K&M - The Shattered Kingdom - Misja 1
Oddziały zdrajcy przełamały naszą obronę. Twierdza padła i jeśli nie uda Ci się odeprzeć wroga, zguba Królestwa będzie tryumfem uzurpatora. Do ataku!
Odparcie ataku nie powinno stanowić problemu. Wystarczy wysłać wszystkich żołdaków do zaatakowania najbliższych jednostek wroga. Gdy wioska zostanie wyzwolona dobrze jest naprawić wszystkie budynki. Wydać zlecenie w warsztacie płatnerski by cieśla zajął się produkcją toporów. Wykopać pole potrzebne gospodarstwu. Wybudować drugą leśniczówkę (by tartak miał pełne obłożenie i pracował na 100%) oraz piekarnię (by produkować chleb z mąki dostarczanej przez młyn).
To wystarczy by utrzymać wioskę i mieć zapewnioną produkcję najbardziej prymitywnego oręża. Wystarczy wyszkolić rekrutów w szkole i wydać im topory w warowni. Szturmując pozycje wroga można zwyciężyć w tej misji samymi żołdakami.
Bardziej ambitni jednak rozpoczną produkcję pancerzy - trzeba wybudować gospodarstwo, chlew, garbarnię i warsztat pancerzy (przy okazji warto postawić także rzeźnię, by ze świń produkować nie tylko płaty skóry potrzebne do pancerzy, ale także kiełbasę, by poddani mogli się nią delektować w gospodzie).
Mając pancerze warto zlecić w warsztacie płatnerskim produkcję łuków. To głównie dzięki łucznikom (a w innych misjach także kusznikom) wygrywa się bitwy!
Posiadając parę oddziałów wojska można rozpocząć kontratak. Jednostki wroga stacjonują w przełęczy (można je obejść idąc na zachód zaraz po przekroczeniu mostu) oraz w pobliżu dwóch wiosek. Jedna na północnym-zachodzie. Druga na wschodzie. Po przekroczeniu przełęczy - warto zaatakować najpierw wioskę na wschodzie, ponieważ ma ona zaplecze potrzebne do szkolenia nowych jednostek. Wioska na północnym-zachodzie jest tylko przyczółkiem z kilkoma pomocnikami, których jedynym zadaniem jest karmić wojsko.
Istnieje również sposób ukończenia tej misji bez rozbudowy wioski. Jeżeli podczas obrony na samym początku misji nie zostały poniesione ciężkie straty warto spróbować kontrataku bezpośrednio po obronie. Właściwie to zaraz po wydaniu pierwszych rozkazów żołdakom, trzeba wydać zlecenie szkolenia rekrutów w szkole. Trzeba ich wyszkolić jedenastu - dwóch pierwszych pójdzie obsadzić wieże obronne, a kolejnych dziewięciu uda się to warowni. Tam trzeba wydać im 9 łuków i pancerzy, które były tam od początku. Mimo niewielkich rozmiarów - taki oddział łuczników będzie wielkim wsparciem dla piechoty.