) Różne światy? Gra, którą teraz mam na myśli toczyłaby się na Olamie, świecie, który ostatnio opisuję na Agorze za zasłoną panelu administracji. Ponieważ jednak każdy gracz miałby pełną kontrolę nad tym, które wątki kiedy realizuje, taki błyszczący wampirek mógłby być całkowicie niezależny od poważnego bohatera - jeśli o tym mówiłeś.
EDIT: I oczywiście, jak wspominałem, jeden wątek epicki, który można podjąć po poziomie 20 i zakończeniu swojego wątku heroicznego i paragonowego, i który jest ten sam dla każdego (wyłączając zmiany, do których gracz doprowadzi w trakcie samego wątku swoimi akcjami, oczywiście).

Żadnego miasta ludzi używających maszyn da Vinciego sąsiadujących z jeźdźcami dinozaurów? ;<

Haspen

  • Gracz
  • *****
  • Wiadomości: 1288
  • Płeć: Mężczyzna
  • Panie Peasley, gdzie jest mój Earl Grey?
    • Zobacz profil
Błędy Agory/Argo
« Odpowiedź #16 dnia: 08.12.2011, 20:38:18 »
3) Różne światy? Gra, którą teraz mam na myśli toczyłaby się na Olamie, świecie, który ostatnio opisuję na Agorze za zasłoną panelu administracji. Ponieważ jednak każdy gracz miałby pełną kontrolę nad tym, które wątki kiedy realizuje, taki błyszczący wampirek mógłby być całkowicie niezależny od poważnego bohatera - jeśli o tym mówiłeś.
EDIT: I oczywiście, jak wspominałem, jeden wątek epicki, który można podjąć po poziomie 20 i zakończeniu swojego wątku heroicznego i paragonowego, i który jest ten sam dla każdego (wyłączając zmiany, do których gracz doprowadzi w trakcie samego wątku swoimi akcjami, oczywiście).

Żadnego miasta ludzi używających maszyn da Vinciego sąsiadujących z jeźdźcami dinozaurów? ;<

Żadnego miasta goblinów walczących o przetrwanie przeciwko hordzie żądnych zielonych flaków ludzi kierowanych przez fanatyków światła i sprawiedliwości? ;<
World of Horror - a reszta gier może się schować :P
Czym się mogę pochwalić na N-Gry.pl - Misje i gry otwarte (2010-2019)

Kalontas

  • Demiurg
  • Gracz
  • *****
  • Wiadomości: 395
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Błędy Agory/Argo
« Odpowiedź #17 dnia: 08.12.2011, 21:11:26 »
Żadnego miasta ludzi używających maszyn da Vinciego sąsiadujących z jeźdźcami dinozaurów? ;<

Szalonymi maszynami to zajmują się gnomy z Luanglii - i mają większy problem niż dinozaury, a mianowicie wegepigmeje.

Ludzie? Większość ludzi nie wyznaje żadnej światłości, a panteon bogów mieszkających na szczycie góry Erberus. Sama rasa ludzka jest tu dość mało znacząca - rolę wszechobecnej rasy i władców najpotężniejszych państw na Olamie mają Nefilimowie, skrajnie ateistyczni potomkowie anioła i demona.
What we want is a story that starts with an earthquake and works its way up to a climax.

KazuaR

  • ( ͡° ͜ʖ ͡° )つ──☆*:・゚
  • Gracz
  • *****
  • Wiadomości: 525
  • Płeć: Mężczyzna
  • Not enough minerals.
    • Zobacz profil
Błędy Agory/Argo
« Odpowiedź #18 dnia: 08.12.2011, 21:16:28 »
Gnomy? A co z mutantami? ;<

Kalontas

  • Demiurg
  • Gracz
  • *****
  • Wiadomości: 395
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Błędy Agory/Argo
« Odpowiedź #19 dnia: 08.12.2011, 21:19:14 »
Ee... Genasi chyba podpadają pod mutantów, bo to humanoidy przesycone energią żywiołów. ;]
What we want is a story that starts with an earthquake and works its way up to a climax.

 

W szybkiej odpowiedzi możesz użyć kodów BBC i uśmieszków tak jak przy normalnej odpowiedzi.

Nazwa: Email:
Weryfikacja:
Wpisz litery widoczne na obrazku
Posłuchaj liter / Prośba o inny obrazek
Wpisz litery widoczne na obrazku:
Stolica Polski (malymi literami) (na koncu (bez spacji) dopisz cyfre osiem):
Napisz malymi literami ile to jest trzy dodac piec (na koncu (bez spacji) dopisz cyfre siedem):
Napisz malymi literami ile to jest piec odjac jeden (na koncu (bez spacji) dopisz cyfre piec):

Witamy!

Dostęp dla gości
Niezarejestrowani goście mają pełny dostęp do zasobów wortalu, muszą jednak podawać odpowiedzi na antyspamowe pytania kontrolne. Zachęcamy do rejestracji, aby wygodniej korzystać z wortalu, móc identyfikować się w naszej społeczności oraz móc modyfikować ustawienia wortalu pod swoje gusta.

Pliki Cookie
Używamy plików Cookie, aby ułatwiać korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych i reklamowych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Rozumiem